Życie po czterdziestce
"Jako dziecko skakałam z dachu naszego domu. Dla hecy. Teraz kręci mi się w głowie, jak stanę na krawężniku" - te słowa Shirley, 40-letniej kobiety, najlepiej oddają charakter jej życia.
Jest znudzona i zahukana przez męża, spędza całe dnie w kuchni. Z braku lepszych słuchaczy przemawia do ściany kuchennej. Milcząca postawa ściany pozwala Shirley na uporządkowanie przemyśleń o swoim życiu i decyzję o zmianie. Rzuca więc wszystko.
"Shirley Valentine" to monodram w 2 aktach, można go oglądać 18 grudnia o godz. 16 w chorzowskim Teatrze Rozrywki. Autorem monodramu jest Willy Russel. W napisaniu tego dzieła zapewne pomogło mu doświadczenie fryzjerskie. Spędzając długie godziny w salonie i słuchając swoich klientek podczas strzyżenia i układania włosów, poznał znakomicie psychikę kobiet.
Występuje Małgorzata Gadecka.
Bilety w cenie 14 i 20 zł.
Spektakl poleca gazeta