Reklama

Skuteczne metody, dzięki którym przekujesz porażkę w sukces

Przegrana nie zawsze jest zła. Gorszy jest lęk przed nią, bo każe nam się wycofać albo nie robić nic. Potknięcia to drogowskazy, które prowadzą nas do celu. O ile nauczymy się je odczytywać i nie zrezygnujemy w połowie drogi.

Zdarza ci się myśleć, że jesteś nieudacznikiem? Pewnie będziesz zdziwiona, ale takie myśli przychodzą do głowy każdemu. Nie ma na świecie ludzi, którym wszystko się udaje i którzy nigdy w siebie nie wątpią. Szczęśliwców od pechowców różni tylko jedno – ci pierwsi nie zniechęcają się przeciwieństwami i próbują aż do skutku. A ponieważ uczą się na własnych błędach, w końcu realizują marzenia.

Bo najważniejsze w przekuwaniu niepowodzeń w sukces nie jest ich unikanie (to, niestety, niemożliwe), lecz zmiana nastawienia. Dzięki temu obrócisz porażki w napęd, który da ci energię do dalszego działania.

Reklama

Zamiast przeżywać, zbieraj dane

Startowałaś w konkursie, ale twój projekt przepadł. Jesteś smutna, rozczarowana, myślisz o sobie źle. Postaraj się jednak nie przeżywać negatywnych emocji w nieskończoność. Zamiast tego przejdź do analizy. Zastanów się, co się stało. Unikaj ocen, skup się na faktach. Nie mów: „Jestem beznadziejna, tylko się ośmieszyłam!” albo: „Gdybym znała kogoś w komisji, pewnie miałabym większe szanse!”. Sprawdź, co zaważyło na ocenie projektu.

Jakie było jej uzasadnienie? A może nie spełniłaś wymogów formalnych? Poproś o rozmowę kogoś, kto się na tym zna, by znaleźć błędy. Porównaj swą pracę ze zwycięskim projektem. Postaraj się zebrać jak najwięcej danych. A potem spokojnie je przeanalizuj. Jeżeli będziesz wiedziała, co poszło nie tak, wyciągniesz z tej sytuacji ważną lekcję.

Czy lubisz oglądać telewizyjne talent show? Jeśli tak, to z pewnością pamiętasz uczestników, którzy wracali do konkursu po tym, jak wcześniej odpadli. Wiesz, że regułą jest, że zawsze zachodzą wyżej niż za pierwszym razem, a czasem nawet wygrywają.

Stare kawaleryjskie przysłowie głosi: „Jeżeli spadniesz z konia, jak najszybciej na niego wsiądź”. Im mniej dasz sobie czasu na obwinianie siebie lub innych, tym szybciej wrócisz do gry. Ale tym razem bogatsza o cenną wiedzę.

Nie martw się – lęk jest naturalny, gdy podejmujesz nowe wyzwanie. Ma jednak to do siebie, że najsilniejszy jest na początku. Z każdą następną próbą maleje. Trema paraliżuje nowicjuszy, bo wiąże się z nieznanym. To kolejny argument za tym, żebyś nie zniechęcała się zbyt szybko.

Nigdy nie zarzekaj się, że czegoś nie potrafisz

Nawet jeśli zdecydujesz się na kolejne podejście, wciąż może prześladować cię wstyd i przykre myśli. Zastosuj kilka trików, żeby oszukać mózg. Przede wszystkim nie odbieraj krytyki jako czegoś osobistego.

By nabrać do niej dystansu, w rozmowie z samą sobą nie używaj pierwszej osoby. Powiedz raczej: „Co powinno się zrobić, żeby tym razem przejść do drugiego etapu?” zamiast: „Co zrobić, żebym znowu wszystkiego nie zepsuła?”. Tak przestaniesz wiązać porażkę ze swoją osobą. Nie zrzucaj winy na swój brak talentu albo wady. Pomyśl, że po prostu nie wiedziałaś, jak to zrobić. I że zamierzasz jak najszybciej się tego dowiedzieć.

Nawet jeśli nie wypowiadasz głośno słów, które podkopują twoją wiarę w siebie, to już same negatywne przekonania na własny temat mogą ci zaszkodzić. Najważniejsze, żebyś zrozumiała, że większość naszych cech nie jest stała. Możemy z powodzeniem korygować wady, pracować nad słabościami. A powtarzając: „Nie nadaję się do publicznych występów”, zakładasz, że niczego nie da się nauczyć. To przecież nieprawda!

Radiowy debiut legendarnego amerykańskiego dziennikarza Larry’ego Kinga wyglądał tak, że przez minutę nie był w stanie wykrztusić słowa do mikrofonu. Tego samego dnia został zwolniony. Nie poddał się jednak i poprosił o kolejną szansę. Po latach został uznany za jednego z najlepszych prowadzących programy na żywo.

„Nie było łatwo, ale włożyłem w to mnóstwo pracy” – napisał w swojej biografii. Zamiast się zarzekać, że do czegoś się nie nadajesz, powiedz: „Mam w tym mało doświadczenia”, bo w ten sposób uwierzysz, że możesz nadrobić braki.

Znów coś nie działa? A może zmień metodę

Co robić, jeżeli kolejne próby nie dają rezultatu? To może zniechęcić najtwardszych zawodników. Ale wciąż istnieją sposoby na to, żeby dopiąć swego. Na przykład zmieniając sposób działania. Żeby się udało, postaraj się skoncentrować nie na samym celu, lecz na drodze do jego osiągnięcia. Wciąż dopieszczasz CV, ale bez efektu?

Skoro życiorysu nie da się już ulepszyć, odłóż go chwilowo na bok. Zamiast wysyłać maile, postaraj się umówić na spotkanie z potencjalnym pracodawcą. Przygotuj się do rozmowy, wypisz sobie, co mogłabyś mu zaoferować. Opowiedz mu o swoich pomysłach, pozytywnie go zaskocz.

Możesz także rozważyć zrobienie nowych uprawnień, zaliczenie kursu. Wybadaj znajomych – może ktoś chce założyć własną firmę i razem będzie wam łatwiej?

Do sukcesu prowadzi wiele ścieżek. Wynalazca żarówki Thomas Edison miał na swoim koncie kilkanaście tysięcy prób z nowym źródłem światła, zanim udało mu się je udoskonalić i opatentować. Dzięki kolejnym porażkom doprowadził swój pomysł do perfekcji i przez następne sto lat nic nie trzeba było w nim zmieniać.

Warto myśleć nieszablonowo

Psychologowie mówią, że wytrwałość jest konieczna, ale dopiero fiasko tradycyjnych metod wyzwala kreatywność. Dzięki nietypowym pomysłom pokonasz konkurencję. Nie musisz dokonywać epokowego odkrycia jak Edison.

Wystarczy, że zejdziesz z utartej ścieżki, a już zyskasz przewagę. Wielu ludzi sukcesu zawdzięcza karierę temu, że wyróżniło się z tłumu. Mariah Carey zatrudniła się jako hostessa na przyjęcie po to, żeby podrzucić szefowi wytwórni swoje nagranie.

Sfrustrowany brakiem sukcesów aktor Harrison Ford nawiązał znajomości z producentami, pracując jako stolarz na planie filmowym.

Może na przykład zaproponować, że przez krótki czas popracujesz za darmo, by pracodawca mógł ocenić twoje umiejętności? Boisz się, że za dużo ryzykujesz? 2/3 osób, które decydują się na takie posunięcie, udaje się dostać posadę. Większość pracodawców doceni nietypowe podejście, bo to świadczy, że myślisz nieszablonowo i ci zależy.

Warto udzielać się w wolontariatach – badania pokazują, że udział w nich zwiększa szansę na zatrudnienie w firmach organizujących takie przedsięwzięcia o 50 proc.!

Nie musisz działać w pojedynkę

Nie każdy sypie dobrymi pomysłami jak z rękawa. Ty też nie musisz. Jeżeli cierpisz na brak weny, poproś o pomoc przyjaciela, kogoś z rodziny, albo osobę, która imponuje ci przebojowością. W grupie zawsze łatwiej opracować błyskotliwy plan.

Inny cel też jest dobra opcją

Czasem porażki są po to, żebyś zwróciła uwagę na inne możliwości. Czy wiesz, że wyrzucenie z uczelni za słabe wyniki dało wielu sławnym ludziom impuls do zmiany kierunku studiów (tak stało się w przypadku Steve’a Jobsa, Woody’ego Allena i Madonny). Dlatego zawsze miej oczy i uszy szeroko otwarte.

Spróbuj nie koncentrować się wyłącznie na jednym aspekcie życia. Każdy z nas ma możliwość osiągnięcia sukcesu przynajmniej w 3-4 dziedzinach. Zastanów się, w czym się sprawdzasz i co daje ci przyjemność? Jesteś na przykład dobrą pielęgniarką, masz też rękę do kwiatów.

Zbierasz nagrody jako nauczycielka, a przyjaciele uważają, że świetnie szyjesz. To może być twój plan awaryjny. Wykorzystanie innych umiejętności pozwoli ci stanąć na nogi, kiedy nadejdzie kryzys.

Niepowodzenia najbardziej załamują tych, którym brak w życiu równowagi, ponieważ stawiają wszystko na jedną kartę.

Kiedy się wycofać, kiedy trwać przy swoim

Przede wszystkim słuchaj siebie. Wieczorem masz prawo być zmęczona i zrezygnowana, ale prawdziwym sprawdzianem są twoje odczucia tuż po obudzeniu. Jeżeli na myśl o tym, że znowu ruszysz do boju, nie czujesz podniecenia tylko zmęczenie, to oznaka, że cel przestał być dla ciebie priorytetem.

Odpuść, jeżeli dążenie do niego dominuje twoje życie, naraża cię na kłopoty i konflikty z otoczeniem. Zrezygnuj, jeśli do działania popycha cię obowiązek. Dawno nie przychodziło ci do głowy radosne: „Eureka, chyba to wreszcie rozgryzłam”? Pora na nowe, ambitne zadania!


Olivia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy