Reklama

Lubię się gimnastykować!

Najnowszą pasją twojego szkraba jest teraz... niemowlęcy fitness. Dzięki niemu maluch wzmacnia mięśnie i przygotowuje się m.in. do samodzielnego siedzenia oraz raczkowania.

Kiedy położysz swoje maleństwo na brzuszku, ono podnosi wysoko główkę i podpiera się rączkami. Rozkoszna "foczka" jest tylko jednym z ćwiczeń, które smyk w tym wieku bardzo chętnie powtarza. Maluch potrafi już wyprostować rączki i nóżki. To ważne osiągnięcie daje mu zupełnie nowe możliwości poruszania się.

Sprawdź, co jeszcze chętnie robi 4-miesięczne niemowlę.

Macham rękami jak ptaszek

Malec zaczyna rozpościerać ramiona i rytmicznie nimi poruszać (co przypomina ruch ptasich skrzydeł). To ważne ćwiczenie wzmacnia mięśnie karku oraz rąk maluszka. Przygotowuje go najpierw do samodzielnego pełzania, a następnie do poruszania się na czworakach. Brzdąc będzie gotowy, żeby samodzielnie ruszyć naprzód, kiedy opanuje sztukę naprzemiennego ruchu ramion. Możesz mu w tym trochę pomóc.

Reklama

Staraj się codziennie na kilkanaście minut układać smyka na brzuszku. Kiedy w tej pozycji uniesie głowę oraz tułów, przez chwilę poruszaj jego rączkami tak, jakbyś uczyła go pływać kraulem. To ćwiczenie pomoże mu opanować trudną sztukę koordynacji ruchów.

Chwytam swoje stópki

Maluszek ma już całkiem silne mięśnie brzucha. Kiedy leży w łóżeczku, z łatwością unosi w górę rączki i nóżki. Jeśli w tej pozycji chwyci się za stopy, odkryje, że może sam kołysać się na boki. Nowa zabawa będzie sprawiała mu mnóstwo frajdy, dlatego zacznie ją często powtarzać.

Postaraj się, żeby twoje maleństwo nosiło wygodne, dość luźne ubranka. Takie, które nie krępują jego ruchów. Także pieluszka powinna mieć elastyczne nieuciskające taśmy po bokach.

Pamiętaj, że w momencie napięcia mięśni obwód brzuszka smyka może się zwiększyć nawet o 8 cm! Dlatego dbaj, by malec miał jak najwięcej swobody i mógł do woli ćwiczyć nowe umiejętności. Od tego bowiem momentu jego rozwój ruchowy nabierze tempa. Podążaj za naturalnymi potrzebami malucha i urządź mu na podłodze domowy plac zabaw. Rozłóż koc oraz zabawki i układaj tam smyka w różnych pozycjach, na przemian na plecach i na brzuszku.

Obracam ciało na boki

Maluch w tym wieku, leżąc na kocu, próbuje sięgać po zabawki, które znajdują się w pewnej odległości od niego. W tym celu wyciąga rękę, wygina ciało w łuk i obraca się na bok. To ważne ćwiczenie, które ułatwia mu opanowanie sztuki obracania się z brzucha na plecy i odwrotnie. Dbaj, by twoje dziecko miało jak najwięcej okazji do tego typu zabaw. Zachęcaj je do wysiłku i układaj grzechotki czy maskotki poza zasięgiem jego rączek.

W tym czasie staraj się nie spuszczać smyka z oka. Obracając się na boki, może pokonać znaczną odległość i np. niechcący uderzyć się o mebel. Jeśli więc będziesz musiała na chwilę wyjść, lepiej na kilka minut przełóż szkraba do leżaczka i koniecznie przypnij go szelkami. W pozycji półleżącej maluch będzie próbował już oderwać plecy od oparcia i pochylić się do przodu. Niezabezpieczony może więc upaść.

Smyk w tym wieku będzie się buntował np. przeciwko dłuższej podróży w foteliku samochodowym lub jeździe w gondoli wózka. To przejściowy okres spowodowany silną potrzebą ruchu oraz chęcią obserwacji otoczenia. Staraj się wychodzić naprzeciw pragnieniom maluszka. Częściej bierz wiercipiętę na ręce (na spacerze lub zakupach używaj np. nosidełka lub chusty).

Podciągam się, gdy podasz mi ręce

Jeśli leżącemu smykowi zaoferujesz swoje palce, maluch zaciśnie na nich dłonie. Następnie dźwignie ramiona oraz główkę i na chwilę usiądzie. Zdecydowanie jest jednak za wcześnie, by smyk mógł przebywać w takiej pozycji dłużej niż kilkadziesiąt sekund (nawet z podparciem!). Możesz jednak wykorzystać jego chęć do dźwigania ciała. Codziennie ćwicz z nim podciąganie - ta zabawa doskonale wzmocni jego mięśnie.

Niemowlęta pod koniec 4. miesiąca uwielbiają pozycję siedzącą, bo dzięki niej mogą więcej zobaczyć. Sprawia im ona bardzo wiele radości. Nie ulegaj jednak pokusie sadzania smyka - kręgosłup malca nie jest wystarczająco mocny, by dźwigać całe ciało. Maluch może przebywać w pozycji półleżącej np. na twoich kolanach, wsparty o ciebie całym ciałem.

W innych sytuacjach poprzestań na leżaczku (jeśli ma on regulację, możesz nieco unieść jego oparcie, by maluszek lepiej widział, co się dzieje dookoła). Pamiętaj też, że dziecko nie powinno przebywać w siedzisku więcej niż 1,5 godziny dziennie (i to z przerwami). Leżaczek, podobnie jak fotelik samochodowy, częściowo ogranicza niemowlęciu swobodę ruchu, tak bardzo potrzebną mu do rozwoju.

Absolutnie nie korzystaj jeszcze ze spacerówki - będziesz mogła jej użyć dopiero za dwa - trzy miesiące, gdy maluszek zacznie już samodzielnie siadać. |Rozrabiam w kąpieli Jeśli do tej pory twoje maleństwo nie przepadało za pluskaniem w wanience, teraz odkryje radość z zabaw w wodzie. Kiedy tylko zauważy, że jego ruchy powodują przyjemne chlapanie, będzie celowo poruszało rączkami i nóżkami. Efekty wprawią maluszka w zdumienie i zachwyt.

Możesz urozmaicać kąpiel dziecka dodając do wody płynu, który mocniej się pieni. Przyda się też kilka gumowych zabawek, które smyk może próbować chwycić. Staraj się podtrzymywać dziecko w pozycji półleżącej, aby mogło obserwować, jak np. przelewasz w dłoni wodę lub puszczasz na jej powierzchni statki i kaczuszki.

Jeśli masz taką możliwość, możesz też zacząć regularnie chodzić z dzieckiem na basen. Warto skorzystać ze specjalnych zajęć z instruktorem. Trener nauczy cię,jak oswajać dziecko z wodą oraz w jaki sposób zachęcać malca do tego, aby sam poruszał się w wodzie.

Celem takiej szkółki nie jest nauka pływania, ale gimnastyka, która świetnie wspiera rozwój fizyczny i psychiczny dziecka. Udowodniono, że maluchy, które już w okresie niemowlęcym chodziły na basen, rozwijają się bardziej harmonijnie i mają lepszą koordynację ruchową. Są także odważniejsze, radośniejsze oraz bardziej pewne siebie. Systematyczne wizyty na basenie podnoszą również odporność malca na infekcje.

Milowy krok w rozwoju!

Pod koniec 4. miesiąca maluch zaczyna rozpoznawać i naśladować gesty. Możesz go więc nauczyć klaskania. Pobaw się ze szkrabem w "kosi-kosi łapki". Kilka razy złóż jego d łonie i po móż mu zaklaskać. Następnie zrób t o sama i poczekaj na reakcję dziecka.

Co potrafi 4 miesięczne dziecko?

  • Gdy bierzesz je pod paszki i unosisz, przyciąga kolana do brzuszka, a kiedy jego stópki złapią podparcie, zaczyna "podskakiwać".
  • Łapie za grzechotkę i wkłada ją do buzi. Potrafi też oburącz chwycić zabawkę.
  • Śledzi wzrokiem twoją dłoń - patrzy za nią, nie tylko gdy poruszasz nią w górę, czy na boki, ale też kiedy zaczynasz kreślić koło.
  • Umie wyrażać emocje bez płaczu: marudzi, jeśli jest głodne i postękuje przy pełnej pieluszce. Kiedy ma dobry humor - głuży i piszczy.
  • Rozpoznaje bliskich i okazuje radość na ich widok.


Konsultacja: lek. med. Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra-neonatolog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Tekst: Patrycja Nowakowska

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy