Reklama

Superszczupłe mamy nie w modzie

Jak świat długi i szeroki zawsze w życiu codziennym chłonęło się plotki ze świata wielkich, sławnych i bogatych. Czasem starano się przejmować różnorakie mody, które publice podsuwano. Czy wyszło nam to na zdrowie?

We wsłuchiwaniu się w plotki tego świata i branie ich na serio tkwi wielkie niebezpieczeństwo. Otóż coraz częściej młode przyszłe mamy starają się pójść za modą na bycie szczupłą ciężarną kobietą. A są to wszak dwie wykluczające się sprawy!

Teraz jednak - na alarm zaniepokojonych lekarzy - zachęca się młode ciężarne, by bardziej zwracały uwagę na swoje (i dziecka) zdrowie niż na szczupłą sylwetkę. Za antyprzykłady macierzyństwa podaje się Brytyjki Victorię Beckham czy Elizabeth Hurley.

Nowe pokolenie młodych sławnych mam, które z łatwością wbijają się w zwiewne jedwabne ciuszki i będąc w ciąży biegają z łatwością na wysokich obcasach, stworzyły niewątpliwie typ seksualnej kobiety w ciąży. Tego wcześniej nie było, to fakt, ale czy przyniesie światu korzyść, gdy ich śladem pójdą młode niezadowolone ze swego 'poszerzonego' ciążą wyglądu niewiasty?

Reklama

W niektórych przypadkach wzory upowszechniane na plotkarskich stronach magazynów doprowadziły do podjęcia przez młode kobiety zgubnej dla zdrowia ich samych i ich dziecka diety.

Trend ten spowodował podjęcie przez firmę Bounty kampanii zatrudniania w reklamach prasowych i telewizyjnych 'prawdziwych mam'.

Szef marketingu Bounty, Debbie Davies mówi: - Dostajemy codziennie setki e-maili i listów od kobiet, które martwią się tym, że nie wyglądają tak jak Victoria Beckham podczas ciąży oraz, że w pięć miesięcy od urodzenia dziecka nie udało im się wbić w swe ulubione dżinsy.

- Powinniśmy promować wygląd i sylwetkę zwykłych, prawdziwych mam, jakich jest dużo na ulicach, tak by podnieść dobre samopoczucie kobiet z tego, że są w ciąży i by je zmotywować do dbania o swe zdrowie dla dobra swego i swych dzieci - dodaje Davies.

Bodaj jedyną ze słynnych mam, powszechnie chwaloną za zachowanie właściwego dla ciąży wyglądu i sylwetki, jest Catherine Zeta-Jones, która przyznała się w zeszłym tygodniu, że znów nieznacznie przytyła. Żona Michaela Douglasa jest w ciąży z drugim dzieckiem aktora.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | plotki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy