Reklama

Wakacje tuż-tuż

To już ostatni moment, aby zaplanować letni wyjazd. Będzie udany nawet z wymagającym niemowlęciem, jeśli wcześniej dobrze się przygotujecie.

Wyjazd na wakacje z najmłodszymi pociechami wymaga nieco większej pracy koncepcyjno-logistycznej niż w przypadku "zwykłego" urlopu we dwoje. Trzeba wybrać miejsce atrakcyjne nie tylko dla was, ale głównie dla małego turysty, i spakować mnóstwo potrzebnych rzeczy. Odwagi! Podpowiemy ci, jak wszystko zorganizować i sprawić, by malec wrócił z wakacji zachwycony, a wy wypoczęci.

WOJAŻE Z MALEŃSTWEM

W przypadku noworodka lepiej trochę poczekać z wyjazdem, dając jemu (i sobie) czas na przystosowanie się do życia w "nowym świecie". Natomiast rodzice dzieci kilkumiesięcznych nie powinni rezygnować z urlopu. Okres mniej więcej do pierwszego roku życia (szczególnie między 3. a 7. miesiącem) dziecka to ostatnie chwile, gdy wasze wakacje mogą wyglądać w pewnym stopniu podobnie do tego, jak spędzaliście je dotychczas. Umiejscowienie placu zabaw nie będzie jeszcze miało dla was znaczenia. Nie będziecie też musieli wciąż przeczesywać wzrokiem okolicy w poszukiwaniu niebezpieczeństw, które mogłyby zagrażać dziecku. Wybierzcie się więc chociażby na działkę letniskową oddaloną kilkadziesiąt kilometrów od domu.

Reklama

IM DŁUŻSZY POBYT TYM LEPIEJ

Częste zmiany klimatu nie służą małym podróżnikom, dlatego zaplanujcie możliwie najdłuższy wyjazd. Najlepiej, aby wasze rodzinne wakacje trwały przynajmniej trzy tygodnie. Jeśli nie jest to możliwe, bo np. macie tylko tydzień urlopu, możecie "wydłużyć" wakacje brzdąca, angażując do pomocy dziadków. Ich obecność przyda się też z innego powodu. Dzięki nim, uda się wam wygospodarować chwile tylko dla siebie, np. czas na romantyczny spacer bez wózka czy leniwe chwile na leżaku. Warto też pomyśleć o wspólnym wyjeździe ze znajomymi, którzy mają dzieci. Nie dość, że możecie razem wynająć kwaterę (np. cały domek) i w ten sposób obniżyć koszty wyjazdu, będziecie mogli też dzielić się opieką nad pociechami. A maluchy będą zadowolone, że zyskały towarzystwo do zabawy.

CO SIĘ MOŻE SPODOBAĆ JASIOWI?

Część rodziców planując wakacje z dzieckiem - szczególnie po raz pierwszy - zapomina, że nie może już brać pod uwagę tylko swoich potrzeb i kierować się kryteriami, które sprawdzały się dotychczas w planowaniu urlopu. Teraz o wiele bardziej liczą się warunki klimatyczne oraz mieszkaniowe, szczególnie gdy wyjeżdżacie z kilkumiesięcznym szkrabem. Swoje potrzeby ma też ruchliwy kilkulatek. W jego przypadku kluczową kwestią jest wybór miejsca, które da mu możliwość zabawy zgodnej z jego temperamentem. Mały samotnik odnajdzie się w leśniczówce i może spędzić nawet miesiąc na spacerach po lesie i obserwowaniu życia mrówek. Ale szkrab, który jest istotą towarzyską i potrzebuje wielu bodźców - zanudzi się w takim miejscu. Lepiej poczuje się w pensjonacie, który organizuje dla dzieci różne atrakcje. Weźcie to pod uwagę, by urlop nie upłynął w rytmie marudzenia przeplatanego mantrą: "Ja chcę do domu". Pamiętajcie też, że nie zawsze to, co wam się podoba, przypadnie do gustu dziecku.

Na szczęście jednak takie atrakcje jak wielka piaskownica plaży, pluskanie w wodzie czy głaskanie zwierzaków sprawiają frajdę niemal każdemu malcowi.

POD PALMĄ W CIEPŁYM KRAJU

To kusząca perspektywa wypoczynku - macie pewną piękną pogodę i ciepłe morze za cenę zbliżoną do wakacji nad rodzimym Bałtykiem. Jednak wyjazd z niemowlęciem w tropiki odpada. Już sama podróż będzie dla malucha bardzo męcząca. Zaś na miejscu mógłby zarazić się groźnymi dla niego bakteriami. Jeśli koniecznie chcecie jechać do ciepłych krajów, wybierzcie się na południe Europy lub do północnej Afryki (nasze typy: Majorka, Grecja, Tunezja).

Po pierwsze: czas podróży będzie krótki (jedynie dwie godziny samolotem), więc malec dobrze ją zniesie. Po drugie: w krajach tych warunki sanitarne są zbliżone do naszych, w związku z tym jest mniejsze ryzyko, że maluch będzie cierpiał na dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Wyjazd za granicę najlepiej zaplanować na czerwiec lub wrzesień. Upały nie są wtedy tak dokuczliwe, turystów jest mniej i ceny są znacznie niższe.

... CZY RACZEJ POD SWOJĄ GRUSZĄ?

Doskonałym miejscem wypoczynku z maluchem w każdym wieku jest polskie wybrzeże. Nadmorski mikroklimat służy szczególnie dzieciom, które często łapią infekcje górnych dróg oddechowych. Przesycone jodem powietrze wzmocni odporność maluszka, a także polepszy jego apetyt. Bez obaw możesz też planować wyjazd z dzieckiem nad jezioro. Łagodny klimat i ocienione miejsca do zabawy sprawią, że dobrze będą się tu czuły nawet niemowlęta. A może jesteście amatorami górskich wędrówek? Po dolinach możecie spacerować już z trzymiesięcznym szkrabem - jeśli oczywiście jest zdrowy. Przyda się wózek na dużych kołach, a gdy malec potrafi siedzieć - nosidło ze stelażem. Można je wypożyczyć w turystycznych sklepach (ok. 80 zł za tydzień).

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: zabawy | wakacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy