Reklama

Marzena z Wrocławia

Jako mała dziewczynka marzyłam o różnych rzeczach. A to o gwiazdce z nieba, o ukochanej cudnej lali, o misiu pluszowym, o tym żeby dostać starszego brata.

Jakież były to niewinne i zarazem cudne marzenia.

Z wiekiem jakoś wszystko się zmienia i przewartościowuje. Teraz już nie chodzi o nic materialnego.

Teraz pod choinka chciałabym znaleźć mojego mężczyznę. Takiego jak kiedyś, sprzed kilku lat? Takiego, co ma dla nas więcej czasu, co nie przychodzi zawsze zmęczony. Nie takiego zaganianego, nie zasypiającego na filmie. Tego, z którym mogłam rozmawiać pół nocy. Z którym chodziliśmy nocą na spacery. Z którym robiliśmy sobie romantyczne kolacje. Który potrafił mnie słuchać jak nikt inny, chociaż marudziłam. Który przytulił mnie, kiedy źle się czułam.

Reklama

Chciałabym Mu podarować więcej mojej miłości, cierpliwości i zrozumienia.

Praca została nagrodzona w konkursie "Prezent idealny"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama