Mogą zamienić wakacje w koszmar. Niewinny gest może kogoś obrazić

Na co dzień posługujemy się wieloma gestami. Czasem robimy to zupełnie nieświadomie. Większość takich znaków ma swoje określone znaczenie, rozumiane w naszym kręgu kulturowym. Jednak gest, który u nas oznacza coś neutralnego, gdzie indziej może uchodzić za wielce obraźliwy.

Znaki uznawane przez nas za nieszkodliwe mogą gdzie indziej uchodzić za obrazę
Znaki uznawane przez nas za nieszkodliwe mogą gdzie indziej uchodzić za obrazę123RF/PICSEL

  • Mowa niewerbalna odgrywa ogromną rolę w naszej codziennej komunikacji. Często nie zastanawiając się zbytnio nad tym, wykonujemy gesty, posiadające swój ładunek kulturowy, wypracowany przez pokolenia. Sęk w tym, że narody i społeczności na całym świecie nadają czasem różne znaczenia tym samym gestom
  • Może z tego wyniknąć szereg nieporozumień, gdy pojedziemy za granicę i wykonamy dłońmi znak obraźliwy dla miejscowych. Szczególnie dobrze wiedzieć o tym w sezonie wakacyjnym, kiedy chętniej i częściej podróżujemy po świecie

Kciuk w górę: Afganistan, Iran, część Włoch i Grecji

Jeden z najpopularniejszych gestów na świecie, pochodzący jeszcze z czasów rzymskich, przeważnie oznacza coś jednoznacznie pozytywnego. Kciuk w górę unosimy, by wyrazić aprobatę i zadowolenie, w ten sposób także komunikujemy fakt, iż coś nam się podoba. Znak ten jest również niezwykle popularnym emoji, ikonką używaną w komunikacji tekstowej na czatach, smartfonach, w SMS-ach czy platformach społecznościowych.

Kciuk w górę nie wszędzie oznacza, że wszystko jest w porządku
Kciuk w górę nie wszędzie oznacza, że wszystko jest w porządku123RF/PICSEL

Są jednak takie miejsca na ziemi, gdzie uniesiony palec nie tylko nie jest niczym pozytywnym, a wręcz może kogoś urazić. W Afganistanie i Iranie, ale także niektórych regionach Włoch i Grecji oraz Australii energicznie wystawiony kciuk to dosłowny komunikat dla odbiorcy, że mamy go w... głębokim poważaniu.

OK, czyli kółeczko z palców: Turcja, Brazylia, Wenezuela, Francja, Bliski Wschód

Kolejnym gestem uznawanym za coś pozytywnego, a mogącym gdzieniegdzie sprawić problemy, jest kółko z kciuka i palca wskazującego. Popularny znak mający przypominać litery O i K, znany głównie ze Stanów Zjednoczonych, w niektórych częściach świata imituje coś zgoła innego.

Gest OK może zostać inaczej zrozumiany
Gest OK może zostać inaczej zrozumiany123RF/PICSEL

Na Bliskim Wschodzie, w części Ameryki Południowej i takich krajach jak Turcja czy Francja ułożone w charakterystyczny sposób palce także imitują pewien kształt. Konkretnie centralnego punktu tylnej części ciała.

Moutza, czyli otwarta dłoń: Grecja

To, co u nas przyjmuje się jako sygnał do zatrzymania się lub pozdrowienie, jest jednocześnie jednym z najstarszych obraźliwych gestów na Ziemi. Otwarta dłoń z rozpostartymi palcami nosi w Grecji nazwę moutza i chociaż wygląda jak przybijana w powietrzu piątka, nie znaczy nic dobrego.

Moutza to gest znany już wieki temu
Moutza to gest znany już wieki temu123RF/PICSEL

Znak ten pochodzi z czasów Bizancjum, kiedy złodzieje w ramach kary musieli odbyć spacer hańby ulicami miasta, przywiązani do osiołków. W tym czasie mieszkańcy otwartymi dłońmi rozsmarowywali na ich twarzach węgiel, błoto, a czasem także organiczne produkty przemiany materii. Gest po wielu wiekach stosowany jest do dziś.

Skrzyżowane palce: Wietnam

W Polsce co prawda częściej trzymamy za kogoś kciuki, by wyrazić swoje wsparcie, jednak coraz częściej stosuje się w tym samym celu gest znany z Zachodu. Skrzyżowane palce mają symbolizować zaklinanie losu na czyjąś korzyść.

Chyba że jesteśmy akurat w Wietnamie. W azjatyckim kraju skrzyżowany palec wskazujący i środkowy oznacza po prostu kobiece genitalia, toteż znak ten rzadko kiedy zobaczymy na ulicy.

Przywoływanie palcem: Singapur, Filipiny, Japonia

Przywoływanie kogoś poprzez uginanie palca wskazującego bądź całej dłoni to międzynarodowy i zrozumiały gest. Czasem widuje się go na boiskach piłkarskich, gdy sędzia chce porozmawiać z konkretnym zawodnikiem, stosuje wobec niegrzecznych dzieci albo po prostu pokazuje komuś, by podszedł do nas na chwilę.

Marzył o lataniu. Zbudował dom w kształcie samolotuAFP

Na Filipinach jest to jednak rzecz zarezerwowana tylko dla psów. Mając świadomość faktu, że w ten sposób zachęca się zwierzęta, by podeszły do człowieka, niektórzy wykorzystują to celowo, aby kogoś obrazić. Dodatkowo w Singapurze i Japonii w ten sposób pokazuje się czyjąś śmierć (odpowiednik naszego palca przeciągniętego wzdłuż gardła). Gest ten użyty w nieodpowiedni sposób jest więc nie tylko wpadką kulturową, ale może mocno zdenerwować naszego rozmówcę.

Rogi: Włochy, Hiszpania

Gest rozpropagowany przez muzyków rockowych, głównie wokalistę Ronniego Jamesa Dio (choć niedawno autorstwo znaku uzurpował sobie niesłusznie basista zespołu KISS, Gene Simmons), powstały z wyciągnięcia palca wskazującego i małego przy jednoczesnym zwinięciu środkowego i serdecznego. Kciuk opcjonalny. Do powszechnego użytku weszło to jako wyrażenie aprobaty dla artystów na koncertach rockowych i metalowych oraz zasugerowanie dobrej zabawy.

Na południe Europy jednak z dobrą zabawą może mieć to niewiele wspólnego. W Hiszpanii i Włoszech taki gest także oznacza rogi, ale te doprawiane mężom przez niewierne żony i żonom przez niewiernych mężów. Słowem, pokazując coś takiego, sugerujemy komuś, że właśnie stał się rogaczem.

Skrzyżowane ramiona: Finlandia

Ramiona krzyżujemy w różnych sytuacjach, najczęściej nie przywiązując jakiegoś szczególnego znaczenia. Ot, chociażby wtedy, kiedy nie bardzo wiemy, co zrobić z rękami, czekamy na kogoś albo jest nam chłodno.

Na północy Europy, konkretnie w Finlandii, taki gest ma jednak swoje niemałe znaczenie. Człowiek z założonymi ramionami w najłagodniejszym wypadku zostanie uznany za aroganckiego i próbującego wyrazić dezaprobatę. W gorszym może zostać to odebrane jako zaproszenie do bójki.

Obnażanie stóp, pokazywanie podeszwy: Indie

Czasem, gdy siedzimy, przeciągamy się i prostujemy nogi lub zakładamy jedną nogę na drugą, aby było nam nieco wygodniej. W tym momencie w Indiach moglibyśmy kogoś obrazić, albowiem pokazaliśmy mu podeszwę swojego buta.

W kraju tym stopy uznawane są za najbrudniejszą część ciała, także w sensie metaforycznym. Wskazywanie czegoś stopą, ostentacyjne zdejmowanie butów przy innych czy otwarte skierowanie w czyjąś stronę podeszwy to czynność uznawana za bardzo obraźliwą.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas