Reklama

Najczęstsze błędy w diecie

Pierwszy rok życia jest dla dziecka niezwykle ważny. W tym okresie maluch najszybciej rośnie, przybiera na wadze i rozwija się. Wtedy też poznaje i zapamiętuje nowe smaki, kształtują się jego nawyki żywieniowe i gust kulinarny. Dlatego tak ogromne znaczenie ma to, co dajesz dziecku do jedzenia. Jeśli już teraz popełniasz jakieś błędy dietetyczne, w przyszłości brzdąc też będzie źle się odżywiał. A to może negatywnie odbić się na jego zdrowiu, spowodować cukrzycę, otyłość i choroby układu krążenia. Zobacz, jakie grzechy kulinarne najczęściej popełniają mamy.

Reklama

Być może ty też należysz do tego grona. Jeśli tak jest, głowa do góry! Podpowiemy ci, jak możesz się ich pozbyć. Na takie zmiany nigdy nie jest za późno. Lepiej wprowadzić je teraz, gdy brzdąc jest jeszcze mały, niż w ogóle tego nie zrobić.

1. ZA KRÓTKO KARMIMY MALUCHY PIERSIĄ

Pediatrzy radzą, by przez pierwszych 6 miesięcy życia niemowlę było karmione wyłącznie piersią. Jednak niektóre mamy zaraz po porodzie podają maluszkowi mleko modyfikowane. Czasami robią tak, bo nie mają innego wyjścia. Zdarza się, że nie mogą karmić naturalnie z powodów medycznych albo mają za mało pokarmu i maluch się nie najada. Jednak jeśli takie problemy ciebie nie dotyczą, karm piersią jak najdłużej. Twoje mleko jest pod każdym względem wyjątkowe. Znajdują się w nim wszystkie wartościowe składniki (witaminy, sole mineralne, enzymy), których malec potrzebuje, i w odpowiednich proporcjach. Dlatego nie ma ryzyka, że jednych substancji dziecko dostanie za mało, a innych za dużo. Mleko mamy jest zawsze świeże, nie powoduje alergii i zawiera przeciwciała, które chronią szkraba przed różnymi chorobami.

2. ZBYT WCZEŚNIE PODAJEMY NOWE POSIŁKI

Niektóre mamy już w 4. miesiącu rozszerzają dziecku dietę, podając mu zupkę. A to nie wychodzi malcowi na dobre. Organizm niemowlęcia jest bardzo delikatny i nie potrafi jeszcze strawić takiego pokarmu. Dla brzdąca w tym wieku najlepsze jest mleko. Zawarte w nim składniki mają odpowiednie proporcje i w pełni zaspokajają potrzeby malucha. Jeśli karmisz piersią, pierwszy pokarm stały (czyli zupkę lub papkę) możesz podać dziecku dopiero, gdy skończy ono pół roku. Jednocześnie nadal powinnaś karmić malca swoim mlekiem. Jesteś butelkową mamą? Maluszek może zjeść taki posiłek po 5. miesiącu. Podczas wprowadzania do menu malucha nowych posiłków bądź ostrożna i obserwuj jego reakcję. Rób to powoli, aby miał czas na poznanie i zaakceptowanie innej konsystencji potraw.

3. UNIKAMY PODAWANIA DZIECIOM TŁUSZCZU

Pierwszy stały posiłek (zwykle jest to zupka) możesz podać dziecku ze słoika albo sama go ugotować. Wybierasz drugie rozwiązanie? Pamiętaj o kilku sprawach. Zupka powinna zawierać wyłącznie zdrowe składniki. Musisz ją przygotować na wywarze warzywnym, a nie mięsnym, gdyż tylko taki jest odpowiedni dla małych dzieci. Koniecznie dodaj do niej łyżeczkę masła, oliwy z oliwek albo oleju rzepakowego. Wiele mam zapomina o tłuszczu i zagęszcza zupkę tylko kaszą.

Tymczasem danie pozbawione tłuszczu jest znacznie mniej wartościowe. Bez niego organizm dziecka nie otrzymuje odpowiedniej dawki energii. Maluch potrzebuje tłuszczu - zarówno zwierzęcego, jak i roślinnego. Wpływa on korzystnie na rozwój mózgu, dojrzewanie siatkówki oka

i pomaga utrzymać ciśnienie krwi na właściwym poziomie.

4. SERWUJEMY NIEMOWLĘTOM ZA MAŁO MIĘSA

Powinnaś włączyć je do diety malca od 6.-7. miesiąca życia. Maluszek musi jeść mięso codziennie w ilości około 10 g, ponieważ stanowi ono cenne źródło żelaza. Takie są zalecenia dietetyków. Rzeczywistość wygląda jednak inaczej. Jak twierdzą specjaliści, niemowlęta jedzą za mało mięsa i dlatego mają niedobór żelaza. Brakuje im także cynku i selenu, co może powodować zaburzenia wzrostu dziecka i obniżać jego odporność. W pierwszym roku życia bowiem maluchy bardzo szybko rosną i przybierają na wadze. Żelazo, które jest zawarte w mleku mam, w pewnym momencie przestaje im już wystarczać. Niedobór tego pierwiastka może spowodować u nich anemię, brak apetytu i spadek odporności. Jeśli więc chcesz, aby twój maluch rozwijał się harmonijnie, codziennie powinien jeść mięso, z którego organizm najlepiej przyswaja żelazo. Gotuj je osobno, a potem dodawaj do zupki (bez wywaru). Na początku, gdy niemowlę nie potrafi jeszcze gryźć, miksuj je, a potem drobno krój i dodawaj do zupki.

5. DODAJEMY DO POTRAW ZA DUŻO SOLI I CUKRU

Zdarza ci się czasem posolić zupkę i posłodzić deser dziecku? Staraj się tego unikać. Niemowlę inaczej niż ty wyczuwa smak. Potrawa, która tobie wydaje się mdła, jemu smakuje zupełnie inaczej. Doprawiając dania solą i cukrem, przekazujesz malcowi informację, że takie smaki są dobre. Jeśli przyzwyczai się do nich, będzie domagał się tylko słodkich lub słonych potraw. Nie polubi owoców i warzyw, które dostarczają mu cennych witamin i minerałów. Poza tym sól i cukier nie służą zdrowiu dziecka. Jego nerki nie są na tyle sprawne, by pozbyć się soli z organizmu. Cukier zaś powoduje próchnicę zębów i sprzyja otyłości.

6. NIEPOTRZEBNIE WPROWADZAMY MLEKO KROWIE

Wiele mam podaje maluchom mleko krowie. Tymczasem małe dziecko absolutnie nie powinno go pić, a jogurt, kefir i twarożek może dostać dopiero od 11. miesiąca życia. Dlaczego to takie ważne? Mleko krowie zawiera znacznie więcej białka i składników mineralnych niż twój pokarm

i mieszanka modyfikowana, co nadmiernie obciąża nerki malca. Ma zaś za mało witamin A, C, D i żelaza, potrzebnych brzdącowi. Jest też silnym alergenem i może powodować u maluszka alergię pokarmową. Pamiętaj: dla małych dzieci najlepsze jest twoje mleko albo modyfikowane. Tylko one zawierają odpowiednią dla bobasa ilość substancji odżywczych.

7. DAJEMY NAPOJE NIEZDROWE DLA MAŁYCH DZIECI

Gdy maluch jest spragniony, nie podawaj mu soków dla dorosłych, np. z kartonów (są dosładzane) lub, co gorsza, czarnej herbaty. Możesz sama przygotować sok przecierowy. Pamiętaj jednak, że niemowlę może dziennie wypić tylko 150 ml soku. Jego pragnienie najlepiej zaspokoi przegotowana, niskozmineralizowana woda mineralna. Nie zawiera kalorii, a więc nie tuczy i nie zmniejsza apetytu. Gdy karmisz maluszka piersią, w ogóle nie musisz dodatkowo podawać szkrabowi niczego do picia. Przez pierwsze miesiące twoje mleko świetnie zaspokaja jego pragnienie. Na początku karmienia jest ono bardzo wodniste i dopiero po kilku minutach ssania staje się gęste i treściwe. W upalne dni, kiedy maluszek potrzebuje więcej płynów, po prostu częściej przystawiaj go na chwilę do piersi.

8.ZA WCZEŚNIE PROPONUJEMY DOROSŁE MENU

Niektóre niemowlęta tuż po pierwszych urodzinach jedzą frytki, bigos i kotlet schabowy. Takie menu nie jest odpowiednie dla małych dzieci! Potrawy te są tłuste, ciężkostrawne i kaloryczne.

Malec nie jest jeszcze gotowy, aby poradzić sobie z ich strawieniem. Po nich dziecko może mieć bóle brzucha i objawy alergii. Kotlety i frytki możesz podawać mu dopiero, gdy skończy 3 lata.

A na razie najlepsze dla niego są: mleko, gotowane mięso, warzywa i owoce.

KONSULTACJA: dr inż. Anna Stolarczyk, dietetyk z Centrum Zdrowia Dziecka. Tekst: Joanna Niemczyk

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | mięso | dziecko | menu | organizm | niemowlę | maluch | błędy | mleko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy