Reklama

Wyższe uczelnie: bez seksu, prosimy

Coraz więcej wyższych uczelni w Stanach Zjednoczonych stara się zabraniać lub przynajmniej zniechęcać do intymnych kontaktów między wykładowcami a studentami.

Coraz więcej wyższych uczelni w Stanach Zjednoczonych stara się zabraniać lub przynajmniej zniechęcać do intymnych kontaktów między wykładowcami a studentami.

Na przykład prestiżowy Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley zakazał ostatnio romansów między profesorami i studentkami, którymi się opiekują.

Z kolei na Uniwersytecie Duke istnieje przepis mówiący, że jeżeli dojdzie już do romansu, to nauczyciel musi poinformować o tym swego przełożonego, a ten powinien spowodować, by wykładowca nie egzaminował i nie stawiał stopni ukochanej.

Zwolennicy takich przepisów uważają, że z powodu romansów dochodzi do konfliktu interesów, są one moralnie dwuznaczne i wystawiają studentki na ciężkie powikłania psychiczne.

Reklama
RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy