GALERIE | Środa, 4 lutego 2015 (09:19)
Aktorka powinna czym prędzej zrezygnować z usług swojej stylistki, albo jeśli takowej nie ma, zastanowić się nad zatrudnieniem osoby, która pomogłaby jej dobierać stroje. Bo Oliwia na czerwonym dywanie czasem zamiast budzić podziw, budzi śmiech. Tak było na gali finałowej kampanii „Piękna bo zdrowa”, na której Argenstain zaprezentowała się w błękitnej, satynowej sukience, lakierowanej kurteczce i czarnych rajstopach. Odpustowy efekt został dopełniony przez bogaty naszyjnik i włosy ułożone w drobne loczki.
1 / 3
Oliwia Argenstein
Źródło: MWMedia