Biżuteria znowu na topie
W ubiegłym sezonie biżuteria nie cieszyła się zbytnio względami mody. Była prawie nieobecna. Może dlatego w tym sezonie jest bardzo widoczna i noszona prawie bez umiaru.
Najlepiej, aby była błyszcząca - w kolorze złotym lub srebrnym. Warto zdobyć też biżuterię etniczną - z drewna, korali lub metalu.
Na fali powrotu lat 60. oraz modnego w tym sezonie trendu baby nosimy również biżuterię z plastiku, w ostrych, zdecydowanych kolorach i nieco infantylnych kształtach (kokardki, serduszka, kwiatuszki, zwierzątka). Wygląd słodkiej dziewczynki zapewnią ci przypinki, broszki i klipsy w takich właśnie kształtach.
Hitem sezonu jest duży naszyjnik, który w wersji dla odważnych może z powodzeniem zastąpić górę stroju kąpielowego. Nie zapominamy o bransoletach i dużych, wiszących kolczykach.
Zwolenniczki stylu punk powinny obwieszać się łańcuszkami. Nowością jest eksponowanie biżuterii do włosów - wplatamy sobie koraliki, upinamy zapinki, zakładamy na głowę opaski.
W tym sezonie sporo też będzie biżuterii przyklejanej - koralików i cekinów, które powinny trafić na brwi, powieki, a nawet usta.
W naszyjnikach i bransoletach bardzo modny jest motyw monety. Jeśli chcesz być na fali, to przypinaj do wszystkiego ordery, odznaczenia lub imitujące je broszki.