Boski porządek

Do Stacha w zasadzie nic nie mieli, poza tym, że wkurzali się strasznie na jego widok. To też pewnego ciepłego wieczoru postanowili, że zrobią mu kawał. Plan był prosty.

article cover

Umówili się na wpół do jedenastej przy starej wierzbie.

- No i co, masz te gały? - niecierpliwił się przyszły duchowny, śmiejąc się do rozpuku.

- No pewnie. A ty masz prześcieradło?

- Jasna sprawa, że mam. Dobra, przymierzmy ten sprzęt.

To mówiąc, włożył połówki piłeczki pingpongowej w oczodoły i przywdział prześcieradło. Jachu z wrażenia aż oniemiał.

- Kurde, ale jaja.

(...) Naraz usłyszeli odgłosy rozklekotanego roweru. (...) Jachu pospiesznie przywdział prześcieradło i włożył pingpongowe oczy. Gdy niczego nieświadomy rowerzysta zbliżył się na odpowiednią odległość, zjawa wyszła zza drzewa. (...) Stachu nie od razu dostrzegł ducha, dopiero po chwili włos mu się na głowie zjeżył, a oczy nabrały wielkości pięciozłotówek. Ze strachu tak mocno nacisnął na pedały swojej damki, że zgrzyt przepuszczającego od tego momentu torpeda bardziej przerażał niż skręcający się ze śmiechu upiór. Pomimo to nabrał takiej prędkości, że o mały włos nie trafiłby do bramy. (...) Ciężko przerażony nie zdążył wyhamować przed szopą i z całym impetem wjechał weń, zatrzymując się z wielkim hukiem na przeciwległych wrotach. Zdyszany, spocony i poobijany, podniósł się szybko z glinianej posadzki i co sił w nogach ruszył w kierunku domu. Niestety, drzwi wejściowe były (...) zamknięte. Przeliczył się więc i chcąc w pędzie znaleźć się w domu, wyrżnął w solidne dębowe drzwi aż do bólu. (...)

Na drugi dzień we wsi o niczym innym nie mówiono. Niektórzy nawet próbowali kojarzyć zjawę z jakąś zmarłą dawno temu osobą. Stachu zaś od tamtej pory wracał do domu, gdy słońce było jeszcze na niebie.

Żniwa, praca w polu, zaprawy na zimę, odpusty i dożynki. Tradycja. Przyjaźń, zawiść - uczucia zawsze i wszędzie takie same.

Poddane prawom natury życie na wsi ma swój stały i niezmienny rytm. Boski porządek to wpisana w wiejski, sielankowy obraz krytyka naszych ludzkich przywar, to zaduma nad przemijaniem i ponadczasowymi wartościami.

"Boski porządek", autor: Sławomir Kańkowski, Wydawnictwo - ZYSK i S-ka.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas