Reklama

Będzie miał dziecko z żoną

Jestem mężatką z sześcioletnim stażem. On ma żonę od siedmiu lat. Pracujemy razem, spotykamy się od roku. Oczywiście nasi małżonkowie nie mają o niczym pojęcia.

To nie jest tylko seks, doskonale się rozumiemy, jest nam dobrze, cieszy nas każda chwila spędzona razem, ale... Nigdy nie myśleliśmy tak całkiem poważnie o rozwodach i "byciu razem", trwamy w naszych stałych związkach, każde z nas ma dziecko, co częściowo studzi nasze zapędy. Z moim mężem jestem już dwanaście lat, przyzwyczailiśmy się do siebie, w małżeństwie układa nam się dobrze.

On chciał mieć drugie dziecko. Nie wpadłam na to, że chce mieć to dziecko ze mną. Nie wiedziałam również, że aż tak mu na tym zależy... Wyśmiałam go.

Reklama

Za jakiś czas poinformował mnie, że jego żona jest w ciąży. Niby nie powinnam mieć żalu do niego, bo układ był jasny między nami, ale ja czuję się, jakby mi nóż wbił w serce.

On twierdzi, że to nic nie popsuje między nami, ale ja wiem, że będzie inaczej. Teraz nie wiem, co zrobić, czy całkowicie zakończyć znajomość, czy trwać w tym dalej. Straciłam nadzieję, która zaczęła kiełkować w moim sercu, a jednocześnie bardzo mi na nim zależy.

Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.

Redakcja

Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dziecko | żona
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama