Częsta przyczyna trudności w odchudzaniu. Zmień jeden nawyk
Odchudzanie się najczęściej opieramy na ograniczaniu jedzenia lub intensywnej aktywności fizycznej, która ma spalać kalorie. Zdarza się, że mimo to waga stoi w miejscu, a nawet tyjemy. Odpowiedzialny może być za to pozornie niewinny nawyk, który przyczynia się do spożywania znacznie większej ilości kalorii, niż się nam wydaje. Sprawdź, co zmienić w codziennym życiu, by znacznie łatwiej schudnąć.

Spis treści:
- Zamawianie jedzenia może pogrążyć dietę
- Zamawiasz dania typu fit? Mogą utrudniać odchudzanie
- Samodzielne przygotowywanie posiłków jest kluczem do sukcesu
Zamawianie jedzenia może pogrążyć dietę
Stołowanie się w restauracjach czy zamawianie posiłków do pracy lub domu wiąże się z większym ryzykiem trudności w odchudzaniu. Po pierwsze, kiedy jesteśmy głodni i wchodzimy do pachnącej jedzeniem restauracji, automatycznie zamawiamy zbyt dużo jedzenia, najczęściej kalorycznego. Nie mamy też możliwości zostawienia części posiłku i odgrzania go po kilku godzinach. W efekcie jemy więcej niż potrzebujemy. Zwłaszcza w czasie diety redukcyjnej, kiedy znacznie zmniejszamy podaż kalorii.
Posiłki w barach i restauracjach są też zazwyczaj o wiele bardziej kaloryczne niż dania przygotowywane w domu. Produkty smażone są w większej ilości oleju, a szefowie kuchni dbają przede wszystkim o apetyczność dań. Problem polega na tym, że najlepszymi nośnikami smaku są tłuszcz i sól. Oba te produkty w nadmiarze są zabójcze dla efektów diety. Tymczasem nawet pozornie zdrowa i lekka sałatka może zawierać kaloryczne dipy na bazie majonezu lub śmietany, niepozorne dodatki w postaci orzechów, sera czy oliwy mogą zwiększać kaloryczność posiłku nawet o 200-300 kalorii. Jedząc przyrządzane w restauracjach dnia, trudniej też odzwyczaić się od tłustego, słodkiego i słonego smaku.
Zamawiasz dania typu fit? Mogą utrudniać odchudzanie
Wiele restauracji ma w menu dania fit, które wydają się być niskokaloryczne i zdrowe. Niestety tego typu sałatki i surówki często zawierają zdrowe, ale kaloryczne dodatki, takie jak awokado, orzechy, miód, nasiona chia czy ser feta. Zachęcające dla osób na diecie mogą być dania z pieczonym czy grillowanym kurczakiem z dodatkiem kaszy. Niestety aromatyczny smak soczystego mięsa to często efekt marynowania w oleju, cukrze czy miodzie. Gotowy posiłek bywa polewany kalorycznym sosem, a w dodatku daleko mu do właściwych proporcji - warzyw jest niewiele, a kaszy za dużo. W efekcie spożyjesz za dużo kalorii, ale szybciej poczujesz głód, a metabolizm może zwolnić.

Samodzielne przygotowywanie posiłków jest kluczem do sukcesu
Okazjonalne spożywanie posiłków w restauracji nie jest niczym złym i nie powinno przeszkodzić w odchudzaniu. Problemem może być jednak regularne stołowanie się na mieście. Psychodietetycy podkreślają, że kluczem do sukcesu podczas redukcji masy ciała nie jest restrykcyjna dieta, ale zmiana podejścia do odżywiania się. Samodzielne gotowanie pozwala nie tylko kontrolować i znacznie ograniczać ilość spożywanych kalorii, ale daje satysfakcję i zadowolenie z dbania nie tylko o wygląd, ale przede wszystkim o zdrowie.
Gotowanie w domu jest też o wiele tańsze niż zamawianie posiłków w restauracjach. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze możesz wydać na żywność lepszej jakości, a przede wszystkim na warzywa i owoce. W procesie odchudzania to właśnie warzywa powinny wypełniać talerz - im więcej błonnika, tym mniejsza chęć na podjadanie między posiłkami i lepsze samopoczucie. Wbrew pozorom samodzielne gotowanie nie musi być czasochłonne - wystarczy raz na kilka dni przygotować porcję mięsa lub ryb, a w poszczególne dni zmieniać jedynie kompozycję warzyw i węglowodanów.











