Reklama

Kobiety w UE i w Polsce

Najbardziej aktywne zawodowo w Unii Europejskiej są kobiety we Francji, Portugalii i krajach skandynawskich, najmniej ochoczo pracę podejmują Greczynki, Irlandki, Włoszki i Hiszpanki - wynika z badań trendów w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn, prowadzonych przez OECD.

Prof. Mieczysław Kabaj z Instytutu Pracy i Polityki Społecznej uważa, że "aktywność zawodowa Polek jest wyższa niż średnia europejska". - Wskaźnik aktywności zawodowej Polek (mierzony wskaźnikiem rzeczywistego zatrudnienia w stosunku do możliwości podejmowania pracy) w ostatnich kilkunastu latach znacznie spadł. Wiąże się to z ogólnym spadkiem wskaźnika zatrudnienia z 80 proc. przed transformacją do 62 proc. obecnie - powiedział prof. Mieczysław Kabaj.

Zdecydowanie częściej, jak wynika z badań Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), podejmują pracę kobiety niezamężne niż mężatki (z wyjątkiem Francji i Belgii, gdzie jest sytuacja odwrotna). - Wynika to z podwójnej roli kobiet: rodzinnej i zawodowej - powiedział Kabaj - Dlatego też zdecydowanie częściej niż mężczyźni kobiety podejmują pracę w niepełnym wymiarze godzin.

Reklama

W Polsce w niepełnym wymiarze godzin pracuje 13 proc. kobiet i 8 proc. mężczyzn. W Holandii (która w zakresie pracy w niepełnym wymiarze godzin jest liderem UE) co trzeci zatrudniony (w tym co druga kobieta) ma część etatu. - Bezrobocie w Holandii waha się w granicach 2 - 2,5 proc. Gdyby zrezygnowano z dzielenia etatów liczba zatrudnionych zmniejszyłaby się o 17 proc. - powiedział Kabaj.

W niepełnym wymiarze godzin pracuje też wiele: Norweżek, Szwedek i Brytyjek.

Jak wynika z badań prowadzonych przez Instytut Pracy kobiety niechętnie podejmują prace na wyższych stanowiskach kierowniczych: obawiają się frustracji, sytuacji stresowych i podejmowania niepopularnych decyzji - to kobietom nie bardzo odpowiada - komentuje prof. Kabaj.

Zarówno w Polsce, jak i w innych krajach unijnych kobiety mają niższe zarobki niż mężczyźni. Wśród krajów unijnych - jak wynika z badań OECD - w najmniej uprzywilejowanej (pod tym względem) sytuacji są kobiety w Irlandii (otrzymują średnio 65 proc. tego, co mężczyźni na analogicznych stanowiskach). Najmniejsze różnice między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn są w Danii i we Włoszech.

Zdaniem prof. Kabaja, znaczny wpływ na zróżnicowanie płac ma struktura zatrudnienia i polityka państwa wobec poszczególnych sektorów. - W Polsce większość kobiet zatrudnionych jest w szkolnictwie, służbie zdrowia, handlu i usługach - i w tych sektorach płace są niższe niż np. w górnictwie, przemyśle hutniczym, ciężkim czy stoczniowym - powiedział Kabaj.

- Widać dążenie do pewnej równowagi ról między kobietami i mężczyznami - dodał Kabaj. Z badań OECD wynika, że w krajach Unii Europejskiej najbardziej ochoczo domem i dziećmi zajmują się Norwegowie, Niemcy (29 proc.), Holendrzy i Szwedzi (28 proc.), a dość niechętnie - Hiszpanie (14 proc.).

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: W.E. | OECD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy