Reklama

Trudne pytania malucha

Śmierć to tylko jeden z tematów, które malec może zacząć drążyć, gdy będzie już płynnie mówić i coraz więcej rozumieć. Jak się wówczas zachować i co odpowiadać dziecku?

Małe dzieci bardzo interesują się otaczającym światem. Nawet gdy jeszcze nie potrafią mówić, okazują ciekawość całym sobą: cieszą się, pokrzykują, wyciągają rączki w kierunku obiektu, który je zafascynował. Później pokazują go palcem i pytają: "Co to?". Jednak wraz z rozwojem mowy i myślenia, pytania dzieci są bardziej skomplikowane. Przedszkolak nie zapyta tylko: "Co to jest?", ale będzie chciał wiedzieć: "Dlaczego jest właśnie takie?". Pół biedy, jeśli jego pytania dotyczą zjawisk przyrodniczych, np.: "Dlaczego niebo jest niebieskie?". Gorzej, gdy dotykają spraw takich jak religia, seks, rozwód, śmierć. Nawet dorosłym trudno rozmawiać na takie tematy. Z własnym dzieckiem to jeszcze trudniejsze zadanie. Pamiętaj, by nigdy nie zbywać swojego malca stwierdzeniem: "Jesteś za mały na takie sprawy". Jeśli chcesz, by dziecko miało do ciebie zaufanie, nie ignoruj jego ciekawości. Właśnie teraz, gdy jest jeszcze małe, masz szansę, by przekazać mu swój sposób widzenia świata i wpoić ważne dla ciebie wartości. Dlatego nie unikaj trudnych pytań, tylko sprawdź, jak właściwie na nie odpowiedzieć.

Reklama

Śmierć - Czemu babcia przestała już przychodzić do naszego domu?

Trzeba powiedzieć dziecku prawdę: "Babcia umarła", "Babcia nie żyje". Dopiero, gdy zapyta: "A co to znaczy?", powinniście wyjaśnić szczegóły i wytłumaczyć, że śmierć to naturalna kolej rzeczy. Możecie odnieść się do religii (jeśli jesteście wierzący) albo wytłumaczyć to na przykładzie przyrody (np. drzewa "umierają" zimą, kiedy tracą liście). Nazwijcie uczucia, jakie towarzyszą odejściu ukochanej osoby. Powiedzcie, że smutek, rozpacz, łzy czy tęsknota są czymś naturalnym i że dziecko nie musi się ich wstydzić. Przypomnijcie sobie wspólnie, za co kochaliście babcię i o czym zawsze będziecie pamiętać.

Jeżeli malec ma już 5-6 lat, a babcia była dla niego bliską osobą, warto rozważyć jego uczestnictwo w pogrzebie - w ten sposób wnuczek będzie mógł przeżyć trudne chwile razem z rodziną. Nie oszukujcie dziecka. Nie mówcie mu, że babcia usnęła, wyjechała, itp., gdyż może to wywołać u malucha dodatkowe lęki, np. będzie bał się zasnąć albo będzie miał nieuzasadnione poczucie winy, bo pomyśli sobie: "Babcia się długo nie odzywa, bo chyba się na mnie obraziła". By pomóc maluchowi uporać się ze stratą bliskiej osoby, sięgnijcie po "Opowiadania o śmierci i pożegnaniach" (Linde von Keyserlingk, Wyd. Jedność, 2001).

Rozwód - Piotruś nie mieszka ze swoim tatą. Dlaczego tak jest?

Gdy dziecko zadaje takie pytanie, trzeba przede wszystkim ustalić, z jakiego powodu o to pyta. Może być tak, że to sam Piotruś powiedział naszemu maluchowi, że mieszka tylko z mamą, bo jego rodzice się rozwiedli. Warto w takiej sytuacji odnieść się do wiedzy, którą już posiadło nasze dziecko i potwierdzić relację Piotrusia: "Tak jak powiedział Piotrek, jego rodzice się rozwiedli, a to oznacza, że nie są już małżeństwem i nie mieszkają razem". Jeśli sytuację rodzinną Piotrka znamy tylko z plotek, bezpieczniej powiedzieć: " Nie wiem, dlaczego Piotruś nie mieszka z tatą" i na tym zamknąć temat. Pamiętajmy, że dzieci rozmawiają ze sobą i mogą sprawić przykrość Piotrkowi, gdy powtórzą mu o jego rodzicach coś, czego on sam nie wie albo co jest tylko sąsiedzkim domysłem.

Praca - Tata (mama) cały czas jest w pracy. Czy mnie nie kocha?

Maluchowi, który zadaje to pytanie, najprawdopodobniej brakuje kontaktu z pracującym rodzicem. Często także nie rozumie, czym właściwie jest ta "praca" , do której tata (lub mama) co dzień rano pędzi. Dlatego jeśli jest to możliwe, zabierzcie kiedyś malca ze sobą do pracy lub chociaż pokażcie mu budynek, w którym pracujecie. Wytłumaczcie również w prostych słowach, na czym polega wasza praca, np.: "Tatuś buduje mosty", "Mama uczy dzieci w szkole". Wyjaśnijcie dziecku, że do pracy chodzi się po to, aby zarobić pieniądze, za które można kupować rozmaite rzeczy. Maluch w końcu zrozumie, że chodzenie do pracy jest dla dorosłych ludzi koniecznością. Musi mieć jednak świadomość, że jest bardzo ważny dla pracującego rodzica i że gdy tylko ten wróci, na pewno się z nim pobawi, bo bardzo go kocha.

Kalectwo - Dlaczego mała Kasia jeździ w dziwnym wózku?

Powiedzmy dziecku, że Kasia jest chora, nie może lub nie umie chodzić. Można wyjaśnić, że osób takich jak Kasia jest więcej, np. pokazać dziecku podjazdy na wózki i miejsca dla niepełnosprawnych na parkingu. Aby nauczyć pociechę tolerancji dla osób niepełnosprawnych, porozmawiajcie o tym, w jaki sposób można pobawić się z Kasią i jak jej pomóc. Zaznaczcie, że nie wolno wyśmiewać się z tego, że ktoś nie może chodzić, ani też pozwalać, by robiły to inne dzieci.

Religia - Ania chodzi z rodzicami do kościoła. Dlaczego my nie?

Mniejsze dziecko zadowoli się odpowiedzią: "Nie wszyscy ludzie chodzą do kościoła. Nasza rodzina również nie chodzi". Starszemu potrzeba nieco więcej szczegółów. Można powiedzieć, że ludzie wybierają sobie różne rzeczy: ubrania, jedzenie, zainteresowania, pracę i że tak samo jest z wiarą. Dlatego niektórzy chodzą do takiego kościoła, inni do drugiego, a jeszcze inni nie chodzą w ogóle. Warto spytać malca: "Dlaczego pytasz?". Często powodem pytań jest po prostu ciekawość, jak w środku wygląda kościół i co dzieje się podczas mszy. Możliwe też, że dziecko zostało wyśmiane przez rówieśników za to, że nie chodzi do kościoła. Wtedy malec potrzebuje wsparcia.

Seks - Co takiego robiliście, kiedy wszedłem do sypialni?

Jeśli malec nagle przyłapał was w sytuacji intymnej, przede wszystkim postarajcie się zachować spokój. Nie krzyczcie na dziecko i nie oskarżajcie go o to, że specjalnie was podglądało. I tak będzie bardzo speszone i zestresowane, gdy usłyszy dziwne dla jego ucha odgłosy albo zobaczy was nago. Spokojnie wyjaśnijcie malcowi, że tata i mama tak mocno się przytulali, ponieważ bardzo się kochają. Możecie dodać, że właśnie w ten sposób dorośli ludzie okazują sobie miłość.

4 ważne zasady

Mów prawdę: kłamstwo często wychodzi na jaw, a jeśli malec zorientuje się, że kilka razy go okłamałaś, straci do ciebie zaufanie i... sam też będzie cię oszukiwać.

Dostosuj swoją odpowiedź do wieku pociechy. Im jest młodsza, tym prostsze w budowie powinny być twoje wypowiedzi: mów krótkimi zdaniami, używaj słów, które na pewno będą zrozumiałe dla malucha.

Jeżeli pytanie dziecka jest ogólne, odpowiedz na nie w ten sam sposób. Nie musisz od razu wyjaśniać mu całości jakiegoś zagadnienia. Nie obarczaj malucha zbędnymi szczegółami, które mogą nie być dla niego jasne.

Upewnij się, że malec dobrze cię zrozumiał i doceń jego ciekawość. Dzięki takiemu podejściu będzie miał do ciebie zaufanie i będzie wiedział, że może z tobą porozmawiać na każdy interesujący go temat.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: Piotruś | zaufanie | nie żyje | babcia | dziecko | pytania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy