Reklama

Czy prawdziwe babcie zdarzają się tylko w bajkach?

Wielu z nas, młodych rodziców, obserwuje, jeśli nie w swojej rodzinie, to w rodzinie przyjaciół lub dalszych znajomych nowoczesne babcie. Taka babcia potrafi zadbać o własne pragnienia, ma wytyczone cele, rozwija się zawodowo, a przy tym jest wrażliwa i czuła dla swoich wnucząt. A niekiedy nasze babcie, a raczej babcie naszych dzieci, po 60. sprawiają wrażenie, jakby przeżywały drugą młodość.

Nowoczesna czy szalona?

Nic by pewnie nie było złego w tym, że nasza babcia chce urozmaicić swoje życie osobiste, gdyby przy tym pamiętała, że nie jest już podlotkiem, który nie mając żadnych zobowiązań może zapomnieć o bożym świecie i - przykładowo - znikać na parę dni z przypadkowo poznanym facetem, bez informowania o tym fakcie rodziny.

Reklama

I chociaż niewiele się o tym pisze, to przecież dużo mówi się na ten temat. Bo niestety jest coraz więcej babć, które choć często powtarzają, że wnuki są dla nich najważniejsze, to w praktyce nie pokazują już tych tak bardzo silnych uczuć do swoich wnucząt. W takim razie chyba coś jest nie tak z tą mocną więzią rodzinną?

Bo babcia, zajęta swoimi ciągle zmieniającymi się "znajomymi", po prostu nie ma czasu dla swoich wnuków. Znajduje czas na dancingi w każdy wtorek i w każdy czwartek, a przy tym obowiązkowo na sobotnie pląsy w klubie dla starszych pań i panów. Pojawiający się u jej boku mężczyźni są dla nas, jakby tacy sami, zwyczajnie nie nadążamy z zapamiętaniem ich imion.

Babcina pomysłowość

A czasem, babcina pomysłowość sięga zenitu. Ile mówi się na temat zgubnego wpływu sieci, w której grasuje wielu naciągaczy żerujących na kobiecej naiwności. Niestety, nawet wiekowe już babcie dają się naciągnąć. Bo dla babci wystarczy tylko kilka sms-ów z panem poznanym przez internet, informacja o jego zasobach majątkowych, oczywiście zdjęcie, no i kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt rozmów telefonicznych i zachwycona babcia potrafi podjąć decyzję o radykalnej zmianie w swoim życiu.

Może nawet wyjechać na drugi koniec kraju, żeby rozpocząć wszystko "od nowa" z poznanym przez sieć panem. Po kilku tygodniach okazuje się, że po tym, jak planując z tym mężczyzną "wspólną przyszłość" zaciągnęła kredyt w banku, wydała całe mnóstwo pieniędzy na jego zachcianki, on nagle przestaje pałać do niej gorącym uczuciem i postanawia zakończyć znajomość. A nasza babcia mówiąc dosadnie, spłukana wraca na stare śmieci i nagle robi się bardzo chora.

Oczywiście ataki choroby, a raczej kilkunastu chorób, które nie stąd, ni zowąd nagle się nasilają zdarzają się tak często, że babcia nie ma czasu dla wnuków, a raczej potrzebuje pomocy finansowej od swoich dorosłych dzieci, czyli od nas. No, bo już chyba wspominaliśmy o jej miłosnych wydatkach.

Oczywiście jest zbyt chora, by nawet móc potrzymać przez 10 minut na rękach swoje kilkumiesięczne wnuczę, co dopiero pobyć z nim dłużej. Ale za to świetnie sobie radzi podczas... wtorkowych i czwartkowych dancingów, czyniąc różne wygibasy na parkiecie. A do tego wszystkiego, gdy babcia za dużo wydaje na nocne balety narzeka na niską emeryturę i duże rachunki za leki, najczęściej wtedy, gdy zbliżają się urodziny wnucząt lub jakaś inna okazja. I historia się powtarza. Różne bywają nasze reakcje. Sami, jako dorośli już ludzie, choć dopiero poznajemy smak życia, mając do czynienia z takim typem babci, odnosimy wrażenie, że mamy dużo więcej rozsądku. Czy taka babcia jest nowoczesna czy szalona?

Druga młodość babci

Chyba raczej to drugie, bo nowoczesna babcia kojarzy się prędzej z kobietą rozsądną, dbającą o dobre relacje z wnukami, ale też niezapominającą o własnych potrzebach. Wszystkiego po trosze, z umiarem. A może faktycznie taki szalony typ babci, to zwyczajna kobieta, która próbuje przeżyć drugą młodość. Tylko czy wybiera na to właściwy sposób? A przecież najbardziej na tym tracą wnuki, które wręcz pożądają obecności tak ważnej w ich życiu osoby, jaką jest właśnie babcia.

Czy w takim razie znajdzie się jeszcze babcia, taka zwykła, a zarazem z prawdziwego zdarzenia?

W świecie, gdzie nowe trendy i styl życia, doprowadzają do osłabienia więzi rodzinnych?

A czy w ogóle istnieje jakaś rada dla bliskich członków rodziny na przetrwanie takich babcinych wybryków?

Jeśli wasze babcie zachowują się jak nieodpowiedzialne nastolatki, bacznie je obserwujecie. Bądźcie czujni, bo może się okazać, że oprzytomnieją i będą potrzebować Waszej pomocy. Każdy ma prawo popełniać w życiu błędy, ważne jest tylko by potem ich nie powtarzać.

Babcia na wagę złota

Ale jest nadzieja dla nas, zapracowanych młodych rodziców, którzy tak samo, jak kiedyś dzisiejsze babcie w czasach, gdy były młode, potrzebujemy wsparcia. Bo na szczęście są jeszcze na świecie babcie, na których przyjście czeka się niecierpliwie, tak jak dzieci, gdy czekają na pierwszą gwiazdkę. Takie babcie to prawdziwe skarby! Nie tylko dbają o dobre stosunki ze swoimi dziećmi i wnukami, ale są dla nich prawdziwym źródłem energii życiowej.

W momentach, gdy pojawia się załamanie albo kłopoty, taka babcia zawsze wspomoże dobrym słowem. Doświadczenie, jakim przerasta młodych o niejedną głowę, a przede chęć dzielenia się tym doświadczeniem z nami, pozwala nam nieraz uniknąć poważnych błędów. Pomaga wyjść na prostą. A czasem tylko wystarczy przecież zwykły uśmiech lub powód do uśmiechu.

Nie ma jak u babci

Dobrze też wiemy, że widok babci tulącej z rozrzewnieniem w ramionach swoje wnuki, prawie każdego potrafi wzruszyć. Wspaniała babcia, to też taka, która przyrządza smakowite wypieki i rozpieszcza nas swoimi domowymi obiadkami podczas odwiedzin. To babcia, która w razie przeziębienia przygotowuje dla nas naturalne, domowe środki na bazie ziół.

I wreszcie to babcia, która nawet, jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy, a popełniamy błędy w wychowywaniu naszych pociech walczy o ich dobro i karci nas, jeśli trzeba. Dobrze znamy nasze babcie, które w każdej wolnej chwili chciałyby słyszeć i widzieć swoje wnuki. A ile młodych mam chcących wrócić po urlopie macierzyńskim do pracy, ma taką możliwość tylko dzięki wsparciu i pomocy babci?

To między innymi dzięki babciom walczące o byt młode rodziny mogą jakoś przetrwać. Ale dobra babcia, chce być pomocna także na co dzień. I jest pomocna. Bo, gdy trzeba dokonać jakiegoś poważnego zakupu lub załatwić terminową sprawę w urzędzie, sięgając po słuchawkę telefonu, czyj numer wybieramy?

Oczywiście numer babci. A gdy w rodzinie następuje śmierć jednego z jej członków i nasza obecność na ceremonii pożegnalnej jest nieodzowna, to, z kim zostawiamy nasze pociechy? Najczęściej z babcią. Już nie wspominamy o dobrym sercu, jakie nam okaże, gdy od czasu do czasu chcemy sobie zapewnić jakąś rozrywkę w gronie znajomych, poza domem. Takich babć jest naprawdę mało. Kobiet, które doświadczając w swoim życiu wielu porażek i sukcesów nie skąpią nam rad, jeśli chcemy je otrzymać i nie, jako babcie "od święta", ale takie prawdziwe, czułe i dające nam dowody swojej miłości, na co dzień.

Nieoceniona pomoc

Takie babcie są nieocenione. Dlatego dbajmy o nie, interesujmy się ich sprawami, także wspierajmy je, bo przecież one też czasem mogą potrzebować naszej pomocy. Okazujmy im należyty szacunek. A, gdy zauważymy, że ich zapał i nieograniczona chęć pomocy w opiece nad naszymi maluchami, w prowadzeniu domu zaczyna przewyższać ich własne możliwości, nie pozwólmy im na brak wytchnienia. Bo choć pełne są zapału do pomocy, to każdej babci należy się czas na wypoczynek i relaks. W końcu przez całe swoje życie niemało się napracowały. I chociaż życie to nie bajka, wielu z nas może śmiało powiedzieć, że ma babcię na wagę złota!

MWMedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy