Reklama

Jak wyrzucić go z serca?

Moje życie przed poznaniem Marcina było typowe dla każdej nastolatki. Chodziłam na imprezy, bawiłam się do białego rana. Potem poszłam na studia i poznałam jego.

Moje życie przed poznaniem Marcina było typowe dla każdej nastolatki. Chodziłam na imprezy, bawiłam się do białego rana. Potem poszłam na studia i poznałam jego.

Bardzo o mnie zabiegał, umawiał się, dbał. Swoim zachowaniem zwrócił moją uwagę. Zakochałam się na maksa, na całe życie. Był moim pierwszym mężczyzną. Oddałam mu wszystko, co miałam najlepszego.

Mówił, że jestem wyjątkowa, jego pierwsza prawdziwa miłość, że nigdy nie czuł czegoś takiego. Planowaliśmy ślub, moja rodzina go pokochała. Byłam bardzo szczęśliwa. On też, wierzę w to. A potem mnie zdradził po 1,5 roku. Wiedział, że to mnie zaboli najbardziej, a jednak to zrobił.

Nie znałam tego człowieka, który mówił, że mnie nie kocha. Przede mną stał kompletnie obcy facet, poniżał i śmiał się ze mnie. A ja płakałam, jak nigdy dotąd. Rozwalił mi świat. Pozbawił wiary w siebie i w ludzi.

Reklama

Wiem, że powinnam o nim zapomnieć, że nie zasłużył na mnie, że to jego wina. Ale nie potrafię. To ja płaczę po nocach, to mnie została pustka w życiu. A on jest z nią. Nie mogę znieść myśli, że jakaś inna kobieta teraz go przytula, zajmuje moje miejsce w jego sercu. Nie potrafię go zapomnieć. Jak się przestaje kochać z dnia na dzień? Jak wyrzucić kogoś z serca? Czy kiedyś będę jeszcze komuś ufać?

Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.

Redakcja

Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy