Oto do czego przyda się woda z suszarki. Skorzystają nie tylko rośliny

Suszenie ubrań w suszarce bębnowej to duża wygoda - szczególnie dla osób mieszkających na małej powierzchni. Nie każdy jednak wie, że wodę z odsączonych, mokrych ubrań, zamiast wylewać, można w sprytny sposób wykorzystać. Czy podobnie jak w przypadku tej z klimatyzatora, można podlewać nią rośliny? A może znajdą się jeszcze inne, ekologiczne zastosowania?

Oszczędzanie wody i jej ponowne wykorzystywanie jest niezwykle ważne i powinno wejść wszystkim w nawyk. Chodzi nie tylko o niższe rachunki, ale również troskę o środowisko, w którym żyjemy. Nie od dziś wiadomo, że woda na świecie jest na wagę złota, bo zmieniający się klimat oraz działalność człowieka powodują jej deficyty. Posiadacze klimatyzacji mogą z powodzeniem zbierać wodę do zbiornika i podlewać nią rośliny. W przypadku suszarki bębnowej sprawa wygląda nieco inaczej.

Woda po wysuszeniu ubrań nie jest bowiem krystaliczne czysta i przede wszystkim nie nadaje się do picia, ani do przygotowywania posiłków. Mimo iż zanieczyszczona (m.in. resztkami detergentów) nie trzeba jej natomiast wylewać. Niektóre rośliny, np. kaktusy tolerują taki rodzaj nawodnienia. Jeśli więc masz je w swoim domu to wiedz, że ten sposób podlewania nie powinien im zaszkodzić. Dla pozostałych gatunków używaj wyłącznie czystej wody, bo pozostałości chemicznych środków mogą osłabić ich system korzeniowy i doprowadzić do usychania.

Jeśli zależy ci na wykorzystaniu wody z suszarki, możesz rozważyć kilka opcji:

• mycie podłóg
• przecierania mebli z kurzu
• pranie ręczne (wówczas nie musisz używać dużej ilości proszku czy płynu)
• mycie okien (woda z suszarki jest "miękka", więc nie zostawia osadów)
• mycie samochodu (do zmywania piany)
• spłukiwanie toalety
• "domowy" płyn do spryskiwaczy (nie zastąpi tego tradycyjnego, ale zda egzamin w okresie wiosenno-letnim)

Takie rozwiązanie nie tylko zapobiegają marnowaniu wody, ale stosowane regularnie mogą również realnie wpłynąć na niższe rachunki.