Reklama

Jak podrywają Brytyjczycy?

Jakich słów najczęściej używają mężczyźni przy podrywaniu kobiet? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć brytyjski dziennik "Daily Express". Ankieta przeprowadzona wśród czytelników gazety wyłoniła najlepsze i najgorsze zaczepki Brytyjczyków.

Zdecydowanie na pierwszym miejscu znalazło się nieśmiertelne: "Czy mogę pani kupić drinka"? Na drugim uplasowała się filuterna zaczepka: "Nie znam cię, ale śniłaś mi się poprzedniej nocy", a tuż za nią: "Kochanie, czy bardzo cię bolało, jak spadłaś z nieba"?

Organizatorzy ankiety rozmawiali z kilkoma tysiącami młodych Brytyjczyków i - jak się okazuje - nie wszystkich panów stać na subtelny flirt. Do najbardziej kompromitujących zaczepek zaliczono pytanie: "Kupić ci drinka, czy po prostu chcesz pieniądze?" oraz niewyszukany komplement na temat nóg kobiety: "Czy te drabiny w pończochach prowadzą do nieba"?

Reklama

Ta zaczepka zdobyła tyle samo minusów, co uwaga na temat ubrania napotkanej pani, które lepiej wyglądałoby na podłodze niż na niej.

Ogólnie rzecz biorąc Brytyjczycy są nieśmiali i dlatego najpowszechniejszą formą w nawiązywaniu romansu jest nerwowe i długie... milczenie.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Brytyjczycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy