Młodość na drugim biegu: Jak starzeje się nasz organizm?
Nowa reforma emerytalna spowoduje, że kobiety i mężczyźni w Polsce będą pracować do 67 roku życia. Tymczasem według badań CBOS-u trzy czwarte z nas uważa, że mając 63 lata wchodzimy w etap starości. Jak organizm człowieka zmienia się z wiekiem? Czy jesteśmy gotowi na wydłużoną aktywność zawodową?
Badania pokazują, że 72 % Polaków myśli o swojej starości i tylko 6% deklaruje, że nie czuje lęku przed tym okresem. Boimy się m. in. chorób, utraty samodzielności, samotności i cierpienia. Równolegle życie współczesnego człowieka wymaga od niego, by jak najdłużej cieszył się sprawnością fizyczną i intelektualną. Aby było to łatwiejsze, dobrze jest poznać swoje ciało. Dzięki temu będziemy mogli świadomie odpowiadać na jego sygnały.
Starzenie się jest naturalnym procesem i jak dotąd nikomu nie udało się wynaleźć skutecznej metody na powstrzymanie go. Komórki z wiekiem ulegają uszkodzeniom, zmniejsza się też ich zdolność do regeneracji. Ponadto, każda ma przypisaną określoną długość życia. Chociaż pierwsze objawy starzenia uwidaczniają się w średnim wieku, proces ten zaczyna się wcześniej. Najmniej odporne na upływ czasu są skóra, mięśnie oraz... mózg. Już w drugiej dekadzie życia zmniejsza się w nim liczba komórek nerwowych, czyli neuronów. Wygląd skóry zmienia się ok. 30 roku życia, kiedy pojawiają się pierwsze zmarszczki. Wtedy też na sile i jędrności zaczynają tracić mięśnie, bo ich komórki coraz wolniej się odnawiają, dlatego tak ważne jest, by w młodym wieku utrzymywać je w dobrej formie. Organem, który starzeje się najwolniej jest wątroba - nawet po wycięciu dużej części potrafi się szybko zregenerować do wcześniejszych rozmiarów.
Po 40 roku życia skutki starzenia się organizmu zaczynają się nasilać. Oczywiście nie przez każdego są odczuwalne w równym stopniu, bo wiele wciąż zależy od trybu życia czy indywidulanych predyspozycji. Stanowi on jednak granicę, po której przekroczeniu mogą dać się we znaki dolegliwości ze strony układów: kostnego, krwionośnego i nerwowego. Mniej więcej od "czterdziestki" liczba komórek tworzących kości zaczyna stopniowo się zmniejszać, dlatego osoby w podeszłym wieku są zazwyczaj niższe i mają też mniejsze stopy. Kości stają się słabsze, mniej wytrzymałe i odporne na urazy. Problem ten dotyczy zwłaszcza kobiet, których szkielet traci dwa razy więcej minerałów niż układ kostny mężczyzn. Za to mężczyźni wcześniej są narażeni na choroby układu krwionośnego, w tym miażdżycę.
W szóstej dekadzie naszego życia ściany serca stają się grubsze, dlatego bije ono wolniej, a organizm jest gorzej ukrwiony, mamy zimniejsze stopy i ręce. Jeszcze przed 50 możemy zacząć odczuwać starzenie się mózgu. Jego masa zmniejsza się, zmienia się też sposób przyswajania wiedzy - m.in. trudniejsza jest dla nas nauka języków. Zaczynają się problemy z koncentracją, częściej zdarza się, że zapominamy o różnych drobiazgach. Aby na długo zachować sprawność umysłu, bardzo ważny jest jego trening. Aktywność intelektualna, czytanie książek czy nawet rozwiązywanie krzyżówek pomoże na dłużej utrzymać go w dobrej kondycji. Około 40 roku życia pojawiają się problemy ze wzrokiem. Coraz gorzej widzimy na bliskie odległości, nie potrafimy odczytać sms - a czy gazety, jeżeli nie odsuniemy jej na długość ramienia.
- Takie zjawisko to prezbiopia, nazywana inaczej starczowzrocznością - mówi Renata Makuc, okulista - Nie jest to choroba, lecz naturalny proces. Wraz z wiekiem mięśnie, które są odpowiedzialne za to, że widzimy dobrze na różne odległości tracą elastyczność. W efekcie oko traci zdolność akomodacji i zaczynamy mieć kłopoty
z widzeniem bliży.
Pogorszeniu ulega także słuch. Około 20 % wszystkich osób mających tego typu problemy, to ludzie między 45 a 65 rokiem życia. Granica ta może się w przyszłości przesunąć, choćby ze względu na to, że powszechnie korzystamy z odtwarzaczy mp3. Naukowcy donoszą także o negatywnym wpływie na słuch niesteroidowych środków przeciwzapalnych, takich jak aspiryna - zwłaszcza u mężczyzn w średnim wieku.
Nie możemy zatrzymać czasu, jednak to, w jaki sposób będziemy odczuwać jego upływ,
w dużej mierze zależy od nas samych. W dużej, bo aż w 80%. Uwarunkowania genetyczne decydują jedynie w 20 % o szybkości starzenia się organizmu. Tymczasem średnia długość życia się wydłuża i osoby starsze chcą mieć możliwość sprawnego funkcjonowania w społeczeństwie, dlatego znaczna część badań naukowych poświęcona jest poszukiwaniu rozwiązań, które im to umożliwią. Prężnie rozwija się branża kosmetyczna, oferująca nieinwazyjne zabiegi odmładzające, powstają nowoczesne, niewidoczne aparaty słuchowe czy, coraz popularniejsze w ostatnich latach, okulary progresywne, przeznaczone dla tych, których dotknął już problem prezbiopii.
- Osoba, która je nosi nie musi zakładać osobnej pary do czytania - mówi Jerzy Kramarczyk, główny technolog w firmie JZO, produkującej soczewki okularowe -Soczewki progresywne gwarantują dobre widzenie na każdą odległość: blisko, daleko i na odległości pośrednie. Ponadto obszary do widzenia dali i bliży nie są wyraźnie oddzielone, dzięki czemu szkła są estetyczne i nie zdradzają wieku człowieka - tak jak miało to miejsce w przypadku soczewek dwuogniskowych, gdzie ten podział był wyraźny.
Ostatnie lata to także okres rozwoju nowej gałęzi medycyny, nazywanej medycyną przeciwstarzeniową. Narodziła się w USA, gdzie powstało Światowe Stowarzyszenie Medycyny Przeciwstarzeniowej (World Society of Anti Aging Medicine). Jej ideą nie jest przeciwdziałanie skutkom chorób związanych z wiekiem, lecz zapobieganie im i leczenie we wczesnym stadium. Zajmuje się ona nie tylko doborem odpowiedniej diety czy aktywności fizycznej, ale także aspektami psychologicznymi i społecznymi życia człowieka. Jak pokazują badania, satysfakcja z życia osobistego, kontakty z innymi ludźmi i pogodne nastawienie do świata mają ogromny wpływ na zachowanie młodości. W obszarze badań medycyny przeciwstarzeniowej leżą także problemy związane
z samotnością, akceptacją procesu starzenia czy utratą niezależności.