Reklama

Superfetacja - "podwójna ciąża"

Przypadek 39-letniej Brytyjki okazał tak niecodzienny, że nawet niektórym lekarzom było trudno uwierzyć w to, co właściwie się wydarzyło. Wysłali więc kobietę na specjalne testy. Wszystko dlatego, że zaszła w ciążę... już będąc w ciąży.

Superfetacja - cud natury

Fakt, że Rebecca Roberts urodziła bliźnięta specjalnie nie zdziwiłby nikogo, te przychodzą na świat średnio raz na 84 porody. A jednak jej dzieci są naprawdę wyjątkowe. Medycynie znanych jest zaledwie kilkanaście przypadków takich rodzeństw. O co chodzi?

Gdy Rebbeca była w trzecim tygodniu potwierdzonej ciąży (jak się okazało później, pierwszym dzieckiem był chłopczyk, Noah) doszło do zjawiska ekstremalnie rzadko występującego u ludzi - superfetacji.

Oznacza to, że u ciężarnej pojawiła się owulacja - co zwykle jest niemożliwe w odmiennym stanie. W ten sposób nastąpiło kolejne zapłodnienie. Pierwsze USG wykazało obecność zarodka. Kolejne, wykonane w 12. tygodniu, miało potwierdzić prawidłowo rozwijającą się ciążę. Zarodek stał się płodem i wszystko było książkowo, ale... w jamie macicy znajdował się jeszcze jeden płód, 9-tygodniowy. 

Wszystkie kolejne badania sugerowały, że jedno z dzieci jest młodsze o około trzy tygodnie od drugiego - było odpowiednio mniejsze i mniej rozwinięte, o trzy tygodnie mniej, niż wskazywałby na to wiek ciąży.

Reklama

Noah i Rosalie przyszli na świat drogą cesarskiego cięcia. Po narodzinach brat był dwukrotnie cięższy niż siostra, on ważył niewiele ponad dwa kilogramy, ona niewiele ponad kilogram. Był to 33. tydzień ciąży, więc dzieci należało sklasyfikować jako bliźnięta, jednak Rosalie była w trudniejszej sytuacji, bo ona w matczynej macicy przebywała zaledwie 30 tygodni.

Ponieważ nawet lekarze powątpiewali w możliwość superfetacji, matka bliźniąt zgodziła się na szczegółowe badania, które wykluczyły działanie innych czynników - potwierdzono, że różnica w rozwoju między dziećmi wynikała z różnych terminów, w jakich doszło do zapłodnienia. Okazuje się, że ponad wszelką wątpliwość brat jest starszy od siostry o trzy tygodnie.

Dzieci po narodzinach wymagały hospitalizacji, przebywały też w inkubatorach, chłopczyk opuścił cieplarkę po dwóch tygodniach, dziewczynka potrzebowała specjalistycznej pomocy znacznie dłużej, a na oddziale neonatologii i intensywnej terapii noworodka spędziła 95 dni. Dziś oboje są już w domu rodzinnym, czują się dobrze, rozwijają się w swoim tempie i nadrabiają zaległości. 

Nadpłodnienie

Istnieje jeszcze jeden biologiczny mechanizm, dzięki któremu dochodzi do rozwoju ciąży obok jednej już istniejącej. To nadpłodnienie, zjawisko stosunkowo często w porównaniu z superfetacją. Dochodzi do niego wówczas, gdy podczas jednego cyklu zostaną uwolnione dwie komórki jajowe, które będą zapłodnione w efekcie dwóch odrębnych stosunków płciowych odbytych w czasie od trzech dni do dwóch tygodni. Wówczas obok jednego rozwijającego się zarodka powstaje kolejny. W ten sposób, przynajmniej teoretycznie, mogą również przyjść na świat bliźnięta (a raczej - dwojaczki) mające... różnych ojców.

Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy