Reklama

Jak świętować Wigilię z maluchem?

Kiedy w rodzinie pojawia się dziecko, Boże Narodzenie zyskuje inny wymiar. Podpowiemy wam, co możecie zrobić, by zarówno dla was, jak i dla maleństwa był to wyjątkowy czas.

Maleństwo sprawia, że na Wigilię czekacie z niecierpliwością. Planujecie prezenty, zastanawiacie się, jak udekorować mieszkanie i kto (poza Świętym Mikołajem...) będzie gościł w waszym domu.
Pamiętajcie jednak, że najważniejsze nie są ani niespodzianki pod choinką, ani kolacja złożona z kilkunastu dań. Dla smyka liczy się przede wszystkim to, że ma obok siebie mamę, tatę i inne bliskie mu osoby.

Postarajcie się mimo zabiegania poświęcić mu jak najwięcej czasu i uwagi. Jest to tym istotniejsze, że nie macie pewnie zbyt wielu okazji, by zwolnić i po prostu cieszyć się sobą.

Reklama

A ponieważ to od was zależy, jakie wspomnienia będzie miało wasze dziecko, warto sprawić, żeby święta były pełne ciepła, radości, spokoju oraz... magii.

Maluch nigdy nie zapomni zapachu choinki, blasku świec i kolęd, podobnie jak świątecznych zabaw, które możecie mu proponować od samego początku. Razem z psychologiem dziecięcym przygotowaliśmy dla was kilkanaście propozycji.

0-6 miesięcy

Niemowlę nie rozumie jeszcze sensu Bożego Narodzenia, ale czuje inną niż zazwyczaj atmosferę, wie, że dzieje się coś wyjątkowego. Potrafi już wodzić oczkami za przedmiotem, po 4. miesiącu zaczyna szukać źródła dźwięku, chwyta zabawki.

Warto wykorzystać jego nowe umiejętności i zainteresować je otoczeniem, które zmienia się w święta.

Śpiewajcie kolędy

Smyka najbardziej będą cieszyły te w wykonaniu mamy i taty, bo wasz głos działa na niego kojąco, ale możecie mu także puszczać muzykę z płyt. Niemowlęta chętnie słuchają utworów instrumentalnych, więc poszukajcie kolęd oraz kołysanek (utrzymanych w świątecznym klimacie) również w takiej właśnie wersji.

Pokażcie malcowi choinkę

Dla takiego małego szkraba mieniące się dziesiątkami kolorów drzewko to nie lada atrakcja. Możecie położyć go w leżaczku w pobliżu choinki i pozwolić mu się w nią wpatrywać (ze względu na malca wybierzcie lampki świecące delikatnym światłem stałym, a nie pulsującym).

Dajcie też dziecku do rączki zabawkę, którą zdejmiecie dla niego z gałązki - niech ją dokładnie "zbada". To doskonała okazja, by maluszek zapoznał się z nowymi fakturami lub dźwiękami (jeżeli na waszej choince wiszą np. dzwoneczki).

Zaproście brzdąca do kuchni

Niewiele jest równie fascynujących dla niego miejsc: tyle się tu dzieje! Synek lub córka może wam towarzyszyć w leżaczku podczas przygotowywania wigilijnych potraw. Pokazujcie dziecku i tłumaczcie, co robicie.

Dźwięki wydawane przez kuchenne sprzęty i zapachy gotujących się potraw są dla zmysłów niemowlęcia nowym, ciekawym doświadczeniem. Pamiętajcie przy tym o bezpieczeństwie smyka.

Nie może znajdować się on blisko piekarnika ani tuż obok was (dzięki temu unikniecie poparzenia go np. wyjmowanymi z wrzątku pierogami).

Zadbajcie o komfort smyka

Dla niemowlęcia, które nie skończyło jeszcze 6. miesiąca życia, święta to spore przeżycie. Odwiedzają was bliscy albo to wy odbywacie wizyty. Wszystko więc przebiega inaczej niż zwykle.

Dziecko będzie czuło się dobrze i bezpiecznie, jeśli w miarę możliwości spróbujecie utrzymać dotychczasowy rytm dnia. Nie bombardujcie go zbyt wieloma bodźcami. Na duży gwar i ruch smyk może bowiem zareagować niepokojem, rozdrażnieniem lub - gdy jest szczególnie wrażliwy - brakiem apetytu.

Jeśli zamierzacie nocować poza domem (np. po kolacji wigilijnej), wcześniej zaplanujcie z gospodarzami, gdzie maluch będzie spał, jak go wykąpiecie, itp.

Warto tak wszystko zorganizować, żeby dziecko nie odczuwało dyskomfortu. Wtedy wszyscy będziecie mogli cieszyć się świętami spędzanymi w rodzinnym gronie.

6-12 miesięcy



Wasze dziecko coraz więcej potrafi i rozumie. Próbuje już porozumiewać się gestem, np. wskazuje palcem przedmiot, który jest dla niego interesujący. Zaczyna raczkować lub przemieszczać się w inny sposób (zabezpieczcie dobrze choinkę!).

W czasie świąt w całym domu jest wiele przedmiotów, którymi możecie wzbudzić jego ciekawość.

Czytajcie książeczki

Wybierajcie te utrzymane w klimacie świąt Bożego Narodzenia - na pewno uda wam się zainteresować nimi smyka. Opowiadajcie, co widać na ilustracjach i zwracajcie uwagę malca na detale.

Naśladujcie różne odgłosy

Dziecko chętnie je po was powtórzy, oczywiście w miarę swoich możliwości. Wykorzystajcie do tego bożonarodzeniową szopkę: wskazujcie zwierzątka i próbujcie imitować głos, który wydają. Maluszki uwielbiają takie zabawy!

Pokazujcie pudełka

Gdy dziecko zaczyna manipulować paluszkami, chce jak najczęściej ćwiczyć swoje umiejętności - w ten sposób poznaje otaczający je świat. Pozwólcie mu wkładać różne przedmioty (np. zabawki choinkowe) do pudełek i wyjmować je z nich.

Smyk będzie się też z radością bawił pudełkami różnej wielkości, zwłaszcza jeśli można włożyć jeden taki przedmiot w drugi.

Turlajcie plastikowe bombki

Jeśli wasze dziecko już raczkuje, może to być dla niego zachętą do intensywnego treningu.

12-24 miesiące


Maluch rozwija się teraz w błyskawicznym tempie. Widzi równie dobrze jak dorosły, próbuje rysować, dużo się rusza (skacze, biega, wspina się po przeszkodach). Wypowiada coraz więcej słów - szybko zapamiętuje nowe i powtarza te, które usłyszy.

Kontakt ze smykiem w tym wieku jest bardzo satysfakcjonujący i sprawia rodzicom wiele radości. Czym zająć go w czasie świąt?

Kolorujcie z dzieckiem

Maluch próbuje już trzymać kredkę, więc jak najczęściej stwarzajcie mu okazje do treningu. W internecie znajdziecie do ściągnięcia mnóstwo świątecznych kolorowanek dla najmłodszych smyków.

Zachęcajcie do jedzenia

Wigilijny stół to dla brzdąca doskonałe miejsce na eksperymenty. Niech dotyka różnych potraw, niektórych może też spróbować.

Dawajcie przykład

Dzieci w tym wieku zaczynają bawić się w naśladowanie. Spróbujcie więc zachęcić swojego szkraba do odgrywania prostych sytuacji, np. posadźcie lalkę lub misia przy świątecznym stole i na zmianę podawajcie im "jedzenie" łyżeczką.

Proponujcie książeczki

Stają się one dla malca coraz bardziej atrakcyjne. Pokazujcie obrazki i opowiadajcie o tradycjach związanych z Wigilią, zadawajcie przy tym wiele pytań.

24 miesiące i więcej...

Dwulatek może już niemal w pełni uczestniczyć zarówno w przygotowaniach, jak i we wspólnym świętowaniu. Reaguje na polecenia (przynieś, podaj itd.), coraz lepiej mówi. Wykazuje też duże zainteresowanie telewizorem, ale nie pozwalajcie mu na spędzanie wielu godzin przed jego ekranem.

Jest tyle rzeczy, które możecie robić razem w tym wyjątkowym czasie! Oto niektóre z nich:

Przygotujcie ozdoby

Co prawda malec w tym wieku nie ma jeszcze zbyt sprawnych paluszków, ale i tak wiele potrafi. Zrobienie papierowego łańcucha na choinkę sprawi wiele radości zarówno jemu, jak i wam.

Ubierzcie choinkę

Brzdąc może się przyglądać, jak tata umieszcza drzewko w stojaku, chętnie pomoże też przy zawieszaniu ozdób. To będzie wasze wspólne dzieło!

Upieczcie pierniki

Dziecku z waszą pomocą na pewno uda się ugnieść ciasto na pierniczki, wyciąć je foremkami, a po upieczeniu polukrować. Zobaczycie, jakie będzie dumne z własnoręcznie przygotowanych łakoci.

Wystawcie jasełka

Dwuletni maluszek bardzo chętnie wchodzi w role, dlatego zabawa w teatr to świetny pomysł (zaproście do niej także rodzinę). Przy okazji wasz smyk pozna historię Bożego Narodzenia.

Tego wasz szkrab nie zapomni

Podczas Wigilii warto zrobić wspólne zdjęcie wszystkich zgromadzonych osób. Dziecko na pewno poczuje, że chwila, gdy ustawiacie się przed aparatem, jest niezwykła, a po latach będzie miało bezcenną pamiątkę.

Boże Narodzenie nie obędzie się oczywiście bez Świętego Mikołaja. Może się w niego wcielić tata maluszka, ale nie jest to wcale konieczne. Wystarczy, że np. w czasie kolacji wigilijnej nagle zgaśnie światło, a po wkręceniu korków pod choinką pojawią się prezenty...

Szopka w kościele zrobi wrażenie na każdym dziecku, zwłaszcza jeśli są w niej prawdziwe zwierzęta.


Konsultacja: Helena Turlejska- -Walewska, psycholog dziecięcy. Tekst: Maria Skrzypek

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy