Reklama

Jakie zwierzątko kupić dziecku

Nie ma wątpliwości, że kontakt ze zwierzęciem bardzo pozytywnie wpływa na rozwój dziecka, na jego wrażliwość i empatię. Uczy szacunku i odpowiedzialności, dodaje pewności siebie.

Codzienne obowiązki związane z opieką nad pupilem, wymagają systematyczności, a to też cenna życiowa lekcja. Nie zapominajcie jednak, że decyzja, aby zwierzak zamieszkał w waszym domu, powinna być bardzo dobrze przemyślana.

Będzie wiązała się z koniecznością zaakceptowania jego wymagań, charakteru, a także zapewnienia mu odpowiednich warunków życia – mówi Joanna Kaczanowska, psycholog pracująca z dziećmi i rodzinami, prywatnie mama Mateusza i Piotra, właścicielka Dafi – pieska rasy Shih tzu oraz rybek akwariowych.

Reklama

Decydując się na konkretnego zwierzaka, warto też wcześniej zasięgnąć opinii specjalisty, który zna się na jego hodowli, a do tego zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii, o których przypomina Anna Mamińska, lekarz weterynarii, właścicielka gabinetu weterynaryjnego „Rudi” w Warszawie.

Zanim zdecydujecie się na zwierzę

● Zastanówcie się, czy wszyscy tego chcecie. Zwierzę jest żywą istotą, a nie kolejnym kaprysem czy „zabawką” dla dziecka. Weźcie pod uwagę tryb życia, jaki prowadzicie i odpowiedzcie sobie na pytanie, czy będziecie mieli czas dla pupila.

● Zwierzę to zobowiązanie – często na długie lata. Trzeba zapewnić mu m.in. odpowiednie warunki, karmę, opiekę weterynarza, leki. A to wszystko wiąże się często z dużymi wydatkami. Lepiej wcześniej mieć tę świadomość.

● Zanim zwierzę (pies, kot, chomik, świnka morska, królik) trafi do waszego domu, sprawdźcie, czy ktoś z rodziny nie jest uczulony na jego sierść.


Królik to nie jest puszysta maskotka


Puchata kuleczka stworzona do przytulania, noszona na rękach – tak najczęściej wyobrażamy sobie to zwierzątko w domowych realiach. A ono jest... dużym indywidualistą.

Przez pierwsze dni lub nawet tygodnie trzeba stopniowo, cierpliwie przyzwyczajać królika do siebie i raczej nie ma co liczyć na przytulanie (większość królików nie lubi być trzymana na rękach!).

Może się zdarzyć, że gdy będziecie chcieli pogłaskać królika... ucieknie wam. Potrzebuje on bowiem dużo czasu, aby oswoić się z opiekunem.

Nigdy nie należy dotykać królika, który tupie lub rzuca się na człowieka. To oznacza, że zwierzę jest w dużym stresie i ten stres może później kojarzyć z wami. Oczywiście może też ugryźć i podrapać.

● Królik jest wymagający: nie znosi hałasu i głośnej muzyki. Należy też przyzwyczaić go do waszych głosów. Dlatego rozmawiajcie przy nim często, ale nie krzyczcie.

● Z królikiem należy obchodzić się delikatnie. Ważne jest prawidłowe podnoszenie go, aby nie uszkodzić mu kręgosłupa. Jedną ręką przytrzymujcie przednie łapki od strony klatki piersiowej, a drugą ręką podtrzymujcie go od dołu, aby zapewnić kręgosłupowi bezpieczną pozycję. Nigdy nie podnoście zwierzaka za uszy lub skórę na karku.


Kot ma opinię samotnika

Kot wydaje się być mało wymagający (jest czysty, nie trzeba z nim wychodzić na spacery, dużo śpi). Dla wielu rodziców są to ważne argumenty, by wybrać dziecku właśnie tego zwierzaka.

● Przed przyniesieniem kota do domu sprawdźcie, czy są takie miejsca, w które mógłby wejść i np. zaklinować się czy zrobić sobie krzywdę, (kominek). Pamiętajcie o nawyku zamykania wszystkiego: pokrywy toalety, drzwi pralki, zmywarki. Ważne jest też zabezpieczenie okien i balkonu np. siatką, aby kot nie wypadł.

● Małe kocięta dość szybko adaptują się w nowym miejscu. Jednak pierwsze dni w waszym domu czy to dla młodego, czy dla dorosłego zwierzęcia zapewne będą dużym stresem. Dlatego nie zdziwcie się, gdy kot od razu schowa się pod łóżkiem lub za szafą i nie będzie chciał wyjść.

Dajcie mu czas, by poznał nowe terytorium i oswoił się z nim. Nie zaczepiajcie go i nie wyciągajcie z kryjówki. Kot z natury jest samotnikiem. Nie zmuszajcie go do zabawy, gdy tego nie chce, nie bierzcie na siłę na kolana.

● Warto wiedzieć, że kot nie będzie jadł obok miejsca wypróżniania, dlatego kuwetę postawcie w innym miejscu niż miski na karmę i wodę. Kot lubi za to rytm dnia – stałe pory na jedzenie, zabawę, pielęgnację.

Żółw – nie będzie chciał się bawić...


Choć wydaje się być niekłopotliwym zwierzakiem, to prawda jest zupełnie inna. Żółw wymaga profesjonalnej, odpowiedzialnej opieki – i to ze strony osoby dorosłej.

Potrzebuje, w zależności od gatunku, specjalnego pożywienia (np. ślimaki, larwy, rybki) oraz określonych warunków otoczenia. Żółw jest zwierzęciem powolnym, spokojnym i raczej unika kontaktu z ludźmi.

Trudno zrozumieć jego potrzeby. Nie powinien być noszony na rękach ani tym bardziej wypuszczany na podłogę – to może być powodem zwyrodnień stawów. Niestety nie będzie bawił się z dzieckiem, dlatego ono szybko może się nim znudzić.

Jeśli jednak zapadła decyzja, że kupicie dziecku żółwia, zanim to zrobicie, dobrze przygotujcie się na przybycie nowego domownika.


Chomik lubi nocne życie

Zanim zdecydujecie się kupić małego gryzonia, pamiętajcie, że żyje on krótko – 2-3 lata. Nocą jest aktywny (na kołowrotku potrafi przebiec... kilka kilometrów), a w ciągu dnia śpi (nawet 16 godz.) i wówczas potrzebuje ciszy.

Chomik powinien mieć odpowiednio dużą klatkę o zaokrąglonych rogach (najważniejsza dla niego jest możliwość wspinania). Każdego dnia musi dostawać świeżą porcję jedzenia i wodę do picia. Najlepiej kupić karmę w sklepie zoologicznym, ale od czasu do czasu można dać chomikowi marchewkę, jabłko, płatki kukurydziane.

Chomik lubi magazynować jedzenie – trzeba więc regularnie usuwać popsute zapasy. Małego gryzonia trzeba codziennie wypuścić z klatki, by pobiegał – uwaga, jest on mistrzem ucieczki! A poza tym, potrafi nieźle narozrabiać, m.in. przegryźć przewody, drewno, miękkie metale, plastik.

● Chomik ma bardzo dobry słuch. Niestety nie widzi zbyt ostro. Rozpoznaje właściciela po zapachu. Wąsy służą mu do dotyku. Chomik w obliczu zagrożenia potrafi przewrócić się na plecy, nadymać policzki i „udawać” martwego. Lekko drgające wąsiki są sygnałem, że zwierzak żyje i trzeba go ocucić.

Szczeniaka rozpiera energia

Dzieci najczęściej marzą o słodkim szczeniaczku. Pamiętajcie jednak, że mały piesek potrafi nieźle narozrabiać. To wulkan energii, nad którym trzeba zapanować. Na początku szczeniak musi przyzwyczaić się do nowego domu, a domownicy – do niego.

Aby oszczędzić stresów i jemu, i sobie, warto sprawdzić i przygotować mieszkanie... z perspektywy psa! Obejdźcie z dzieckiem na czworaka wszystkie pomieszczenia, do których szczeniak będzie miał dostęp.

Zabezpieczcie – tak samo jak przed niemowlakiem – gniazdka i kable, zastanówcie się nad firankami, w bezpieczne miejsce przestawcie kwiaty doniczkowe, a ulubione buty dobrze schowajcie, by nie stały się gryzakiem dla małego czworonoga (psu, który wymienia zęby, warto kupić „przysmaki” do obgryzania).

● Psa trzeba stopniowo przyzwyczaić i zapoznać nie tylko z domownikami, ale też przedmiotami, dźwiękami oraz innymi zwierzętami, które macie w domu.

● Szczeniak jest bardzo absorbujący. Poza karmieniem, regularną pielęgnacją, trzeba często wyprowadzać go na spacery (dorastające szczenię potrzebuje dużo ruchu i zabawy), nauczyć „czystości”, systematycznie odrobaczać i szczepić, konsekwentnie wychowywać i szkolić.

● Dla rodzin z małymi dziećmi najlepszym wyborem jest inteligentny, łagodny pies z umiarkowanym poziomem energii.

Świat kobiety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy