Reklama

Zdrowe zamienniki soli

W gotowych daniach dla niemowląt nie znajdziemy soli. I bardzo dobrze. Sól szkodzi rozwijającym się w małym organizmie nerkom.

Niemowlę, które nie zna jeszcze smaku soli, nie będzie czuło jej braku. Wręcz przeciwnie - potrafi cieszyć się aromatem zwykłej zmiksowanej marchewki czy rozgniecionego ziemniaka. Dorośli często nie zdają sobie sprawy z tego faktu i dosalają potrawy, które przygotowują dla swoich pociech, a to poważny błąd. Malcowi karmionemu naturalnie wystarczy ilość sodu, która znajduje się w mleku mamy.

Pamiętać trzeba, że niemal we wszystkich kupowanych przez nas gotowych półproduktach znajdziemy sól. Jest najtańszym i najbardziej popularnym środkiem konserwującym, stąd producenci szeroko z niej korzystają przy produkcji mięs i dań gotowych. Warto ograniczyć jej zawartość w codziennej diecie wprowadzając aromatyczne zamienniki. Sól jest substancją uzależniającą, więc na początku trudno będzie z niej zrezygnować. Jeśli jednak nam się uda, na nowo odkryjemy prawdziwe smaki dań.

Reklama

Jak ograniczyć sól?

Najlepiej doprawić dania aromatycznymi zamiennikami. Oto one:

Imbir - zarówno sproszkowany, jak i w postaci świeżego korzenia nada daniom niepowtarzalny posmak. Komponuje się doskonale z pieczonymi jabłkami, deserami, ale również mięsami. Dzięki niemu potrawy są bardziej lekkostrawne. Imbir wzmaga również apetyt i zwalcza mdłości. Idealny dla niejadków i przyszłych mam.

Cynamon - nie wyobrażamy sobie bez niego szarlotki, ale prawda jest taka, że przyprawimy nim szereg innych dań. Wątróbka z płatkami migdałów i cynamonem gdy raz zagości na talerzach, na stałe zostanie w rodzinnym jadłospisie. Cynamon przyspiesza trawienie i - podobnie jak imbir - wzmaga apetyt.  

Bazylia - na stałe rozgościła się na polskich stołach. Nie tylko ozdabiajmy nią dania, ale też przyprawiajmy je śmiało dodając pocięte listki do mielonego mięsa, z którego zrobimy kotlety. Idealnie komponuje się z duszonymi warzywami, zupami i sałatkami.


Majeranek - bezkonkurencyjny jako przyprawa do mięs, choć i zupy korzystają z jego aromatu. Nie ma przecież dobrego żurku bez majeranku!  

Wanilia - okazuje się, że wykorzystamy ją nie tylko w słodkich deserach i domowych wypiekach. Dodajmy ją do ryb lub potraw z cielęciny. Najlepiej, jeśli będzie to wanilia naturalna, a nie "cukier wanilinowy", który nie ma nic wspólnego z jadalnym owocem orchidei.

Lekarze i naukowcy powołują się na wyniki badań, które wskazują, że nadmierne spożycie soli jest przyczyną wysokiego ciśnienia krwi, co może prowadzić do chorób serca i udaru mózgu. Pamiętajmy o tym i uczmy dzieci właściwych nawyków żywieniowych od najmłodszych lat. Wszyscy wiemy, że czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci.      


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama