Reklama

Mariah Carey: Nie myślałam o samobójstwie

Mariah Carey wyśmiała informacje prasowe sprzed blisko roku, według których próbowała popełnić samobójstwo w czasie, gdy przeżywała załamanie nerwowe.

Piosenkarka trafiła wprawdzie do szpitala, ale zapewnia, iż hospitalizacja była związana z wycieńczeniem organizmu, a nie próbą samobójczą.

Problemy Mariah wiązały się zarówno z rozpadem jej związku z Luisem Miguelem, jak i niepowodzeniami związanymi z jej karierą.

"To wszystko było bardzo bolesne, ale jestem pewna jak nigdy, że wówczas nie próbowałam odebrać sobie życia. Nawet w najczarniejszej godzinie mojego życia samobójstwo nigdy nie przeszło mi przez myśl" - zapewnia Mariah Carey, która powróciła już do formy.

Reklama

Jednak w czasie, gdy dochodziła do siebie w domu swojej matki, przeżywała ciężkie chwile, gdyż na zewnątrz zawsze czaili się paprazzi.

"Kiedy przechodziłam w piżamie z pokoju do pokoju, zawsze widziałam jakąś postać na zewnątrz. Coś takiego jeszcze bardziej osłabia. Czułam się tak, jakby mnie ktoś atakował" - dodaje.

Mariah kilka miesięcy temu podpisała nowy kontrakt płytowy. Jej nowy album, "Charmbracelet", ukaże się 2 grudnia. Znajdzie się na nim m.in. utwór nagrany przez piosenkarkę wspólnie z Justinem Timberlakem, byłym narzeczonym Britney Spears..

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samobójstwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy