Reklama

Pupa, na którą masz ochotę

Okazuje się, że nasze gusta kulinarne ściśle korelują z upodobaniami dotyczącymi wyglądu naszej partnerki seksualnej.

Studenci z Hawaii Pacific University przeprowadzili eksperyment, podczas którego przebadali 3 tys. mężczyzn z 51 stanów Ameryki Północnej. W trakcie badania młodzi naukowcy zauważyli, że istnieje ciekawa zależność między tym, co badani panowie jedzą, a tym, jakie kobiety im się podobają. Interesującą sprawą stał się też fakt, że pracujące w poszczególnych miejscach serwowania posiłków kelnerki, odpowiadały swoim wyglądem gustom obsługiwanych przez nie mężczyzn.

Z opisanego przez "Super Express" badania wynika więc, że bywalcy barów szybkiej obsługi najczęściej opisywali niewiastę marzeń jak butelkę coli. Wymiary 90-60-90, wzrost 160-165 centymetrów, blond długie włosy - koniecznie w mini i z dekoltem do pępka. Co ciekawe, większość kelnerek w takich "wykwintnych jadłodajniach" mieściła się w granicach wcześniej przytoczonego opisu.

Preferowane kobiece kształty lubujących się w bardziej wyszukanych potrawach panów, znacznie różniły się od preferencji baro-bywalców. - Panowie, którzy gustowali w owocach morza i kuchni śródziemnomorskiej zachwycali się wieszakowatymi gwiazdami wybiegów. I również w tym przypadku miało to ciekawy związek z pracującym tam personelem. Kelnerki były najczęściej bardzo szczupłe, eleganckie i... milczące - relacjonuje gazeta.

Reklama

- Nie wiemy niestety, czy podobnie zachowują się rodzimi panowie. Z własnych obserwacji możemy powiedzieć, że zasada zdaje się działać również i na naszym gruncie. Pomyślcie.... jaki jest ideał kobiety dla smakosza kebabu jedzonego w kilkunastoletnim BMW? - konkluduje "SE".

Grzeszną stronę kobiety zobacz w INTERIA.TV

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy