Reklama

Czy masz taką "szwedkę" w domu?

Ten problem znają chyba wszyscy rodzice. W niewyjaśnionych okolicznościach ginie ukochana zabawka dziecka, pilot do telewizora lub inny niewielki przedmiot. Znika w pokoju, w którym nie bardzo jest gdzie zapodziać cokolwiek. Postanowiliśmy wytropić winowajców.

Elektroluks

Pierwsze podejrzenie padło na odkurzacz. W końcu to w nim lądują różne drobiazgi, od klocków po kolczyki i obrączki. Jednak nijak nie da się tam zmieścić pada do konsoli czy telefonu komórkowego. Po prostu nie zmieszczą się w rurze. Dlatego, z wielkim żalem, został skreślony z listy podejrzanych.

Zmiotka

Na drugim miejscu uplasowała się miotła i szczotka z szufelką. Jednak tutaj również szybko doszło do uniewinnienia oskarżonych. Po pierwsze, na szufelce dokładnie widać wszystkie zmiecione rzeczy. Po drugie, zwłaszcza w mieszkaniach, gdzie są dzieci, nie biega się z miotłą tak często. Zazwyczaj nikt nie ma na to siły.

Reklama

Futrzak

Kolejny trop prowadził do zwierząt domowych. Jednak tutaj też nastąpiło szybkie uniewinnienie. Po pierwsze, nie wszyscy mają w domu zwierzątko. Po drugie, nie każde zwierzątko ma swobodę poruszania się po mieszkaniu, a także gabaryty pozwalające na kradzież różnorakich urządzeń. Po trzecie zaś, niektóre zwierzęta też potrafią zaginąć - zwykle na krótko.

Progenitura

Na liście znajdują się również same dzieci. Potomstwo ma niezrównany talent do upychania rzeczy w różnych dziwnych miejscach. Jednak zostało uniewinnione, gdy nasi badacze poinformowali, że przedmioty giną też w domach, gdzie nie ma dzieci lub w czasie, gdy te śpią. Została zatem tylko jedna podejrzana.

Szwedka

Kanapa szwedka występuje w bardzo wielu domach. Zajmuje ważne miejsce w naszych salonach. Spędzamy na niej mnóstwo czasu. Zapominamy przy tym, że ma bardzo wiele zakamarków. To tam znikają piloty, pady, baterie, pluszaki, telefony i inne przedmioty. Czasem lądują też pod spodem. Zachłanna i nienasycona szwedka gromadzi je w sobie i nie bardzo chce oddać. To istna czarna dziura, którą znajdziemy w prawie każdym domu.  

A może winny jest ktoś inny?

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: humor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy