Trojaczki urodziły się w Opolu. Klinika pokazała niezwykłe zdjęcie
O szczęśliwych narodzinach trojaczków poinformowało w mediach społecznościowych Kliniczne Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu. To już drugie trojaczki, które przyszły na świat w tym szpitalu w 2021 roku. Szczęśliwa mama zdradziła, że to jej córka Zosia "poprosiła o rodzeństwo w liście do Mikołaja".
Statystycznie trojaczki rodzą się raz na 6,7 tys. ciąż. W Klinicznym Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu, które jako jedyne w regionie przyjmuje takie przypadki, taki poród zdarza się średnio 1-2 razy w roku. W 2018 roku miał miejsce jeden raz, w 2019 r. - dwa razy, a w 2020 r. - jeden raz. Rok 2021 zapowiada się wyjątkowo, bo to już drugi przypadek ciąży trojaczej w tej placówce.
"Staś (1 730 g), Wojtuś (1 810 g) i Karol (1 650 g) przyszli na świat się 15 czerwca, kolejno o godz. 9.37, 9.38, 9.39. Ich stan jest stabilny, czują się dobrze" - czytamy na profilu szpitala na Facebooku.
- Ciąża trojacza zawsze jest związana z podwyższonym ryzykiem, dlatego też pani Katarzyna, mama trojaczków, była objęta naszą opieką na Pododdziale Patologii Ciąży jeszcze przed rozwiązaniem. Natomiast poród, zgodnie z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, ze względu na bezpieczeństwo dzieci, odbył się po zakończeniu 32.tygodnia ciąży. Była to ciąża dwukosmówkowa trzyowodniowa - podsumował Marek Chowaniec Zastępca Dyrektora ds. Lecznictwa w Klinicznym Centrum.
Szpital pochwalił się zdjęciami maluchów:
Jan i Katarzyna, rodzice, których spotkało potrójne szczęście, mieszkają w gminie Dąbrowa. Szczęśliwa mama wyznała, nie ukrywając wzruszenia:
O tym, że ciąża jest trojacza, rodzice nie dowiedzieli się od razu. Dzieci "przybywało" z wizyty na wizytę.
- Najpierw otrzymaliśmy informację, że jestem w ciąży, podczas kolejnej wizyty, że to będzie ciąża bliźniacza, a podczas kolejnej, że trojacza. Ciąża przebiegała prawidłowo, a 15 czerwca nasza rodzina powiększyła się o trzech chłopców. Wojtuś i Karol są bliźniakami jednojajowymi, natomiast Stasiu osobnym bliźniakiem. Razem z mężem jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi, że mogliśmy wydać na świat tak cudownych i zdrowych chłopców. Dziękujemy Bogu za ten cud narodzin - powiedziała pani Katarzyna.
Rodzicom, Zosi i trójce maluchów życzymy wszystkiego dobrego i szybkiego powrotu do domu!
Przeczytaj również:
Sześcioraczki - małe wielkie postępy
Poznajcie wyjątkowe trojaczki-policjantki
Potrójna radość, potrójne obowiązki
***
Zobacz również: