Reklama

Z tatą też jest fajnie!

Czy Twój partner należy do tych zajętych wiecznie facetów, którzy własne dzieci oglądają jedynie podczas weekendów? Namów go, aby wyjechał z dzieckiem na ferie.

Silna więź dziecka z ojcem jest tak samo istotna jak ta z matką. Co prawda, w pierwszych latach życia najważniejsza dla dziecka jest mama, ale już trzy-, czterolatek zaczyna faworyzować tatę. Wczesny kontakt ojca z dzieckiem gwarantuje dobre wspólne relacje w późniejszym życiu. Czas przeznaczony na zabawę, spacer czy rozmowę z maluchem pozwala na wytworzenie jedynej w swoim rodzaju więzi.

Dziecko, mając możliwość obserwowania na co dzień obojga rodziców, uczy się, kto jest kim w domu, jakie ma prawa, przywileje i obowiązki. Widzi, że mama i tata nawzajem się uzupełniają. Wie równocześnie, że tata to ktoś zupełnie inny niż mama. Matka uczy je przede wszystkim miłości, ojciec - partnerstwa, rywalizacji, odwagi, stosowania się do reguł gry. Mama nakarmi, ubierze, wymyje, pocieszy, ale i sprawdzi, czy wszystko jest na swoim miejscu. Z ojcem można się świetnie pobawić, przeżyć wspaniałą przygodę i poczuć się dorosłym. Tata opowie o świecie, nauczy konkretnych rzeczy. Pod warunkiem oczywiście, że będzie miał czas dla dziecka.

Reklama

Okazją do nadrobienia zaległości w "ojcowaniu" jest urlop. Dni wolne spędzone tylko z tatą to zarówno odpoczynek od przedszkola czy szkoły, jak i odpoczynek od wymagań mamy. Dzieciom pod opieką ojca wolno zwykle więcej - obiad nie musi być zjedzony punktualnie, można później iść spać, nie trzeba dokładnie wyszorować uszu lub uważać, aby nie wybrudzić spodni. Bywa jednak, że niektórzy tatusiowie tak bardzo przejmują się swoją rolą podczas urlopu, że stają się jeszcze bardziej drobiazgowi i wymagający niż mamy. Inni tak bardzo chcą wynagrodzić dziecku swoją nieobecność na co dzień, że na realizację wymyślonego przez nich planu dnia nie wystarcza 24 godzin.

Podczas urlopu tata nie powinien starać się zastępować mamy, ale umożliwić przeżycie czegoś zupełnie nowego. Dziecko, które ma okazję pobyć dłużej z ojcem, uczy się, na czym polega rola mężczyzny. Może przekonać się, że tata świetnie gra w piłkę czy jeździ na nartach, ale w razie potrzeby potrafi też przygotować śniadanie i zrobić pranie.

Jeśli już zaufałaś swojemu partnerowi i zdecydowałaś się go puścić z dzieckiem na urlop, pozwól mu - bez dodatkowego stresu - sprawdzić się w takiej sytuacji. Nie kontroluj go codziennymi telefonami, nie wypytuj dziecka o wszystkie szczegóły. Daj im szansę zbliżyć się do siebie. Gdy nie będą sobie radzić, na pewno sami do Ciebie zadzwonią.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy