Reklama

Przygotuj smyka do przedszkola

Twój malec wkrótce zostanie przedszkolakiem. Zastanawiasz się, co zrobić, by ułatwić mu ten edukacyjny debiut? Mamy dla ciebie kilka wskazówek.

Dotychczas twoja pociecha była tylko z tobą lub nianią, bawiła się spokojnie we własnym domu i na placu zabaw. Teraz nagle ma zostać sama, w grupie nieznanych dzieci, pod okiem nowej opiekunki. Nic więc dziwnego, że masz wiele wątpliwości. Ale widzisz także, że twoje dziecko każdego dnia jest coraz bardziej samodzielne i samo szuka kontaktu z innymi maluchami - więc to chyba odpowiedni czas, by mogło rozpocząć przedszkolną karierę?

Na pewno sobie poradzi, jeżeli tylko trochę mu w tym pomożesz. Najlepiej zacznij nieco wcześniej, by dziecko mogło się oswoić z myślą o czekających je wkrótce zmianach i spokojnie przygotować się na ich przyjście.

Reklama

Opowiedz mi, mamo

Dobrze, by zacząć rozmowy o przedszkolu na kilka tygodni przed pierwszym dniem. Wyjaśnij smykowi, że gdy skończą się wakacje, a mama i tata pójdą do pracy, zacznie chodzić do miejsca zwanego przedszkolem. Powiedz, że spotka tam nowych kolegów, z którymi będzie mógł się bawić. Koniecznie wspomnij malcowi o nowych zabawkach, które czekają na niego w przedszkolu. Wytłumacz jednak, że to zabawki dla wszystkich dzieci, jednego dnia będzie bawił się misiem, innego dnia klockami.

Zapewnij, że będzie się nim opiekowała nowa, miła pani, która nauczy go wielu fajnych zabaw i piosenek. Wyjaśnij, że wspólnie z nowymi kolegami i panią maluszek będzie jadł śniadanie, obiad i podwieczorek, razem z nimi będzie odpoczywał po obiedzie na specjalnych leżaczkach i wychodził na spacery oraz plac zabaw.

Staraj się, by twoja opowieść była zajmująca, ale nie obiecuj maluchowi niezwykłych przeżyć - dziecko mogłoby się rozczarować. Powiedz np., że na poznanie nowych kolegów potrzeba kilku dni. Uprzedź, że nie wszystkie potrawy podawane w przedszkolu będą mu smakować, ale pewnie zje również coś, czego mama nie potrafi przyrządzić, a co może okazać się prawdziwym smakołykiem.

Mów tylko o tym, co dobrego może spotkać malca w nowym miejscu. W żadnym wypadku nie strasz go, zapowiadając: "Zobaczysz, tam cię nauczą porządku" lub "Skończy się wreszcie karmienie i ubieranie, wszystko będziesz musiał robić sam!". Takie zapowiedzi sprawią, że smyk nie będzie miał ochoty poznać miejsca, w którym panują surowe reguły. Lepiej przekonuj malca, że do przedszkola mogą chodzić jedynie te dzieci, które są duże, mądre i wiele potrafią. Roztoczenie takiej wizji zachęci malca do podjęcia nowego wyzwania.

Zabawa w dorosłość

Kiedy będziesz przygotowywać swoje dziecko do rozpoczęcia przedszkolnej kariery, dobrze jest przećwiczyć z nim niektóre zajęcia. Postaraj się nie pomagać mu przy jedzeniu. Jeżeli nadal podkarmiasz smyka, zaproponuj mu: "Dziś każdy je samodzielnie. Jesteś takim dzielnym chłopcem. Spójrz, jak sprawnie nabijasz marchewkę na widelec. Potrafisz jeść jak prawdziwy przedszkolak".

Potrenujcie też leżakowanie. Dbaj o to, by około południa maluch przez kilkadziesiąt minut odpoczywał. Zaproponuj mu, że poleżycie wspólnie i będziecie wymyślać razem bajki, opowiadać, co ciekawego się ostatnio wydarzyło lub porozmawiacie o tym, co jest waszym największym marzeniem. Ważne, by przez ten czas dziecko spokojnie poleżało lub posiedziało, wyciszyło się i zrelaksowało. Jeśli przyzwyczaisz je do takiego rytuału, leżakowanie nie będzie problemem.

Wizja lokalna

Zanim maluch zacznie regularnie chodzić do przedszkola, powinien je poznać. Większość placówek w okresie rekrutacji organizuje tzw. dni otwarte, podczas których rodzice wraz ze swymi pociechami mogą zwiedzać przedszkole. Dni otwarte zazwyczaj odbywają się w kwietniu, ale jeśli nie udało ci się wtedy z nich skorzystać - nic straconego. Spytaj dyrektora przedszkola, kiedy mogłabyś przyjść z dzieckiem na wasz indywidualny dzień otwarty - pewnie chętnie się na to zgodzi.

Smyk będzie miał wtedy okazję lepiej poznać swoje przedszkole. Pokaż mu jego salkę, plac zabaw i koniecznie łazienkę. Wiele dzieci miewa problemy z załatwianiem czynności fizjologicznych w przedszkolu. Jeśli malec będzie wiedział wcześniej, dokąd ma pójść, gdy zachce mu się siusiu łatwiej pokona trudności.

Ekwipunek malucha

Zabierz dziecko na wspólne kupowanie wyprawki. Niech samo wybierze sobie pidżamkę, ręcznik i kapciuszki, które mu się podobają. Nie chowaj ich jednak na czas pójścia do przedszkola. Pozwól ponosić nowe rzeczy, wypierz je w znajomo pachnącym proszku. Kiedy pani poprosi dzieci o zmianę bucików po przyjściu ze spaceru, malec nie będzie przestraszony patrzył, na nowe co prawda, ale zupełnie nieznane mu kapcie.

Jeśli twoje dziecko upiera się, by zabrać znoszoną nieco, ale ulubioną pidżamkę, pozwól mu na to. Być może właśnie dzięki pachnącemu domem i mamą ubraniu, maluch będzie spokojnie drzemał na leżakowaniu.

Zadbaj również o to, by jak najbardziej ułatwić smykowi przedszkolne życie. Ponaszywaj na jego rzeczy grzybki lub kwiatki. Staraj się ubierać malucha w wygodne do zakładania i zdejmowania ciuszki - koszulki z szerokim wycięciem na głowę, bawełniane spodenki w gumkę, bluzy na suwak, buty zapinane na rzepy. Dzięki temu dziecko nie będzie musiało szarpać się z ubraniami i sprawnie poradzi sobie z poleceniami przedszkolanki.

Zobaczysz, po kilku miesiącach będzie radziło sobie nawet ze swetrem zapinanym na małe guziczki. Zanim jednak poczuje się pewnie, ubieraj go w rzeczy, których zakładanie nie będzie zbyt trudne - oszczędzisz malcowi niepotrzebnego stresu.

Pięć minut przed startem

W dniu, gdy smyk ma wyruszyć do przedszkola, wstań nieco wcześniej. Przygotuj dziecku ubrania, zrób mu coś pysznego na śniadanie. Nie wprowadzaj nerwowej atmosfery, krzycząc co chwila: "Szybko, szybko, bo nie zdążymy". Wiemy, że możesz być zdenerwowana, ale postaraj się uspokoić emocje. Dziecko wyczuje twój stres, a niepokój może mu się udzielić.

W drodze do przedszkola opowiadaj malcowi o nowych kolegach, których dziś pozna, i o zabawkach, jakie na niego czekają.

Kiedy będziecie na miejscu, rozbierz smyka, zaprowadź go do sali, rozejrzyj się chwilę i pożegnaj. Przytul malca i pocałuj, ale niech to nie trwa zbyt długo. Potem popchnij smyka delikatnie w kierunku pani. Pomachaj mu i wyjdź. Nawet jeśli maluszek płacze. Dzieci często reagują łzami na rozstanie z mamą. Ty możesz być rozedrgana jeszcze długo po tym, jak zamkniesz drzwi przedszkola. Powtarzaj sobie wtedy, że podjęłaś dobrą decyzję, że twemu dziecku na pewno nie dzieje się krzywda. Pomyśl o tym, że od dziś codziennie będzie się uczyło nowych piosenek, zabaw, że pozna przyjaciół.

W czasie, kiedy ty będziesz próbowała się uspokoić, twój smyk może już pewnie w najlepsze bawić się z Karolkiem lub pałaszować kisiel malinowy. Jednak o tym dowiesz się dopiero, gdy odbierzesz go z przedszkola.

Edyta Żółtowska-Górska, psycholog dziecięcy

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: maluch | dziecko | przedszkola
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy