Gwiazdy, które nie mają matury
Początek września chyba wszystkim kojarzy się z rozpoczęciem roku szkolnego. Na instagramowych profilach gwiazd zaroiło się od wspomnień z dziecięcych lat i zdjęć pociech, które po wakacjach musiały wrócić do szkolnych ławek.

Gwiazdy, które nie mają matury
Początek września chyba wszystkim kojarzy się z rozpoczęciem roku szkolnego. Na instagramowych profilach gwiazd zaroiło się od wspomnień z dziecięcych lat i zdjęć pociech, które po wakacjach musiały wrócić do szkolnych ławek.

Okazuje się jednak, że odpowiednie wykształcenie, choć pożądane, nie jest gwarantem sukcesu. Wśród gwiazd wiele jest takich, które były na bakier ze szkołą i stosunkowo szybko porzuciły jej mury. W naszej galerii znajdziecie zdjęcia znanych i lubianych, którym wystarczyły talent i determinacja, a w ich domach próżno szukać dyplomów wyższych uczelni, a czasem nawet… świadectwa maturalnego.

Na przygotowania do matury nie miała czasu także Rihanna - dziś jedna z najpopularniejszych wokalistek na świecie. Już w szkole koncentrowała się przede wszystkim na muzyce i… dopięła swego! Co więcej, dwa lata temu otrzymała nagrodę przyznawaną przez Fundację Uniwersytetu Harvarda. Uczelnia nagrodziła jej działalność charytatywną, a sama gwiazda żartowała podczas przemówienia, że jednak dostała się na uniwersytet.

Kayah niechętnie porusza temat swojego wykształcenia. Gwiazda pierwsze sukcesy osiągnęła, gdy miała kilkanaście lat. Muzyka i scena pociągały ją na tyle, że nie podeszła do matury. Brak dyplomu wypominał artystce jej własny syn - Roch, którego pani Katarzyna próbowała nakłonić do nauki. - Daj spokój, Albert Einstein, Steve Jobs rzucili szkołę – odpowiadał podobno zbuntowany nastolatek.

Al Pacino jest uznawany za jednego z najwybitniejszych aktorów wszech czasów. Jego kreacje w „Ojcu chrzestnym” czy „Gorączce” przeszły do historii kina. Pacino szybko zorientował się, że chce grać - gdy miał 17 lat, dołączył do teatru ulicznego w Nowym Jorku. Brał lekcje aktorstwa w Actors Studio prowadzonym przez Lee Strasberga, ale nigdy nie zdobył formalnego wykształcenia.

Maciej Maleńczuk słynie z ciętego języka i kontrowersyjnych wypowiedzi. Nie ukrywa też, że był czas, kiedy alkohol i narkotyki grały w jego życiu główną rolę. Muzykowi nie można jednak odmówić talentu i olbrzymiego doświadczenia scenicznego. W młodości Maleńczuk był uczniem szkoły zawodowej o profilu ślusarskim. Uczęszczał też do liceum zawodowego o profilu obróbka skrawaniem, jednak nigdy nie podchodził do matury.

Edyta Górniak wcześnie rozpoczęła karierę. Kiedy była uczennicą kluczborskiego technikum ogrodniczo-pszczelarskiego, rozpoczęła próby do musicalu „Metro” w reżyserii Janusza Józefowicza. Produkcja okazała się olbrzymim sukcesem, a Górniak, jako jej gwiazda, nie wróciła już do szkoły. W 1994 roku zajęła drugie miejsce w konkursie Eurowizji i rozpoczęła pracę nad debiutanckim albumem.

Nicolas Cage dla wielu kinomanów jest ikoną. Charyzmatyczny aktor zarabia krocie, które lekką ręką wydaje na ekstrawaganckie zachcianki. Powszechnie wiadomo, że Cage zrezygnował z edukacji, gdy miał 16 lat. I chyba nie ma powodów, by żałować swojej decyzji…

Robert Gawliński, lider zespołu Wilki, był zbuntowanym młodzieńcem. Już w liceum dołączył do zespołu Gniew i szybko zorientował się, że interesuje go tylko muzyka. W rezultacie nie podszedł w ogóle do matury. Co ciekawe, w 2011 roku poinformował wszystkich, że marzy o wspólnym koncercie artystów bez dyplomu.

Cameron Diaz nigdy nie należała do grzecznych dziewczynek. W wywiadach przyznaje, że bardziej od nauki interesowały ją nocne spacery z przyjaciółmi i jazda na deskorolce. Gdy miała 16 lat, rozpoczęła pracę modelki i rzuciła szkołę. Pracowała w Japonii, Paryżu, Meksyku czy Australii. Kilka lat później zapisała się na lekcje aktorstwa, ale do dziś nie może pochwalić się dyplomem ukończenia liceum.

Paulina Młynarska zawsze żyła według własnych reguł i nie przejmowała się opinią innych. W wieku 16 lat usamodzielniła się i wyjechała do Paryża, przez co nigdy nie podeszła do matury. Dziennikarka twierdzi jednak, że nie ma kompleksu braku dyplomu: wiedzę zawdzięcza samodzielnym lekturom i doświadczeniu.

Słynne wystąpienie Agnieszki Chylińskiej na gali rozdania Fryderyków sprzed lat przeszło do historii. Odbierając statuetkę, młodziutka artystka w niewybrednych słowach wyraziła, co myśli o nauczycielach. Chylińska była konsekwentna i w trzeciej klasie rzuciła liceum. Dziś na swoim koncie ma nie tylko płyty, ale także (cieszące się uznaniem krytyków) książki dla dzieci.