Reklama

UE: Zbyt mało kobiet w gospodarce

Unia Europejska opublikowała niedawno dane świadczące o tym, że mimo 40-procentowego udziału w unijnym rynku pracy kobiety mają nadal znacznie mniejszy udział we władzach państw i przedsiębiorstw.

W całej Unii pracuje zawodowo 55 proc. kobiet w wieku produkcyjnym. Ten sam wskaźnik dla mężczyzn wynosi 73 proc. Oznacza to, że kobiety stanowią ponad 40 proc. unijnej siły roboczej. Najwięcej kobiet pracuje w Szwecji, gdzie stanowią prawie połowę zatrudnionych, a najmniej w Grecji. Równocześnie jednak jest ich znacznie mniej na stanowiskach kierowniczych. Takie stanowiska zajmuje w Unii zaledwie 5,7 proc. pracujących kobiet w porównaniu z 10,1 proc. mężczyzn. W porównaniu ze swoimi rodakami najlepiej pod tym względem wypadają Irlandki i Hiszpanki, a Dunki, Finki i Holenderki zajmują stosunkowo znacznie mniej stanowisk kierowniczych niż ich rodacy.

Reklama

Tylko w Szwecji kobiety stanowią ponad 40 proc. członków rządu i parlamentu. Więcej niż jedną trzecią składu najwyższych organów władzy państwowej stanowią także w Danii i Finlandii. Natomiast w Grecji, Francji i we Włoszech jest ich około 10 proc.

Wśród sędziów przewagę mają jedynie Greczynki (51 proc.). W Wielkiej Brytanii kobiety stanowią zaledwie 12 proc. sędziów, a w Irlandii 16 proc. Dla porównania - w krajach kandydujących do Unii sądy są sfeminizowane. Nie podano danych dla Polski, ale na przykład w Czechach 63 proc. sędziów to kobiety, a na Łotwie - 70 proc.!

W unijnym świecie naukowym kobiety mają najmocniejszą pozycję w Finlandii i Portugalii (stanowią tam 17-18 proc. profesorów), najsłabszą zaś w Irlandii i Holandii (8-9 proc.).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy