Reklama

Jak pomóc dziecku zyskać pewność siebie?

Dzieci, które cechuje pewność siebie, chętniej podejmują różne wyzwania i są wytrwałe w dążeniu do celu. Lepiej sobie radzą ze stresem i nie poddają się, łatwo napotykając różne przeszkody. W przeciwieństwie do swoich bardziej wycofanych rówieśników łatwiej nawiązują kontakty z innymi i dobrze sobie radzą w różnych sytuacjach społecznych.

Budowanie pewności siebie dziecka to kapitał, który z pewnością zaprocentuje w dorosłym życiu. Bez wiary w siebie (zdobytej w dzieciństwie) trudniej bowiem osiągać sukcesy, a także zwyczajnie czerpać radość z życia.

Komunikaty od rodziców wpływają na samoocenę dziecka

Rodzice odgrywają wielką rolę w kształtowaniu samooceny swojego dziecka. Nie da się wychować pewnego siebie człowieka bez  obdarzenia go w dzieciństwie  bezwarunkową miłością. Dziecko powinno czuć miłość rodzica także wtedy, gdy coś nabroi lub nie spełni wymagań. Negatywne komunikaty dotyczące osoby, a nie konkretnego zachowania, oparte na obwinianiu, upokarzaniu, czy sarkazmie psują samoocenę dziecka. Jeśli malec często słyszy negatywne wypowiedzi na swój temat, może zacząć spostrzegać siebie w negatywnym świetle. 

Reklama

Z kolei dzieci, które słyszą od rodziców wiele pozytywnych informacji zwrotnych, są chwalone za sukcesy, rozwijają pozytywny obraz siebie. Warto mniej czasu poświęcać na poprawianie swojego dziecka, a więcej na pokazywanie mu, co robi dobrze.

Zaangażowanie w sprawy dziecka  buduje jego wiarę w siebie

Bez uwagi, akceptacji i wsparcia najbliższych dziecko nie uwierzy w swoją wartość. Dlatego bardzo ważne jest to, żeby dziecko czuło, że rodzic interesuje się jego sprawami i  codziennym życiem. Aktywne, uważne i pozbawione ocen słuchanie stanowi dla dziecka dużą wartość, cenniejszą niż np. udzielenie szybkiej rady.

Aby pomóc malcowi poczuć się pewniej, rodzice powinni także pomagać mu w odkrywaniu i rozwijaniu jego talentów. Dzieci, które mają jakieś pasje, zyskują dodatkowe źródło pozytywnych informacji zwrotnych na swój temat, co powoduje wzrost ich samooceny.

Rozsądne wymagania i stawianie wyzwań okazją do rozwoju

Aby móc się prawidłowo rozwijać i poznawać swoje możliwości, dzieci muszą mieć wiele okazji do sprawdzania siebie, a także... popełniania błędów. Postawa nadopiekuńcza i nadmiernie chroniąca, wyręczanie dziecka i stawianie przed nim niewielu rozsądnych wymagań może zaszkodzić budowaniu jego pozytywnej samooceny.

Dziecko, które podejmuje wysiłek i odnosi sukces, otrzymuje pozytywną informację zwrotną: "radzę sobie" a jego samoocena rośnie. Dziecko, które podjęło wysiłek, ale nie zostaje on zakończony sukcesem, może wynieść z tego doświadczenia jakąś naukę. Jego samoocena nie spadnie pod warunkiem, że otrzyma od rodziców wsparcie,  zapewnienie, że najważniejsze jest to, żeby się starać a nie skupiać na wyniku (sukcesie lub porażce).  


Małgorzata Kamińska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wychowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy