Odcinek 7 - nauki za nami
Ostatnie spotkanie na naukach przedmałżeńskich było chyba najmniej ciekawe ze wszystkich.
Najpierw około pół godziny ksiądz mówił o mszy św., a później pani Marta z panem Markiem opowiadali o swoich doświadczeniach z życia religijnego.
Trzeba przyznać, że lepiej słucha się świeckich, którzy słowa popierają przykładami z własnego życia.
Cztery nauki mamy już za sobą i teraz została nam do zaliczenia tylko poradnia rodzinna.
Podsumowując nauki przedmałżeńskie, trzeba zaznaczyć jedno: w kościele jak na wolnym rynku, trzeba umieć dobrze wybrać. My po wielu radach od znajomych wybraliśmy nauki w kościele, który cieszy się dobrą sławą w mieście. Niektórzy z moich znajomych byli na naukach w swoich parafiach i byli wielce rozczarowani poziomem prowadzenia spotkań.
Zatem radzę najpierw popytać tych, którzy nauki mają już za sobą i wybrać to miejsce, z którego większość wychodziła zadowolona. My jesteśmy bardzo zadowoleni.
PS. Udało mi się przekonać narzeczoną, aby napisała jeden odcinek o zakupie sukni ślubnej. Pewnie niebawem będzie do przeczytania. Podobno wybór jest wielki, ale ...zresztą sami przeczytacie.