Emerytura Rodowicz przejadana przez koty. Gwiazda podała kwotę
Polscy artyści narzekają na bardzo niskie świadczenia emerytalne, co jest pokłosiem m.in. odkładania niewielkich składek w trakcie kariery scenicznej. O swojej emeryturze wypowiedziała się niedawno Maryla Rodowicz, dodając, że większą kwotę niż tę wynikającą z jej emerytury, wydaje na wykarmienie kotów.

Ile w Polsce wynosi średnia i minimalna emerytura?
W pierwszej połowie 2025 r. przeciętna emerytura w Polsce wyniosła 3986,91 zł brutto. Minimalna emerytura wynosi 1878,91 zł brutto, czyli ok. 1709,81 zł na rękę, zgodnie z kwotą obowiązującą od 1 marca 2025 roku.
W styczniu br. ZUS obsługiwał 6,357 mln emerytów, w kwietniu br. 6,354 mln, zatem liczba uprawnionych była mniejsza. Z kolei w maju br. emerytury wysłano do 6,366 mln osób.
W 2026 r. liczba emerytów i rencistów zwiększy się o 123 tys. osób w porównaniu z rokiem obecnym. Ponadto przeciętne świadczenie w 2026 r. wzrośnie do blisko 4320 zł miesięcznie, a ZUS przeliczy świadczenia dla osób, które przeszły na emeryturę w czerwcu w latach 2009-2019 - wynika z planu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na przyszły rok.
Maryla Rodowicz o wysokości swojej emerytury: Koty ją przejadają
Maryla Rodowicz, niezwykle popularna i legendarna gwiazda polskiej estrady w podcaście "WojewódzkiKędzierski" powiedziała, ile wynosi obecnie jej emerytura. Zanim piosenkarka zdradziła wysokość świadczenia, wspomniała, że w przeszłości nie dbała o formalności związane z dopisywaniem się do ZAiKS-u, jako współautorki wykonywanych przez nią piosenek.
"Mógł być taki zwyczaj, nawet tego nie drążyłam, bo dla mnie to nie było interesujące. Dla mnie ważne było, żeby śpiewać fajną muzykę" - przyznała Maryla Rodowicz. Niewykluczone, że z tego tytułu Rodowicz przeszły koło nosa spore pieniądze, bowiem za utwory emitowane np. w radiu, twórcy piosenek otrzymują tantiemy.
Artystka została zapytana przez prowadzących podcast, ile obecnie wynosi jej emerytura. 80-letnia Maryla Rodowicz przyznała, że miesięcznie na jej konto wpływa świadczenie w wysokości ponad 2 tys. zł, i dodała: "Moje koty więcej przejadają".
Tadeusz Drozda o niskich emeryturach artystów: To jest idiotyzm
Kilka miesięcy temu głos ws. narzekań artystów na temat ich niskich świadczeń emerytalnych zabrał Tadeusz Drozda, znany m.in. z takich programów jak "Śmiechu warte" czy "Herbatka u Tadka". Drozda w rozmowie z serwisem Plejada sugerował, że artyści w kontekście wysokości emerytur powinni mieć pretensje wyłącznie do siebie.
"Są artyści, którzy narzekają, a prawda jest taka, że kiedy dużo zarabialiśmy, płaciliśmy najniższe składki na emeryturę. No i dzisiaj mamy pokłosie tego, co wynika wyłącznie z naszej pazerności. Żaden artysta się do tego nie przyzna" - powiedział Tadeusz Drozda.
"Czyta pani wypowiedź artystki, która mówi, że ma małą emeryturę, a potem niech pani wejdzie, jest taka strona, która mówi, ile dany artysta żąda za koncert itd. Można też sprawdzić, ile ma ich w miesiącu. To jest aż wstyd, że ktoś zarabia 100-200 tysięcy w miesiąc i mówi, że ma niską emeryturę. To jest idiotyzm - dodał w rozmowie z Plejadą.
Warto wiedzieć: ZUS ponownie przeliczy emerytury. Świadczenia mogą być zaniżone








