Reklama

Tata w roli niani

Ojcowie potrafią równie dobrze zatroszczyć się o swoje pociechy, jak mamy. Jest jeden warunek: nie powinni się bać opieki nad maluszkiem i muszą od początku angażować się w zabiegi pielęgnacyjne, które wykonuje się przy dziecku. Welu tatusiów tak właśnie robi.

- Od dawna obserwuję, jak bardzo zmieniły się stereotypy w pełnieniu ról przez rodziców - mówi dr Agnieszka Jarymowicz, pediatra.

- To właśnie tatusiowie coraz częściej towarzyszą maluchom podczas szczepień lub okresowych badań lekarskich. I z tego, co widzę, nie mają żadnych problemów z uspokojeniem płaczącegodziecka, zmianą pieluszki czy przebraniem go - dodaje pediatra.

Z badań specjalistów wynika, że ojcowie, którzy od początku angażowali się w opiekę nad dzieckiem, mają z nim później bliższą więź.

- Rola taty w życiu małego dziecka faktycznie była przez wiele lat niedoceniana - mówi dr Agnieszka Jarymowicz. - Uważano, że opieka nad niemowlęciem to sprawa matki. Tymczasem dopiero codzienna obecność obojga rodziców pozwala dziecku prawidłowo się rozwijać, sprawia, że w odpowiednim czasie zaczyna ono uczyć się samodzielności, chce poznawać otaczający świat.

Reklama

- Dzieci, którymi zajmuje się tylko mama, często mają z tym problem. Więź z ojcem "otwiera oczy" dziecku na świat zewnętrzny, poza bezpiecznymi ramionami mamy. Dlatego warto od początku ją budować: wstając do płaczącego malca w nocy, zmieniając mu pieluchy, nosząc go na rękach czy śpiewając mu kołysanki - dodaje pediatra.

Zajęcia idealne dla ciebie

Ręce taty są nie mniej czułe od dłoni mamy - zapewniają dziecku poczucie bezpieczeństwa oraz większą wygodę (np. podczas kąpieli). Dlatego ojciec świetnie sprawdzi się podczas zabiegów pielęgnacyjnych i przy innych czynnościach, jakie wykonuje się przy maluszku. Oto przykłady.

Wieczorna kąpiel

Mycie dziecka jest doskonałym sposobem na okazanie mu czułości (jak wiemy, mężczyźni często miewają kłopoty z bezpośrednim wyrażaniem uczuć). Każdy tatuś jest w stanie świetnie zorganizować kąpiel w piance dla maleństwa (także dla starszego dziecka) i zamienić ją we wspaniałą zabawę!

- Pamiętajmy, by kąpiel małego szkraba nie trwała zbyt długo. Aby go umyć, wystarczy dosłownie kilka minut. Po 3-4 wieczorach młody tata nabierze wprawy i będzie się kąpał dziecko w takim czasie - mówi dr Jarymowicz.

Masaż brzuszka

Ciepłe dłonie taty są nieocenione przy masażu, gdy maleństwo ma atak kolki jelitowej. Powolne, koliste ruchy (zgodne z ruchem wskazówek zegara) pomagają usunąć ból i napięcie z małego brzuszka. Duże znaczenie w ukojeniu płaczu dziecka ma też ojcowski spokój i opanowanie. W takiej sytuacji, kiedy tata ponosi chwilę dziecko na rękach, maluszek z pewnością szybciej wyciszy się i zaśnie.

Wyczerpanej płaczem dziecka mamie czasem trudno jest opanować emocje (a jej niepewność i niepokój szybko udzielają się malcowi).

Codzienny spacer

Ojcowie, którzy nie mają jeszcze dużej wprawy w opiece nad niemowlęciem i obawiają się, czy poradzą sobie z maleństwem, mogą wybrać się z nim na przechadzkę. Na świeżym powietrzu niemowlę zwykle w ciągu pierwszego kwadransa słodko zasypia. A chwilę wolnego czasu każda młoda mama z pewnością doceni.

Gdy maluch nieco podrośnie, spacer może stać się okazją do wspólnych zabaw i zdobywania nowych umiejętności.

- Tatuś zwykle mniej "trzęsie się" nad dzieckiem, więc szybciej nauczy brzdąca np. jeździć na rowerze czy zachęci go do wspinania się po drabinkach na placu zabaw. Maluchy, które często bawią się z ojcami na świeżym powietrzu, zwykle są bardziej sprawne ruchowo i mniej lękliwe - mówi dr Jarymowicz.

Ciekawe zabawy

Jak już wspomnieliśmy, ojcowie chętnie proponują dzieciom rozmaite zajęcia ruchowe.

- Na pierwsze zabawy dziecko jest już gotowe po ukończeniu pierwszego miesiąca, kiedy zaczyna interesować się otoczeniem, reagować (uśmiechać się) i troszkę dłużej niż do tej pory czuwać pomiędzy drzemkami. Początkowo może to być po prostu potrząsanie grzechotką czy kołysanie na rękach, później zabawa w "a kuku!", a gdy maluszek potrafi już siedzieć, w "patataj" - podpowiada dr Agnieszka Jarymowicz.

Budujące więź rytuały

Dobrze byłoby, aby tato i dziecko mieli powtarzalne, wspólne chwile, stanowiące dla smyka znak, że łączy go z ojcem coś bardzo ważnego. Poranny całus w czółko, zabawa z maluchem w "leci samolocik" po powrocie z pracy czy puszczanie przez tatę baniek mydlanych nad głową siedzącego w kąpieli dziecka to ważne kroki w tworzeniu więzi taty i malucha.

- Właśnie dzięki takim wspólnym, radosnym chwilom maluszek zaczyna rozumieć, że tata jest ważnym elementem jego życia - mówi dr Jarymowicz.

To naprawdę nie jest takie trudne

Tatusiowie, którzy dopiero zaczynają opiekować się maluchem, zwykle obawiają się: zmieniania pieluchy, usypiania i karmienia smyka. Jednak dzięki kilku sztuczkom można pokonać trudności z tym związane.

Zmiana pieluszki

Sekret tkwi w tym, żeby cały zabieg wykonać szybko i sprawnie. Kiedy w pieluszce znajdzie się kupka, po odpięciu rzepów należy od razu zawinąć górny brzeg pieluchy tak, by przykryć zawartość. Potem wystarczy użyć kilku chusteczek pielęgnacyjnych do oczyszczenia skóry i... gotowe!

Układanie do spania

Tu pomoże przestrzeganie stałych rytuałów (np. kąpiel, kolacja i do łóżeczka). Jeśli maluszek nie chce zasnąć, tata zawsze może wykorzystać siłę swoich ramion i troszkę go pokołysać. Ojciec jest w tej dobrej sytuacji, że od niego malec nie będzie domagał się podania piersi

Problemy z karmieniem

Warto, by tata poprosił mamę o zrobienie rozpiski - co, kiedy i ile maluszek powinien zjadać. Tatuś może również pod jej czujnym okiem podgrzać mleko czy przygotować mieszankę dla malca. Dzięki temu przekona się, że to jest naprawdę proste.

Tekst: dr Agnieszka Jarymowicz, pediatra

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: ojcostwo | wychowanie | opieka nad dzieckiem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy