Reklama

Ola z Leżajska:

Gdy jest mi żle i jest mi smutno,

dusza się rwie i ciało schudło,

zamykam się w domku na 4 godziny,

i sobie tłumacze : olcia nic nie musimy!

mięciutka pościel, ciasteczko słodkie,

balagan w koło i jest nastrojowo

cicha muzyka, sen pod powieką szybko przenika...

nawet nie zdążę zjeśc mego piernika

jedna myśl otra i tępa jak brzytwa

po głowie się kołacze i do mojej motywacji skacze:

kup sobie coś ładnego, nowego i niedrogiego,

tak by po powrocie nie dopadło cie własne ego,

spodobasz się męzowi i koleżkowi,

Reklama

żeby zaśłużyc na dobytki dnia swego

musisz cos zrobic ze soba i wlasna przestrzenia,

szybkie pranie i sprzatanie, dokladne domu odkurzanie,

galeria juz zaprasza do swoich podwoii

ech co za zycie, tyyle ciuchow bym chciala tej wiosny nosic...

I wracasz do domku swego, schludnego i wysprzatanego,

w przepieknych ciuchach i usmiechem na twarzy,

mąż Cię łaskawym i seksownym usmieszkiem darzy,

mnie?! - o nie! - to się naprawde już wiecej nigdy nie zdarzy...;)

Praca nagrodzona w konkursie "Na dobry humor"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy