Reklama

On wrócił do żony

Witam, chciałabym opowiedzieć moją historię, ponieważ muszę się z kimś nią podzielić.

Witam, chciałabym opowiedzieć moją historię, ponieważ muszę się z kimś nią podzielić.

Jestem nastolatką, ale mam już bagaż doświadczeń, w sumie na własne życzenie. Nie żałuję niczego co kiedykolwiek zrobiłam, bo jak to mówią co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. Jakieś kilka miesięcy temu spotkało mnie w życiu coś pięknego - miałam romans z żonatym facetem. Pewnie pomyślicie, co w tym pięknego?Ale dla mnie to było dużo - wychowywałam się bez ojca, dlatego bardzo mi brakuje miłości ,opieki, troski i ciepła. Na początku nie zdawałam sobie z tego wszystkiego sprawy. Wszystko działo się tak szybko. Zakochaliśmy się w sobie. On dał mi tak dużo jak tylko mógł, ja też nie byłam mu dłużna. Byliśmy sobie bardzo bliscy, miłość przenikała nasze dusze i ciała. Czasami aż dało się to czuć fizycznie, czasami było tak silne, że bolało. On jest wspaniałym, czułym facetem, uzupełnialiśmy się nawzajem. Wiem, że jemu też brakowało miłości, ale nie chcę oceniać jego małżeństwa. Wiedziałam, że nie możemy być razem. Wiem jak to jest wychowywać się bez ojca. Nie mogłabym zrobić tego jego dzieciom. Szanowałam jego życie, jego rodzinę. Przyrzekał, że będzie dobrze i że nie zostawi rodziny. Chcieliśmy dla siebie szczęścia, ale dobrze wiedzieliśmy, że nie możemy go mieć. Teraz, kiedy minął jakiś czas, mam chłopaka. Jednak nie ma go przy mnie bo wyjechał. Jestem praktycznie sama. I wiem, że nikt nie da mi tego czego potrzebuję lepiej niż ON. Był dla mnie wszystkim i chyba nadal jest. Wspomnienia nie dają mi zapomnieć. Czy kiedykolwiek będę w stanie jeszcze TAK kochać, ponad wszystko, aż do bólu? Bo tylko taka miłość ma sens i szanse na przetrwanie...

Reklama

Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.

Redakcja

Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: żona
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy