Reklama

Daj się zeswatać!

Jeszcze 100 lat temu młodzi ludzie nie musieli martwić się o znalezienie swojej drugiej połówki. W tej kwestii zawsze mogli liczyć na swatkę, która korzystając z własnego doświadczenia wynajdywała im idealnego partnera. Dzisiaj moda na swatanie znowu świeci triumfy a Instytucja Matek Swatek bije rekordy popularności. Nadeszła więc era rekomendowania męża!

Jeszcze 100 lat temu młodzi ludzie nie musieli martwić się o znalezienie swojej drugiej połówki. W tej kwestii zawsze mogli liczyć na swatkę, która korzystając z własnego doświadczenia wynajdywała im idealnego partnera. Dzisiaj moda na swatanie znowu świeci triumfy a Instytucja Matek Swatek bije rekordy popularności.  Nadeszła więc era rekomendowania męża!

Słowo "swatka" pochodzi od rosyjskiego rzeczownika swadba, czyli wesele. I to jest główne zadanie swatki - doprowadzić do ślubu. Zjawisko swatania interesuje antropologów, seksuologów, psychologów i familio logów. Przede wszystkim jednak interesuje matki niezamężnych córek, a czasami także same córki.

Zainspirowani książką "Klub Matek Swatek" Ewy Stec postanowiliśmy przeprowadzić akcję "Królewicz pilnie poszukiwany" wśród polskich internautów. Jakie są szanse znalezienia męża w cyberprzestrzeni? Całkiem spore?

Chętni do objęcia roli księcia... dla córki lub mamy?

Okazało się, że największą grupę odpowiedzi na ogłoszenie "Królewicz pilnie poszukiwany" stanowiły ogłoszenia potencjalnych absztyfikantów, jak najbardziej skorych do objęcia roli księcia. Doceniali przy tym zaradność matki, a nawet... wyrażali zainteresowanie jej osobą? I tak Potencjalny Absztyfikant pisze: "nie ukrywam, że zaimponowała mi pani. Sporo odwagi... istnieje przecież ryzyko, że córka może mieć inne zdanie. Domyślam się, że dzięki pani przedsiębiorczości ogłoszenie nie jest już aktualne ... chyba że jest inaczej. Będę wdzięczny za informacje."

Reklama

Skromność należy do rycerskich cech pokolenia: "Niestety Królewiczem nie jestem ale gdyby dziś były tamte czasy można by było nazwać mnie rycerzem." Okazuje się, że wysoko postawiona poprzeczka nie tylko nie demotywuje panów, ale wręcz pytają oni, w jaki sposób mogą złożyć CV. Okazuje się, ze wbrew temu, czego obawiają się samotne panie, świat jest pełen mężczyzn gotowych pisać listy motywacyjne i oddać się pod surowy osąd matki.

Analitycy problemów córki

Drugą w kolejności grupą odpowiedzi były próby analizy, co z córką jest nie tak, że w mimo swej inteligencji i urody wciąż jest sama. No bo przecież musi z nią być coś nie tak, bo nikt z własnej woli nie jest samotny. Wskazywane powody to chorobliwa nieśmiałość, orientacja seksualna wskazująca, że córka szuka raczej księżniczki niż księcia i porada, aby najpierw wysłać córkę na psychoanalizę. Nie brakowało też głosów negatywnych wobec zachowania matki.

"Po co się wtrącać w cudze życie innej dorosłej osoby? Najlepiej jeśli ona sama znajdzie dla siebie odpowiedniego partnera - matka nie jest do tego potrzebna - później w życiu rodzinnym też będziesz ją prowadzić za rączkę ? Zastanów się, czy bardziej jej nie skrzywdzisz w ten sposób. Pozdrawiam i mimo wszystko życzę powodzenia".

Panie w kolejce do swatania

Okazuje się, że nie wszystkie panie uważają ingerencję Matki-Swatki za zło konieczne. A wręcz... zazdroszczą mamy. Jak 26-letnia Ewa: "Witam, a czy mogłaby pani w jakiejś wolnej chwili poszukać też dla mnie? :-)) Moja Mama nie widzi, więc mi nie pomoże, a samej mi kompletnie nie wychodzi. Mam prawie 26 lat i też z dnia na dzień coraz bardziej uchodzi ze mnie wiara w stworzenie własnej, normalnej rodziny". Okazuje się więc, że swatanie nie jest tak zapomnianym konceptem, a wręcz przydałoby się, aby jego lata świetności na powrót wróciły. W końcu w naszym życiu coraz więcej się dzieje, mamy coraz mniej czasu, a czas biegnie nieubłaganie.

Mimo całego sprzeciwu wobec prób znalezienia królewicza przez nasze mamy, czasami miło byłoby oddać się w ręce kogoś, kto na cały etat zająłby się szukaniem drugiej połówki. Zwłaszcza, że jest to osoba, która wie o nas więcej niż my same.

Jak zarekomendować sobie męża

Czym tak naprawdę jest swatanie? W książce Ewy Stec matki zrzeszone w Klubie Matek Swatek, tworzyły profile na podstawie cech psychologicznych, zainteresowań i stylu życia swojej potencjalnej ofiary. Skoro polecamy sobie sklepy, produkty i pracowników, dlaczego nie polecić sobie męża? Wiadomo, że zawsze lepiej zdać się na innych w kwestiach, z którymi sobie nie radzimy. Dlaczego więc nie zdać się na innych w kwestii zamążpójścia? W końcu funkcja swatki powstała w określonych warunkach i wynikała z określonych potrzeb. Nasi przodkowie nie chcieli pozostawić tak ważnej kwestii losowi i wyborom młodych. Może więc warto odświeżyć stare zwyczaje i oddać się w ręce profesjonalistów.

Informacje o książce:

Martwisz się, że Twoja córka jeszcze nie ma męża, że Twój syn wciąż jest kawalerem? Zgłoś się do Klubu Matek Swatek. Już wkrótce Twoje dziecko "przypadkowo" pozna kilka osób, w których może się zakochać. A z jedną ułoży sobie życie!

Beata - zmartwiona tym, że jej trzydziestoletnia córka Anka jest panną - postanawia działać. Korzysta z pomocy Klubu Matek Swatek. Nie wie, że Anka już w dniu przeprowadzi do nowego mieszkania poznaje dwóch przystojnych mężczyzn. Jeden jest nią wyraźnie zainteresowany, drugi? jeszcze bardziej. Tylko czy ich intencje są szczere? I czy intrygi KMS nie zniszczą rodzących się uczuć?

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy