Schudła 50 kg, bo… uprawia seks
W liceum ważyła 122 kg, a po urodzeniu dwójki dzieci 181. W 2011 roku była już cięższa niemal o połowę (350 kg), trafiła do „Księgi rekordów Guinnessa” i otrzymała tytuł „najcięższej żyjącej kobiety na świecie”. Teraz, przy pomocy autorskiej kuracji, chce schudnąć, bo „dotychczasowa waga jej się znudziła”.
Na czym polega wspomniana kuracja 48-letniej Pauline Potter? W programie, nagranym dla stacji CNN, Potter wyjaśnia, że postawiła na dietę (nie je słodyczy, które zastępuje owocami i warzywami) i ćwiczenia (kilka razy w tygodniu stara się ćwiczyć w pobliskim basenie). Jej sekretem jest jednak... regularny seks z byłym mężem, który zdecydował się wrócić zaraz po tym, jak Pauline trafiła do "Księgi rekordów..." i na pierwsze strony amerykańskich i brytyjskich gazet. Alex Potter z entuzjazmem udzielił kilku wywiadów, w których zdradził, że pierwszego dnia po powrocie uprawiał z żoną seks...6 razy.
Prześcieradło zamiast bielizny
- Wiele osób intryguje fakt, że grube kobiety uprawiają seks i go lubią - mówi na wspomnianym filmie Pauline, która szybko wyliczyła, że podczas każdej miłosnej sesji spala ok. 500 kcal. - Gra wstępna i masaż sprawiają mi tyle samo radości, co normalny stosunek - zdradziła, tym razem dla brytyjskiego magazynu "Closer". W tym samym wywiadzie powiedziała również, że w jej przypadku wkładanie seksownej bielizny nie wchodzi w grę, jednak nauczyła się zmysłowo "układać na ciele tkaniny" (najprawdopodobniej prześcieradła).
Wzmocnić łóżko
Jej zakochany w krągłościach eks-mąż dodał również, że nigdy nie przestał kochać żony, a wcześniejsze rozstanie było spowodowane kłopotami z dziećmi, nie w sypialni. Z rozmów, które przeprowadził z dziennikarzami kilku magazynów, można się również dowiedzieć, że lubi uprawiać z żoną seks, choć nie każda pozycja jest dla nich tak samo komfortowa (kiedy Pauline dominuje, ważący 60 kilogramów Alex nie może oddychać), a konstrukcja łóżka musiała zostać odpowiednio wzmocniona.
Mimo tego, że para ponownie się rozstała, Alex nadal (niemal codziennie) odwiedza byłą żonę, by uprawiać z nią seks.
- Ja nadal jestem zakochana w byłym mężu - mówi na filmie CNN Pauline. - My nadal się kochamy. Jest między nami więź, która prędko nie zniknie. Myślę, że za rok o tej porze będę znacznie szczuplejsza, a mój mąż będzie tu ze mną.
100 kilogramów i córeczka
Tymczasem Pauline kontynuuje swoje odchudzanie: w ciągu 7 miesięcy udało jej się zrzucić 45 kilogramów.
Swoje plany na przyszłość przedstawiła też Ashley Van Sipma, dziennikarce tabloidu "The Sun": ma zamiar zrzucić jeszcze 100 kg, poddać się operacji zmniejszenia żołądka i... postarać się o córeczkę. Oraz - być może - po raz kolejny trafić do "Księgi rekordów..." - tym razem jako "kobieta, która zrzuciła najwięcej kilogramów".
Jak ma zamiar to osiągnąć? Poprosić byłego męża, by odwiedzał ją i uprawiał z nią seks częściej.