Reklama

Nie daj się anemii!

Cierpi na nią co piąta przyszła mama. U kobiety może powodować gorsze samopoczucie, a dziecku utrudnić prawidłowy rozwój. Jak temu zapobiec?

Bladość skóry, zmęczenie czy bóle głowy uprzykrzają ciężarnym życie, ale też często bywają przez nie lekceważone. Przyszłe mamy myślą sobie: "No, cóż, jestem w ciąży, widocznie muszę się tak czuć...". A tymczasem takich objawów nie wolno lekceważyć! Mogą bowiem one świadczyć o anemii - zwanej też niedokrwistością.

Schorzenie to zagraża zarówno zdrowiu przyszłej mamy, jak i rozwojowi dziecka. Wyjaśniamy, dlaczego w czasie ciąży ryzyko anemii jest większe, jak można ją wykryć oraz co zrobić, by lepiej się czuć i urodzić zdrowego malucha.

Poznaj przyczyny niedokrwistości

Reklama

O anemii mówimy wtedy, gdy we krwi jest za mało erytrocytów (czerwonych krwinek) lub zawartej w nich hemoglobiny, która transportuje tlen z płuc do tkanek. W ciąży niedokrwistość najczęściej jest spowodowana niedoborem żelaza - głównego składnika hemoglobiny. Dzieje się tak dlatego, że w tym czasie zapotrzebowanie twojego organizmu na ten pierwiastek wzrasta z 15 mg do co najmniej 30 mg dziennie.

Po pierwsze, produkujesz teraz więcej czerwonych krwinek, a do tego żelazo jest niezbędne. Po drugie, dużą część dostarczanego wraz z jedzeniem żelaza przekazujesz maleństwu, które też potrzebuje tego pierwiastka do budowy własnych erytrocytów.

Koniecznie zrób badania krwi

Zdarza się, że anemia występuje jeszcze przed ciążą - zazwyczaj z powodu ubogiej w żelazo diety oraz dużej utraty krwi podczas obfitych miesiączek. Częściej jednak pojawia się dopiero w drugiej połowie ciąży, kiedy znacznie wzrasta objętość krwi w organizmie kobiety oraz zapotrzebowanie dziecka na ten pierwiastek.

Anemię wykrywa się łatwo: robiąc morfologię krwi. Zazwyczaj badania wykonuje się już w czasie pierwszej wizyty kontrolnej u ginekologa. Ale uwaga: interpretacja wyników badań nie zawsze jest prosta.

Organizm przyszłej mamy wytwarza bowiem więcej czerwonych krwinek, ale zwiększa przy tym ilość osocza, co powoduje rozcieńczenie krwi. To może dawać tzw. pozorny obraz anemii. By ją zdiagnozować, lekarz patrzy głównie na poziom hemoglobiny. Wynik poniżej 11 g na decylitr świadczy o niedokrwistości.

Czasem lekarz może zlecić także dodatkowo oznaczenie poziomu witaminy B12. Jej niedobór bowiem również może być przyczyną anemii. W takim przypadku (podobnie jak przy anemii z braku żelaza) też konieczne jest uzupełnienie niedoborów tej witaminy.

Nie lekceważ takich objawów W przypadku niewielkiej anemii możesz nie mieć żadnych symptomów, które by na nią wskazywały. Jednak znaczny spadek poziomu hemoglobiny powoduje osłabienie, zmęczenie, duszności, bladość skóry, kołatanie serca, a nawet omdlenia.

Nie leczona anemia może być groźna zarówno dla ciebie, jak i dla maleństwa. W czasie porodu zawsze dochodzi do utraty krwi. Gdy mama cierpi na silną niedokrwistość, konieczne bywa przetoczenie krwi przed porodem lub po nim.

Na szczęście dzieci kobiet, które mają anemię, rzadko rodzą się z niedoborem żelaza. Natura tak to bowiem mądrze wymyśliła, że potrzeby maleństwa w łonie matki są zaspokajane w pierwszej kolejności. Maluszek więc i tak otrzyma swoją porcję tego pierwiastka.

Może jednak nie zgromadzić dostatecznych zapasów żelaza i przez to być w okresie niemowlęcym bardziej narażony na niedokrwistość. Zdarza się również, że matki z anemią rodzą dzieci zbyt wcześnie lub z niską masą urodzeniową.

Postaraj się zmienić dietę

Walkę z niedokrwistością zacznij od zmian w jadłospisie. Jeśli jesteś wegetarianką, dla dobra swojego i maluszka rozważ powrót do jedzenia mięsa - chociaż 1-2 razy w tygodniu. Mięso zawiera bowiem tzw. żelazo hemowe, które jest o wiele lepiej przyswajalne niż żelazo niehemowe obecne w produktach roślinnych.

Z mięsa cielęcego wchłania się aż 22 proc. żelaza, a ze szpinaku tylko 1 proc.! Pamiętaj, by do dań mięsnych zawsze jadać surówkę, a na deser zjeść owoc lub wypić sok (np. pomarańczowy, z czarnej porzeczki). Warzywa i owoce zawierają bowiem witaminę C, która ułatwia przyswajanie żelaza.

Zastosuj się do zaleceń lekarza

Bardzo często jednak sama zmiana diety nie wystarczy, żeby zapewnić organizmowi odpowiednią ilość żelaza. Wtedy ginekolog zwykle radzi, by uzupełnić niedobory tego pierwiastka, stosując suplementy. Od 12. tygodnia ciąży profilaktycznie możesz przyjmować 33-80 mg żelaza na dobę.

Jeśli masz anemię, potrzebujesz 120-240 mg żelaza na dobę. Niestety, nie wchłania się ono zbyt dobrze z przewodu pokarmowego. Musi więc być przyjmowane kilka razy dziennie między posiłkami. W czasie kuracji możesz mieć nudności, zaparcia, wymioty. Jeśli zaobserwujesz u siebie te objawy, skonsultuj się z lekarzem - może zmienić ci preparat lub zalecić żelazo w zastrzykach

Kto powinien szczególnie uważać?


- Ryzyko wystąpienia anemii ciążowej wzrasta u kobiet, które spodziewają się bliźniąt (dwoje dzieci potrzebuje więcej żelaza niż jedno). Zagrożone anemią są też ciężarne, które cierpią na częste wymioty (tracą podczas nich wiele pierwiastków, w tym żelazo) i wegetarianki (brak mięsa w diecie prowadzi do niedoborów żelaza) - twierdzi dr Leszek Lewandowski, ginekolog - położnik.

Co najlepiej jeść?

Na deser jedz truskawki, kiwi, porzeczki, jabłka, wiśnie, czereśnie, maliny, czerwone winogrona. Pij napar z dzikiej róży i sok z pomarańczy. Do lodów dodawaj startą skórkę z cytryny (tylko wcześniej dobrze ją wyszoruj!).

Pogryzaj migdały, pestki dyni, orzechy (zwłaszcza nerkowce), rodzynki, suszone śliwki i morele. Mnóstwo żelaza zawierają też płatki owsiane. Warto również jeść muesli z jogurtem, np. na pierwsze czy drugie śniadanie.

Zadbaj, by w twojej diecie znalazły się brokuły, natka pietruszki, różne rodzaje sałat, szparagi i szczypiorek. Dużo żelaza zawierają ziemniaki (najlepiej gotowane w łupinach) i fasola (jedz ją z umiarem, by uniknąć wzdęć).

Jedz chudą wołowinę oraz wieprzowinę, jaja, sardynki. Bogata w żelazo jest również wątróbka cielęca. Zawiera jednak dużo witaminy A, która w nadmiarze szkodzi dziecku, dlatego jadaj ją nie częściej niż raz w miesiącu.


Konsultacja: dr Leszek Lewandowski, ginekolog-położnik z Instytutu Matki i Dziecka i Warszawie. Tekst: Blanka Wolniewicz

Chcesz porozmawiać na ten temat z innymi? Zapraszamy na nasze
FORUM!

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: ciąża | anemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy