Reklama

Przeszczep macicy - nadzieje i kontrowersje

Szwedzcy specjaliści ogłosili na kongresie Europejskiego Towarzystwa Wspomaganego Rozrodu i Embriologii w Madrycie, że za 2-3 lata będzie możliwy przeszczep macicy. Mogłyby na to liczyć kobiety, które z różnych przyczyn nie mogą mieć dzieci. Zdaniem większości lekarzy i etyków zgromadzonych w Madrycie takie zabiegi choć z jednej strony dają nadzieję, to z drugiej budzą wiele kontrowersji.

Szwedzcy specjaliści ogłosili na kongresie Europejskiego Towarzystwa Wspomaganego Rozrodu i Embriologii w Madrycie, że za 2-3 lata będzie możliwy przeszczep macicy. Mogłyby na to liczyć kobiety, które z różnych przyczyn nie mogą mieć dzieci. Zdaniem większości lekarzy i etyków zgromadzonych w Madrycie takie zabiegi choć z jednej strony dają nadzieję, to z drugiej budzą wiele kontrowersji.

Dawczyniami narządów dla kobiet decydujących się na przeszczep miałyby być ich siostry, które już założyły rodzinę, a także ich matki. Jak przyznaje transplantolog z wrocławskiej Akademii Medycznej, profesor Dariusz Patrzałek, zabieg taki technicznie jest możliwy, jest nawet łatwiejszy z chirurgicznego punktu widzenia niż przeszczep wątroby czy nerek.

Na razie szwedzcy specjaliści eksperymentowali jedynie z myszami. Macicę próbowano przeszczepić już wcześniej, w Arabii Saudyjskiej. Po 99 dniach lekarze musieli przeprowadzić kolejną operację. Organ został odrzucony.

Reklama
RMF
Dowiedz się więcej na temat: specjaliści | kontrowersje | przeszczep
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy