Reklama

Rywalizacja między rodzeństwem

Kłótnie i spory wśród dzieci są zjawiskiem normalnym i powszechnym. Można jednak sprawić, by konflikty nie przybierały na sile. Oto jak to zrobić.

Tam, gdzie jest więcej niż jedno dziecko, o drobne potyczki i kłótnie nietrudno. Maluchy rywalizują o uczucia mamy, taty, ich akceptację i uwagę. To zupełnie normalne.

- Pierwsze konflikty pojawiają się tuż po narodzinach kolejnego potomka. Mogą trwać latami, przybierając różne formy: od niechęci, poprzez przypadkowe bójki aż do bezkompromisowej walki o wszystko. Rywalizacja pojawia się zwykle wtedy, gdy dzieci czują, że nie są traktowane przez rodziców w jednakowy sposób - mówi Aleksandra Godlewska, psycholog i mama szóstki dzieci. Co robić, by zmniejszyć rozmiary rywalizacji?

Reklama

Choć odpowiedź wydaje się prosta: nie porównywać rodzeństwa i być sprawiedliwym, rzeczywistość okazuje się o wiele trudniejsza. Warto jednak nad tym pracować, bo to, jak dzieci będą odnosiły się do siebie i czy w przyszłości będą kłóciły się, czy wspierały, w dużym stopniu zależy od ich relacji w dzieciństwie. Przedstawiamy kilka prostych strategii, które pomogą ci wychować rodzeństwo nastawione przyjaźnie do siebie.

DZIEL ROZSĄDNIE

Dzieci rywalizują niemal o wszystko: o miejsce przy stole, zabawki, nawet o wielkość porcji deseru. Chcą czuć, że są traktowane tak samo, dlatego złoszczą się, jeśli widzą, że brat dostał większą zabawkę albo więcej plasteliny. Jednakowe traktowanie nie sprawi, że dzieci będą się mniej kłócić. To, co dla ciebie jest sprawiedliwe, nie musi być takie dla twoich pociech. Nawet jeśli każdy maluch dostanie tyle samo kawałków plasteliny i rachunek będzie się zgadzał, może się okazać, że wysłuchasz kłótni na temat jej koloru.

Znajdą się też rzeczy, których po równo nie podzielisz, i zdarzą się sytuacje, kiedy jednakowe traktowanie nie będzie możliwe. Unikniesz tego, jeśli będziesz dzielić zgodnie z zasadą "każdemu tyle, ile potrzebuje". Zamiast więc mówić: "Proszę, weź taki sam kawałek jak brat", zapytaj: "Wolisz większy czy mniejszy kawałek?" Niech malec sam zdecyduje, ile mu potrzeba.

Rada psychologa: Przedmioty dziel stosownie do potrzeb i uzasadniaj swoją decyzję. Wytłumacz więc maluchowi, dlaczego dostał tylko kredki, podczas gdy starszy brat otrzymał pudełko farb - bo są mu potrzebne od przedszkola.

KOCHAJ SZCZERZE

Ile razy słyszałaś od dzieci pytania: "Czy kochasz mnie tak samo jak brata?" Najczęściej odpowiadasz: "Oczywiście, że tak!". Tymczasem, podobnie jak nie ma identycznych kropli wody, nie ma także jednakowych uczuć, którymi obdarzamy dzieci. Nie da się kochać ich tak samo, bo rodzą się przecież w innym momencie twojego życia, mają też inne charaktery i temperament.

Każde kochasz więc nieco inaczej. Nie powtarzaj zatem czegoś, w co sama nie wierzysz. Zamiast zapewniać dzieci, że kochasz je jednakowo, traktuj je indywidualnie. Powiedz np.: "Bardzo cię kocham! Jesteś wspaniała, nie ma takiej drugiej osoby jak ty". Wtedy dziecko poczuje się szczególnie.

Rada psychologa: Jak najczęściej okazuj malcowi swoją miłość - bez względu na wiek każde dziecko chce być kochane i dostrzegane. Znajdź więc czas i na rysowanie z przedszkolakiem, i na zabawę z maluszkiem na dywanie.

NIE PORÓWNUJ

Czasem nieświadomie przyczyniasz się do zaostrzenia rywalizacji między dziećmi, porównując je między sobą. Kiedy mówisz córce: "Jak pięknie posprzątałaś pokój, nie to co Antoś", w niekorzystnym świetle stawiasz jej brata-bałaganiarza. Chwaląc jedno dziecko, ranisz uczucia drugiego.

Nie mów nigdy: "Aniu robisz to lepiej od brata". Powiedz raczej, co ci się w zachowaniu smyka podoba lub nie podoba. Opisuj, co widzisz, ale powstrzymuj się od oceny. Dzięki temu rodzeństwo będzie miało mniej okazji do rywalizacji.

Rada psychologa: Zamiast porównywać dzieci, zachęcaj je do współpracy. Powiedz np.: "Antoś pomoże ci ułożyć książki, a ty zbierzesz z nim jego zabawki do pudełka".

BĄDŹ SPRAWIEDLIWA

Postępuj wobec wszystkich dzieci tak samo. Nie oczekuj, że ze względu na wiek jedno z nich może pójść na kompromis. Unikaj poleceń w stylu: "Posprzątaj, bo jesteś starszy". Jeśli to młodszy ciągle bałagani, a starszy jest wciąż pouczany, może to zostać odebrane przez niego jako krzywdzące. Przydzielając swoim pociechom domowe obowiązki, pamiętaj o przestrzeganiu zasad, które wspólnie ustaliliście i zaakceptowaliście. Stawiaj wymagania wszystkim dzieciom i sprawiedliwie je egzekwuj.

Rada psychologa: Dziel obowiązki tak, by każde dziecko mogło się czymś wykazać. Doceniaj wszystkie wysiłki swoich pociech, np. chwal maluszka za to, że odłożył zabawkę na półkę, a starszaka za to, że pomógł w przygotowaniu kolacji.

POZWALAJ NA ZŁOŚĆ

Bywa, że dziecko nie mówi o złości do brata czy siostry, bo wie, że tak nie wolno. Ale nie kłóci się, nie skarży oraz nie chce się z nim bawić. Taką sytuację łatwo przegapić, bo cisza nie sprowokuje cię do myślenia o relacji między dziećmi. Czasem wystarczy szczera rozmowa, by emocje puściły.

Porozmawiaj z malcem sam na sam i odważnie stawiaj pytania: czy masz czasem dość swojego młodszego brata? Taka oczyszczająca rozmowa powinna pomóc, by dziecko zbliżyło się do niego. Jeśli pozwolisz smykowi na ujawnienie trudnych uczuć, rozbudzisz w nim pozytywny stosunek do brata czy siostry. Nie lekceważ wzajemnych uczuć rodzeństwa. Pokaż, że rozumiesz obie strony. Wytłumacz dzieciom, że można się na kogoś złościć, ale wciąż go kochać.

Rada psychologa: Pozwalaj malcowi wyrażać złość. Niech smyk ją narysuje albo okaże w inny sposób, np. okłada poduszkę pięściami. Pomóż dziecku wyrzucić z siebie emocje. 

O co kłócą się nasze pociechy

Spory między dziećmi zależą nie tylko od ich charakterów czy temperamentu, ale od różnicy wieku, jaka je dzieli. Sprawdź, o co kłócą się maluchy w różnym wieku:

Różnica wieku do 2 lat: Dzieci kłócą się najczęściej o przedmioty, którymi wspólnie się bawią. Spory dotyczą zabawek, które ma w ręku brat lub siostra. Maluchy często rywalizują też o uczucia rodziców (np. chcą razem siedzieć na kolanach mamy).

Różnica od 3 do 5 lat: Smyki walczą najczęściej o własną przestrzeń. Powodem konfliktów często są przywileje starszego brata lub siostry. Młodszy brzdąc chce robić to, co starszak i domaga się równego traktowania.

Różnica 6 lat i więcej: Konflikty dotyczą ustępowania młodszemu dziecku przez starszaka i obarczania go opieką nad maluchami. Młodszy smyk domaga się od rodziców "dorosłego" traktowania.

Czy godzić sprzeczające się maluchy?

Rodzeństwo powinno mieć swobodę w rozstrzyganiu własnych sporów. Kłótnie to początek nauki kompromisu. Jeśli konflikt nie jest duży i nie dzieje się nic złego, najlepszym sposobem jest zignorowane sprzeczki. Jeżeli kłótnie są częste, można wysłuchać racji każdej ze stron, a potem podsunąć dzieciom pomysł na rozwiązanie sporu.

Konsultacja: Aleksandra Godlewska, psycholog Tekst: Agnieszka Małyska

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: dziecko | wychowanie | rodzice | psycholog | wiek | temperament | charakter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy