Reklama

Czuję się... grubo

Do potocznego słownictwa wchodzi sformułowanie "dni, w których czuję się grubo". Niezależnie od masy ciała i indywidualnych wymiarów każda z nas od czasu do czasu czuje się właśnie gruba.

Do potocznego słownictwa wchodzi sformułowanie "dni, w których czuję się grubo". Niezależnie od masy ciała i indywidualnych wymiarów każda z nas od czasu do czasu czuje się właśnie gruba.

Tusza ma decydujący wpływ na nasze samopoczucie. To, jak wyglądamy, określa nasz nastrój. Jak się wyzwolić ze zniewalających negatywnych odczuć?

Stwierdzenie "czuję się grubo" nie musi być wcale związane z liczbą nadprogramowych kilogramów czy centymetrów w pasie. Najczęściej ma coś wspólnego z poczuciem wstydu i oczywiście... płcią. Takie dni są częściej przypadłością kobiet niż mężczyzn.

Jak sprawić, by nie zatruwały nam one samopoczucia i nie stawały się rodzajem odczuć, typu: smutek, radość, żal, zadowolenie, rozpacz czy szczęście.

Reklama

Recepta jest prosta - używać słów w ich właściwym znaczeniu: słowa gruby, tłusty to przymiotniki oznaczające charakterystyczną cechę osoby/przedmiotu, a nie odzwierciedlające stan ducha.

Jeśli sformułowanie "muszę zrzucić kilka kilogramów" niesie to samo znaczenie, co "muszę posprzątać w piwnicy", będziemy dużo szczęśliwsi i najpewniej łatwiej nam będzie pozbyć się nadwagi. Zamiast tracić psychiczną energię i czas na przeżywanie dni, w których "czujesz się grubo", możesz przejść do praktycznego pozbywania się nadwagi.

Zacznij od ustalenia najbliższego menu - zamiast spożywania tego samego zestawu obiadowego wybierz lekki pożywny posiłek, który przestawi cię na nowe tory i zlikwiduje uczucie ciężkości.

Następnie rusz się, zacznij się ruszać. Ciało w ruchu to rozwijające się piękno. Nawet jeśli jesteś w środku dnia pracy i nie ma szans na wyrwanie się do siłowni, możesz urwać się na zewnątrz na kilkuminutowy spacer lub pobiegać kilkakrotnie po schodach w górę i w dół.

Ubierz się w coś, w czym czujesz się piękna i atrakcyjna. Zwalcz pokusę, by ukryć się za nie odróżniającym cię od nikogo strojem. Pozwól sobie na odrobinę ekstrawagancji w doborze barwy lakieru do paznokci, pomadki do ust czy pary nowych butów.

Otaczaj się ludźmi nastawionymi do życia pozytywnie. Umów się z przyjaciółmi na spacer po knajpkach, wypad za miasto czy wspólne oglądanie filmów. Nie odkładaj tego na święty nigdy, już teraz zadbaj o to, by miał cię kto dziś po południu pozytywnie zainspirować.

Zrób coś miłego drugiej osobie - powiedz jakiś komplement, uśmiechnij się do przechodnia, odwiedź kogoś samotnego, ofiaruj datek dla potrzebującego. Okaże się, że masz moc zmieniania życia drugiej osoby, masz też wpływ na swoje życie. Jeśli inni cię docenią, ty sama zacznij siebie doceniać.

Będąc w taki sposób aktywna odsuwasz od siebie złe myśli i wrażenie, że czujesz się grubo. Zaczynasz troszczyć się o siebie i prawdziwie kochać, a kochając siebie ogarniasz tym uczuciem ludzi i świat. Może nie od razu staniesz się doskonała, ale nie ma atrakcyjniejszych kobiet niż te, które kroczą z uniesioną głową w świadomości, że znają swoją wartość, której nie ukrywają przed światem.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy