Reklama

Dzielny, jak przedszkolak – przewodnik po umiejętnej adaptacji malucha

Rozpoczęcie przygody z przedszkolem to trudny okres - zarówno dla rodzica, jak i dla dziecka. Z czasem, większość maluchów doskonale odnajduje się w środowisku przedszkolnym i nie może doczekać się kolejnego dnia spędzonego wśród rówieśników. Zanim to jednak nastąpi, każde z naszych pociech czeka emocjonalny i pełen wyzwań proces adaptacji. 

Przedszkole, czyli co?

Pierwszym krokiem podjętym jeszcze kilka miesięcy przed startem przedszkola powinno być wytłumaczenie dziecku, czym to tajemnicze przedszkole jest. Opowiadajmy z entuzjazmem naszej pociesze o tym, co będzie na nie czekać w nowym miejscu. Nie ograniczajmy się tutaj jedynie do zapewniania dziecku, że będzie to dla niego wspaniałe przeżycie. Zamiast tego otwarcie i szczerze przyznajmy, że mama i tata nie będą wtedy obok - jednak w razie smutku i tęsknoty nasz maluch będzie mógł zwrócić się do opiekującej się nim "cioci". Dobrym pomysłem na przedstawienie dziecku przedszkola jest wizyta, a nawet kilka wizyt w placówce, do której zostało ono zapisane. W przybliżeniu i opisaniu przedszkolnej rzeczywistości pomogą nam też dostępne na rynku książki dla dzieci, których bohaterowie również rozpoczynają swoją przygodę z przedszkolem.

Reklama

Treningi przed rozłąką

Istotnym zagadnieniem, w kontekście startu przedszkola, jest wcześniejsza socjalizacja malucha. Dbajmy o to, by miał on codzienny kontakt z rówieśnikami, np. na placu zabaw czy w parku. Zabierajmy dziecko na wycieczki czy w odwiedziny do znajomych, starajmy się co jakiś czas zmieniać mu otoczenie, tak by coraz łatwiej było mu się oswoić z nową rzeczywistością. Jeśli mamy taką możliwość, zostawmy też od czasu do czasu naszą pociechę na kilka godzin pod opieką babci, cioci czy koleżanki. W ten sposób będziemy powoli przyzwyczajać nasze dziecko do sytuacji, w której mama czy tata nie zawsze są na wyciągnięcie ręki.


Wyprawa po wyprawkę i nauka samoobsługi

Aby rozbudzić entuzjazm niedoszłego przedszkolaka, warto zaangażować go we wszystkie, praktyczne przygotowania, w tym np. kompletowanie przedszkolnej wyprawki w postaci ubrań i przyborów. - Pamiętajmy, że przedszkole to nie pokaz mody - dziecko ma czuć się w swoich ubraniach przede wszystkim pewnie i komfortowo. Zadbajmy też o to, by w szafce naszego przedszkolaka czekał na niego komplet zapasowych ubrań "na zmianę". Ponadto, nie zamykajmy zakupionej wyprawki w szafce, z dala od dostępu naszego malucha. Wręcz przeciwnie - pozwólmy się mu oswoić i pobawić nowymi przedmiotami, a także "przebrać" w nowe ubrania. - Bardzo ważnym jest, by postawić na elementy garderoby wspierające samodzielność najmłodszych, dlatego na początku unikajmy guzików, suwaków czy sznurowadeł, będących dużym wyzwaniem dla niewprawionych, małych dłoni. Oczywiście równolegle, w domu, angażujmy dzieci w różne prace domowe oraz zabawy, rozwijające ich umiejętności motoryczne i manualne - mówi Aleksandra Charęzińska, pedagog specjalny, terapeuta integracji sensorycznej, ekspert współpracujący z firmą Endo, projektującą i produkującą ubrania dla dzieci. Aby ułatwić naszemu szkrabowi trudne początki w nowej rzeczywistości, uczmy go konsekwentnie nowych, przydatnych umiejętności - samodzielnego ubierania się, posługiwania się sztućcami czy załatwiania na nocnik. Podejdźmy do tego tematu jak do nowej zabawy, tak by stanowiło to dla dziecka przyjemność.

Akcja adaptacja i pierwsza rozłąka

Pierwszy, samodzielny dzień w przedszkolu poprzedzają zazwyczaj zajęcia adaptacyjne z rodzicami. W zależności od placówki trwają one od jednego do kilku dni. W tym czasie poznajemy wspólnie z dzieckiem plan dnia, rówieśników i "ciocie", a także pomagamy odnaleźć mu się w nowym miejscu. Po zakończeniu adaptacji następuję najtrudniejszy okres, czyli pierwsze samodzielne dni malucha w przedszkolu. - Warto zadbać o to, by przez pierwsze dni zostawiać malucha jedynie na 1-2 godziny, a przez kolejne dni stopniowo wydłużać czas spędzany w nowym miejscu. Dobrym pomysłem na ułatwienie maluchowi pierwszych, trudnych momentów w przedszkolu jest też pozwolenie mu na zabranie z domu "towarzysza niedoli", czyli np. ulubionego misia. Pamiętajmy też o tym, by mądrze podejść do kwestii codziennego, porannego rozstania. Choć sami na pewno przeżywamy je na podobnym poziomie, co nasze dziecko, nie okazujmy strachu czy smutku. Zadbajmy, by nie żegnać się zbyt długo, a także nie okłamywać dziecka, zapewniając że "mamusia niedługo przyjdzie". Aby te pierwsze rozstania przebiegały bez większych trudności trzeba jednak pamiętać o ...sobie i swoim nastawieniu. - Adaptacja do przedszkola zaczyna się w głowie, a dokładnie w głowie rodzica. Na kilka miesięcy przed przedszkolnym debiutem powinniśmy dokładnie przemyśleć naszą gotowość i przepracować wszelkie wątpliwości. Dzieci są lustrzanym odbiciem zachowań i emocji okazywanych przez dorosłych. Tylko będąc pewnym swojej decyzji, będziemy pełnym wsparciem dla naszego dziecka. Bardzo duży nacisk kładzie się na poznanie nowego miejsca i rówieśników, natomiast niezwykle ważne w całym procesie adaptacji są też nauczycielki - to one będą największą opoką i gwarantem poczucia bezpieczeństwa pod nieobecność mamy i taty, dlatego warto by dziecko miało okazję wcześniej poznać nowe wychowawczynie - podsumowuje Aleksandra Charęzińska, współpracująca z firmą Endo.

Z jak zainteresowanie

Przygotowanie do pierwszego dnia w przedszkolu jest bardzo ważne. Jednak, równie istotne jest nasze zachowanie i wsparcie już po rozpoczęciu przygody w nowym miejscu. Pamiętajmy, by rozmawiać z dzieckiem o codziennych wizytach w przedszkolu i związanymi z nimi odczuciach. Wykazujmy przy tym entuzjazm i zainteresowanie. Bądźmy w ciągłym kontakcie z kadrą, nie bójmy się pytać o to, jak nasz maluch czuje się w nowym środowisku, jak i udzielać wskazówek i rad, które ułatwią "ciociom" nawiązanie relacji z naszym dzieckiem. Nawet gdy mamy mieszane odczucia odnośnie przedszkola, coś nam się nie podoba, nie okazujmy tego przy naszym dziecku. W żadnym wypadku nie straszmy też przedszkolem, jako miejscem do którego poślemy dziecko, gdy jest niegrzeczne.

Nie taka adaptacja straszna, jak ją malują. Umiejętne, wcześniejsze przygotowanie przyszłego przedszkolaka na nową przygodę ułatwi mu pierwsze, emocjonalne chwile w przedszkolu. Pamiętajmy przy tym, że adaptacja nie dotyczy jedynie naszego dziecka, ale także i nas. Warto więc przygotować się do niej razem.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: przedszkolak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy