Reklama

Higiena niemowlaka

Pielęgnacja maleńkiego dziecka przysparza wielu problemów szczególnie świeżo upieczonym rodzicom. Ciało maluszka wydaje im się tak kruche, że boją się go wziąć do rąk.

Pielęgnacja maleńkiego dziecka przysparza wielu problemów szczególnie świeżo upieczonym rodzicom. Ciało maluszka wydaje im się tak kruche, że boją się go wziąć do rąk.

Po kilku dniach nabierają jednak pewności, która z czasem przechodzi w rutynę. Zabiegi higieniczne nie tylko przestają przerażać, ale stają się też okazją do zabawy z dzieckiem.

Przed kąpielą najlepiej w jednym miejscu przygotować wszystkie potrzebne rzeczy: wanienkę wyłożoną na dnie specjalną gąbką lub zwykłą tetrową pieluszką, mydło, waciki do przemywania, miseczkę z ciepłą wodą, oliwkę, szczoteczkę do włosów, ręcznik, pieluchę i ubranka. Gdy w pomieszczeniu przeznaczonym do kąpieli temperatura jest zbyt niska, ogrzewamy je. Jeśli nie masz wprawy, to przez pierwsze dni możesz kąpać malucha na sucho, przecierając całe ciało zwilżoną myjką. Przez następne dni namydlaj dziecko na blacie do przewijania, a potem opłukuj wodą w wanience. Po takim wstępie możesz już przejść do prawdziwych kąpieli. Świeżo upieczone mamy zazwyczaj tak bardzo boją się, że dziecko w kąpieli może im się wysunąć z rąk, że...pozwalają wykąpać dziecko tatusiowi. Strach minie, jeśli opanujemy bezpieczny chwyt. Ramię lewej ręki podsuwamy pod kark dziecka, tak aby główka wspierała się na przegubie naszej ręki, a plecy - na naszym przedramieniu. Dodatkowo dłonią tej samej ręki podtrzymujemy dziecko pod pachą (jego rączka powinna znaleźć się w zagłębieniu między naszym kciukiem a resztą palców). Prawą rękę wsuwamy dziecku pod pośladki, a po przeniesieniu go do wanienki, możemy ją wysunąć, namydlać nią i opłukiwać malca. Pamiętamy przy tym, że malucha zanurzamy w wanience powoli, stopniowo polewając wodą, która powinna mieć temperaturę ok. 37 stopni C (sprawdzamy specjalnym termometrem lub własnym łokciem). Mycie rozpoczynamy od najczyściejszych części ciała - twarzy, główki, szyi, a kończymy na najbrudniejszych - nóżkach i pupie. Podczas kąpieli chłopca najpierw myjemy brzuszek, uda, pośladki i narządy płciowe, w przypadku dziewczynek kolejność jest odwrotna - na początku narządy płciowe a potem pupa, aby bakterie z resztek kału nie przedostały się do dróg moczowych. Przez pierwsze miesiące higiena narządów płciowych niemowląt obojga płci ogranicza się jedynie do przemywania ich zewnętrznych części (nie ściągamy napletka i nie rozchylamy warg sromowych). Wycieramy dziecko starannie miękkim ręcznikiem, zwracając szczególną uwagę na wszystkie fałdki. Warto kąpać dziecko codziennie o tej samej porze, ani zaraz przed jedzeniem (z głodu będzie płakało), ani zaraz po nim (przy pełnym brzuszku maluch może ulewać pokarm). Nigdy ani na moment nie zostawiajmy dziecka w kąpieli samego.

Reklama

Gojący się pępuszek wymaga szczególnej pielęgnacji. Przede wszystkim nie moczymy ani kikucika pępowiny, ani jego okolic, jedynie bardzo delikatnie przemywamy zwilżonym wacikiem, a kilka razy dziennie - 70% roztworem spirytusu. Jak najczęściej pępuszek wietrzymy, a pieluszkę zakładamy tak, aby nie stykała się z nim bezpośrednio. Pilnujemy, aby na ranę nie dostał się brud, mocz lub kał. Kikucik odpada sam, zwykle po 6 - 10 dniach po porodzie. Jeszcze przez kilka dni miejsce po nim przemywamy spirytusem.

Na delikatnej skórze niemowlaka łatwo dochodzi do podrażnień, odparzeń i otarć. Aby im zapobiegać, należy pamiętać o używaniu w kąpieli mydła lub płynu specjalnie przeznaczonego dla dzieci. Myjemy dziecko własną ręką, a nie gąbką. Po kąpieli starannie osuszamy całe ciało dziecka. Ubranka najlepiej prać w płatkach mydlanych i kilka razy płukać. Wybierać odzież z naturalnych tkanin, np. z bawełny. Stan skóry, zwłaszcza w okolicy pupy, zależy od pieluch. Nawet te jednorazowe zmieniamy jak najczęściej. Czasami to one właśnie są przyczyną podrażnień i uczuleń. Warto wtedy choć na jakiś czas zastąpić je wygotowywanymi pieluchami tetrowymi bądź też zmienić markę "jednorazówek". Przy podrażnieniach kąpiel powinna odbywać się w letniej, a nie w gorącej wodzie. Nie stosujemy też talku, który bardzo wysusza skórę. Podrażnienia możemy posmarować maścią przeciwzapalną, np. bepanthen, alantan. Potówki pojawiające się u dzieci przegrzanych w miejscach gromadzenia się potu dokładnie przemywamy, a potem przecieramy wacikiem zwilżonym 70% spirytusem.

Przemywanie oczu zawsze zaczynamy od zewnętrznych kącików oczu i po każdym ruchu zmieniamy wacik.

Zaropiałe oczka najlepiej przemyć 2-3 razy dziennie sterylnym wacikiem zamoczonym w naparze rumianku.

Nos nie wymaga specjalnych zabiegów higienicznych, gdyż oczyszcza się samoistnie. Absolutnie nie wkładajmy do niego wacików na patyczkach czy też skręconych rąbków chusteczek higienicznych - w ten sposób wepchniemy wydzielinę w głąb przewodów nosowych albo uszkodzimy delikatną błonę śluzową. Przy zatkanym katarem nosku najlepiej stosować małą gumową gruszkę, która odsysamy śluz

Uszy. Myjemy tylko małżowinę. Podobnie jak w przypadku nosa, nie wpychamy do środka pałeczek z wacikami. W ten sposób możemy wepchnąć woskowinę głębiej, a co gorsza uszkodzić także błonę bębenkową. Uszy, a także skórę za uszami myjemy wacikami, często je przy tym zmieniając.

Ponieważ rozwój dziecka jest sprawą indywidualną, włosy też mogą pojawić się w różnym wieku o różnych maluchów. Włosy, z którymi dziecko przychodzi na świat, wypadają zazwyczaj w pierwszych miesiącach, a te następne mogą być zupełnie innego koloru. Najwcześniej maluch gubi włosy w tych miejscach, gdzie głowa dotyka poduszki. Ich wycieraniu się i powstawaniu łysinki sprzyja też leżąca pozycja. Włoski myjemy wodą, szamponu używamy dopiero pod koniec pierwszego roku życia. W ciepłym mieszkaniu nie zakładamy dziecku czapeczki, gdyż niepotrzebnie się spoci. W miejscu ciemiączka bez obawy możemy dziecku czesać włoski. Czasami na skórze owłosionej głowy, a rzadziej także w okolicach brwi pojawia się ciemieniucha w postaci żółtych strupków. Najlepiej w miejsca te wetrzeć ogrzaną oliwkę, a po kilku godzinach wyczesać delikatnie rozmiękłe strupki grzebieniem lub szczoteczką.

O mleczne zęby trzeba dbać tak samo jak o te stałe. Przy ich wyrzynaniu się, trzeba uważać, czy wszystkie przedmioty wpychane przez maluchy do buzi, są na pewno czyste (najlepiej często przepłukiwać je wrzątkiem). Przez pierwsze miesiące higiena jamy ustnej u dziecka polega na usuwaniu z ząbków resztek jedzenia za pomocą wody i gazy bądź zwilżonego wacika. Pierwszą szczoteczkę wykonaną z miękkiego włosia podarujmy maluchowi wtedy, gdy będzie on miał co najmniej półtora roku. Pierwszą pastę do zębów, przeznaczoną specjalnie dla dzieci kup dopiero w trzecim roku życia swojej pociechy. Początkowo musisz pilnować, czy maluch starannie wypłukał buzię.

Paznokcie obcinamy nożyczkami przeznaczonymi dla dzieci, o zaokrąglonych końcach, często dezynfekowanymi za pomocą spirytusu. Paznokcie u rąk zaokrąglamy, a u nóg obcinamy prosto. Jeśli dziecko nie przepada za tym zabiegiem i denerwuje się, paznokcie lepiej obcinać mu podczas snu. W razie skaleczenia przykładamy na rankę sterylny gazik i trzymamy dopóki krew przestanie lecieć.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: paznokcie | maluch | włosy | ciało | higiena | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama