Reklama

Moje dziecko myśli o innych

Święta to czas kiedy częściej i chętniej pomagamy, myślimy o tych, którym życie ułożyło gorzej - o samotnych, bezdomnych, chorych i innych w jakiś sposób dotkniętych przez los.

Zostawiając dodatkowe nakrycie przy wigilijnym stole wyjaśniamy dzieciom, że to dla niespodziewanego gościa, że w ten szczególny dzień nie powinniśmy nikomu odmawiać gościny. Tłumaczymy dalej, że w święta nikt nie powinien być sam, ale nie wszyscy mogą ten czas spędzić z bliskimi. Warto powiedzieć wtedy dziecku, jak ważne jest to, aby myśleć o innych, to dobry moment, aby rozwijać wrażliwość malca  na krzywdę i cierpienie drugiego człowieka.

Liczy się nawet drobny gest

Pewne problemy nie znikają tylko dlatego, że nadeszły święta a my mimo najlepszych chęci nie zapewnimy radości wszystkim dookoła. Jednak nawet drobne gesty i starania z naszej strony mogą mieć znaczenie. Bo liczy się przecież każdy jeden uśmiech, chwila radości, którą możemy zapewnić  innym choćby poprzez swój udział w jednej charytatywnych akcji organizowanych przez kościół, szkoły, różne instytucje i stowarzyszenia.

Reklama

Dzieci, które chcą pomagać mogą to robić na wiele sposobów. Najprostszym z nich jest włączenie się do jednej z akcji organizowanych lub koordynowanych przez szkoły. Akcja "Nakrętka", "Szlachetna paczka", zbiórka odzieży dla dzieci z jakiegoś regionu, "Kartka dla hospicjum", a może zbiórka zabawek dla dzieci z domu dziecka? Pomysłów i projektów jest wiele, wystarczy wybrać coś dla siebie. 

Szkoła często informuje rodziców i dzieci o sposobach mądrej i skutecznej pomocy, zachęca do udziału w cyklicznych zajęciach szkolnego wolontariatu i promuje właściwe, prospołeczne zachowania dodatkowymi punktami z zachowania.

Nie tylko "od święta"

Pomoc w potrzebie innym to zadanie, o którym powinniśmy pamiętać nie tylko "od święta". Warto na co dzień zachęcać dziecko do refleksji: "Kto potrzebuje pomocy? W jaki sposób i komu mogę się jakoś przydać?". Po powrocie dziecka ze szkoły nie pytaj tylko o stopnie, lub o to, jak poszła klasówka. Od czasu do czasu warto zapytać też o innych.

Zachęcaj dziecko do wrażliwej obserwacji, może  będzie w stanie dostrzec, że ktoś ma jakieś problemy. Czasami nie trzeba szukać daleko. Być może jakaś koleżanka z klasy nigdy nie ma kanapek i chodzi głodna do szkoły. A może przeżywa inne trudności - ktoś jej dokucza, nie ma przyjaciół i potrzebuje emocjonalnego wsparcia? Rozmawiając z dzieckiem o takich sprawach rozwiniesz w nim wrażliwość i empatię, nauczysz jak w prosty sposób (np. dzieląc się kanapką, lub okazując komuś swoją sympatię) można  komuś pomóc. 


Małgorzata Kamińska    

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: empatia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy