Nowe zasady segregacji odpadów. Gdzie wyrzucimy chusteczki i ręczniki papierowe?
Od stycznia 2026 roku mieszkańców gminy Nowe Miasto nad Wartą czekają istotne zmiany w gospodarowaniu odpadami. Samorząd zdecydował o wprowadzeniu nowej frakcji śmieci, obejmującej bioodpady kuchenne i ogrodowe. Choć nowe zasady mają pomóc w zwiększeniu poziomu recyklingu, to wiążą się też z dodatkowymi obowiązkami dla mieszkańców.

Spis treści:
- Zmiana przepisów i nowa frakcja bioodpadów
- Chusteczki już nie trafią do odpadów zmieszanych
- Dodatkowe obowiązki dla mieszkańców
Zmiana przepisów i nowa frakcja bioodpadów
Decyzja o wydzieleniu nowej frakcji bioodpadów nie jest przypadkowa. W całej Polsce gminy muszą dostosować się do coraz bardziej rygorystycznych wymogów związanych z recyklingiem - w 2025 roku poziom odzysku odpadów powinien wynosić co najmniej 55 procent.
Dla wielu samorządów to trudne zadanie, a niespełnienie norm oznacza wysokie kary finansowe, sięgające nawet miliona złotych rocznie.
Nowe Miasto nad Wartą, podobnie jak inne gminy, stara się uniknąć takich konsekwencji, dlatego wprowadza rozwiązania, które mają zwiększyć ilość odzyskiwanych surowców. Jednocześnie lokalne władze zwracają uwagę, że problemem pozostaje niska świadomość mieszkańców w zakresie segregacji oraz niejasne przepisy dotyczące klasyfikacji odpadów.
Chusteczki już nie trafią do odpadów zmieszanych
Najważniejsza nowość dotyczy obowiązku rozdzielania bioodpadów na dwie kategorie: kuchenne i zielone. Do tej pierwszej grupy trafią m.in. resztki jedzenia, obierki z warzyw i owoców, fusy po kawie, a także zużyte chusteczki higieniczne i ręczniki papierowe.
Z kolei do odpadów zielonych zaliczone będą liście, trawa, gałęzie czy kwiaty. Oznacza to, że śmieci, które do tej pory trafiały do pojemnika na odpady zmieszane - jak chusteczki czy papierowe ręczniki - od 2026 roku będą musiały być wyrzucane oddzielnie.
Władze gminy podkreślają, że dzięki temu łatwiej będzie je wykorzystać w biogazowniach czy kompostownikach, a odzysk surowców stanie się bardziej efektywny.

Dodatkowe obowiązki dla mieszkańców
Zmiana zasad segregacji oznacza także konieczność posiadania dodatkowych pojemników. Gmina zobowiązała się dostarczyć mieszkańcom 240-litrowe kosze na odpady zielone, pod warunkiem że nie posiadają oni własnych kompostowników.
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku bioodpadów kuchennych - tutaj mieszkańcy będą musieli samodzielnie zakupić odpowiedni pojemnik.
Nie jest to jednak rozwiązanie wyjątkowe - podobne regulacje obowiązują już w innych miejscowościach, m.in. w Suwałkach czy Lubaczowie, gdzie również zdecydowano się na wydzielenie dodatkowych frakcji odpadów. Samorząd podkreśla, że choć wymaga to od mieszkańców przyzwyczajenia się do nowych zasad, w dłuższej perspektywie pozwoli to lepiej chronić środowisko.
Zobacz również: Po PRL-u kojarzone z kiczem, odeszły w zapomnienie. Teraz Polacy znów kładą na suficie








