Reklama

O czym może świadczyć utrata przytomności?

Na pytania rodziców dotyczące zdrowia dziecka odpowiada dr Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra, neonatolog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.

Mój dwuipółletni synek nagle stracił na chwilę przytomność. Czy to znak, że jest na coś chory?

Utrata przytomności to zagrożenie dla zdrowia malucha oraz niezwykle stresująca sytuacja dla jego opiekunów. Może być ona spowodowana wieloma przyczynami, np. powikłaniem doznanego urazu głowy, napadem padaczkowym, zaburzeniami rytmu serca i krążenia krwi, zaburzeniami metabolicznymi. Jeśli taki epizod zdarzył się pierwszy raz w życiu, wskazana jest konsultacja lekarska i wykonanie szczegółowych badań. Pediatra z pewnością zapyta o okoliczności wystąpienia utraty przytomności, w tym możliwość doznania urazu w ostatnich dniach, inne patologie, takie jak wymioty czy oddanie moczu i stolca w trakcie utraty świadomości. Być może lekarz skieruje brzdąca na dalsze badania, np. ocenę dna oka. Niezbędna może okazać się również diagnoza neurologa. Aby wykluczyć nieprawidłowości kardiologiczne, lekarz z pewnością zleci także badanie EKG oraz pomiar ciśnienia krwi.

Reklama

Zaburzenia metaboliczne mogą zostać zdiagnozowane przez wykonanie badań krwi (w tym ocenę poziomu cukru oraz wykonanie jonogramu). Dalsze postępowanie zależy od wyników badań. Konieczna będzie też dalsza staranna obserwacja dziecka w warunkach domowych i ewentualne sprawne działanie w przypadku powtórzenia się niepokojących objawów. Jeśli maluch ponownie straci przytomność, trzeba ułożyć go w tzw. pozycji bezpiecznej na boku. Należy zmierzyć tętno i sprawdzić, czy dziecko oddycha. Jeśli nie, trzeba udzielić pierwszej pomocy i wezwać pogotowie.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | pediatra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy